Reklama

"Bądź gotowy". Jak przygotować się na ewentualność wojny?

Od ponad miesiąca żyjemy wydarzeniami w Ukrainie. Z odległości obserwujemy przerażające działania Rosjan, jednak mimo wszystko lęk przed wojną dotyka również nas. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa opublikowało 34-stronicowy poradnik dotyczący tego, jak zabezpieczyć się na wypadek, gdyby wojna dotknęła również Polskę.

- Zamiast wydawać taki pisany na kolanie poradnik, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa powinno zająć się przeszkoleniem pracowników administracji. To oni w czasie kryzysu powinni organizować działania, kierować i wyznaczać kierunki ewakuacji. Każdy przecież wie, co ma włożyć do plecaka - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" gen. Roman Polko, były dowódca jednostki specjalnej GROM, odnosząc się do  opublikowanego przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poradnika "Bądź gotowy - poradnik na czas kryzysu i wojny".

Wydany dwa dni temu informator na wypadek sytuacji kryzysowej składa się z dwóch części. Pierwsza zawiera informacje niezbędne do przygotowania się na zagrożenie, druga - wskazówki dotyczące działania w czasie kryzysu. W materiale znajdziemy informacje dotyczące m.in.: jak budować odporność na poziomie rodziny, aby zwiększyć bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich; jak chronić się przed dezinformacją, aby nie ulec np. panice; jak się zachować podczas alarmu i co oznaczają poszczególne sygnały; jak przygotować się do ewakuacji; jak się zachować w przypadku skażenia terenu, braku dostaw energii elektrycznej czy sytuacji zakładniczej; jak udzielić pierwszej pomocy. Wydaje się zatem, że są to podstawowe informacje opiewające schematy zachowań, które powinniśmy wdrażać w momencie, gdy nasz kraj znalazłby się w podobnej sytuacji, jak Ukraina.

Reklama

Podstawowe kwestie w przypadku sytuacji kryzysowej

W obszernym poradniku "Bądź gotowy - poradnik na czas kryzysu i wojny" możemy znaleźć wiele dość zaskakujących wskazówek, np.: "Wyznacz najbezpieczniejsze miejsca w domu (najczęściej piwnica, daleko od okien) i innych często odwiedzanych miejscach; "Przewietrz pomieszczenie i uzupełnij zapasy środków do uszczelnienia drzwi i okien". "Na podstawie tego poradnika porozmawiaj z osobami, z którymi mieszkasz (w tym z dziećmi) o potencjalnych zagrożeniach i o tym, jak radzić sobie w przypadku ich wystąpienia". "Utrzymuj rezerwy paliwa". "Musisz przygotować się na to, że dostęp do wody podczas kryzysu i wojny może być utrudniony. Zabezpiecz 14 litrów wody na każdego mieszkańca domu - pozwoli wam to na przetrwanie tygodnia bez bieżącego źródła." 

Dezinformacja i alarmy

W poradniku znajdziemy wskazówki dotyczące tego, jak w przypadku kryzysu radzić sobie z dezinformacją. Nic dziwnego, bowiem wojna, której jesteśmy świadkami, bez wątpienia jest wojną hybrydową, w której jedną z broni jest dezinformacja i często fałszywe przekazy medialne. 

- Pamiętaj, że informacja może być bronią a Ty jej celem! Najlepszą ochroną przed fałszywymi informacjami i propagandą jest nieuleganie emocjom i weryfikowanie wiadomości. Zanim uznasz informację za wiarygodną, zadaj sobie kilka pytań:

Czy autor wypowiedzi (źródło informacji) jest znane? Czy informacja może mieć wpływ na Twoje decyzje? Czy źródło informacji jest rzetelne i występuje co najmniej w dwóch niezależnych od siebie i wiarygodnych źródłach? Czy informacja jest dostępna w ogólnopolskich mediach? Czy informacja występuje w oficjalnych kanałach komunikacji administracji państwowej lub struktur bezpieczeństwa państwa? - czytamy w rozdziale dotyczącym radzenia sobie z dezinformacją.

Dość istotnym punktem jest również ten traktujący o właściwym zachowaniu w przypadku, gdy zostanie podniesiony alarm.

1. Przerwij pracę, wyłącz urządzenia oraz dopływ gazu i prądu;
2. Włącz radio i ustaw na pasmo lokalne;
3. Jeżeli to możliwe, śledź informacje na stronach rządowych (np. Rządowego Centrum Bezpieczeństwa - www.gov.pl/rcb);
4. Wykonuj polecenia kierownictwa i służb.

Co kupić na wypadek wojny?

W przypadku, gdy sytuacja pozwoli na pozostanie w miejscu zamieszkania, Rządowe Centrum Bezpieczeństwo przygotowało spis podstawowych rzeczy, w które należ się zabezpieczyć na czas pozostania w nawet domowym schronie.

- Musisz przygotować się na to, że dostęp do wody podczas kryzysu i wojny może być utrudniony. Zabezpiecz 14 litrów wody na każdego mieszkańca domu - pozwoli wam to na przetrwanie tygodnia bez bieżącego źródła. Awaryjne zapasy żywności należy przechowywać w chłodnym, suchym i ciemnym miejscu. Unikaj gromadzenia produktów wymagających chłodzenia i obróbki cieplnej przy przygotowaniu. Przygotuj produkty z długą datą ważności, które można zjeść na zimno - batony, konserwy, dania gotowe (bigos, klopsy, fasolka), suche pieczywo - czytamy we fragmencie dotyczącym napojów i żywności.

Z poradnika można dowiedzieć się również, że warto zaopatrzyć się w rezerwy paliwa na wypadek ucieczki oraz w zapasowe koła do samochodu. 

Co przygotować na ewentualną ucieczkę?

Jeśli sytuacja stanie się poważniejsza i konieczna będzie ewakuacja, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informuje nas, w co powinniśmy zaopatrzyć się już teraz.

Najlepiej zacząć od dużego, wygodnego plecaka, w którym będzie można umieścić najpotrzebniejsze do ewakuacji rzeczy. Wśród nich powinny znaleźć się m.in. radio na baterie, zapas baterii, latarka, zapalniczka, mapa z lokalnymi drogami, komplet sztućców, kurtka przeciwdeszczowa, apteczka, śpiwór etc.

Ważną kwestią na wypadek ucieczki są najpotrzebniejsze dokumenty. Wśród nich powinien znaleźć się dowód tożsamości, akt własności mieszkania, wypisy księgi wieczystej, podstawowe informacje medyczne, dowód ubezpieczenia, akty urodzenia, ślubu, zgonu, zaświadczenia o rentach, emeryturach i dochodach oraz  pendrive ze skanami.

Poradnik pisany pod presją chwili?

Pojawia się jednak pytanie, czy taki poradnik nie przyniesie więcej paniki, niż realnych, dobrych efektów.  - Edukacja dla bezpieczeństwa w formie takiego poradnika sama w sobie nie jest zła. Staje się zła wtedy, kiedy poradnik jest robiony pod presją chwili, byle jak, na szybko i zamiast osiągnąć efekt uspokojenia, koncentracji na poczuciu bezpieczeństwa, sieje atmosferę paniki, grozy, strachu. A to obecnie jest nam najmniej potrzebne - zauważa gen. Roman Polko, były dowódca elitarnej jednostki GROM. 

Zdaniem generała Rządowe Centrum Bezpieczeństwa powinno przeprowadzić szkolenia pracowników administracji, co miało zresztą miejsce w ostatnich kilku latach w Ukrainie. - Zamiast wydawać taki pisany na kolanie poradnik, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa powinno zająć się przeszkoleniem pracowników administracji. To oni w czasie kryzysu powinni organizować działania, kierować i wyznaczać kierunki ewakuacji. Zaraz okaże się, jak w przypadku pomocy migrantom z Ukrainy, że wszystko spadnie na barki zwykłych ludzi - dodaje gen. Roman Polko.

***

Zobacz również:

Alona Ruban: Te kobiety przyjechały często z jednym bagażem

Ukraińskie kobiety uwolnione z niewoli. Rosjanie ogolili im głowy

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: alert RCB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy