Reklama

Co ma wspólnego melatonina z pracą zmianową i rytmem dobowym?

Coraz więcej ludzi ma problemy ze snem. Bardzo często wynikają one z zaburzenia rytmu okołodobowego. Jaki wpływ na to mają czynniki zewnętrzne?

Wewnętrzny zegar biologiczny każdego człowieka warunkuje prawidłowe funkcjonowanie organizmu. Odpowiada za okresy snu i czuwania, a jeśli jego działanie jest zakłócone, może powodować problemy ze snem i gorszy stan psychofizyczny.

W przypadku zaburzeń endogennych, kluczowe jest to, że sen jest zbieżny z własnym zegarem biologicznym, ale ten zegar nie funkcjonuje zgodnie z akceptowanymi społecznie godzinami (np. godziny pracy). W zaburzeniach egzogennych  natomiast, pory snu nie są zgodne z wewnętrznym zegarem biologicznym, ponieważ są wymuszone przez czynniki zewnętrzne.

Reklama

Wśród czynników zewnętrznych mających wpływ na zaburzenia rytmu okołodobowego można wymienić dwa najczęstsze: pracę zmianową i loty transkontynentalne. W jaki sposób wpływają one na nasz organizm?

Praca zmianowa

Zaburzenia snu związane z pracą zmianową polegają przede wszystkim na uczuciu senności w ciągu dnia i niemożności zaśnięcia w nocy. Według statystyk około 20 procent społeczeństwa pracuje w systemie zmianowym, co może oznaczać, że niemal jedna na pięć osób może mieć problemy z rozregulowanym rytmem okołodobowym. Takie zachwianie wewnętrznego zegara biologicznego bardzo często skutkuje skróceniem całkowitego czasu snu oraz bardzo niską jego jakością.

Oznacza to, że osoby pracujące w systemie zmianowym zwykle śpią krócej, a w trakcie snu ich organizm nie odpoczywa odpowiednio, co może przekładać się na problemy z koncentracją, spadek aktywności psychofizycznej, pogorszenie wydajności w pracy i ogólne zmęczenie organizmu.

U osób z zaburzeniami rytmu okołodobowego spowodowanymi pracą zmianową zwiększa się również ryzyko wypadków w miejscu pracy oraz zdarzeń komunikacyjnych, co oznacza narażanie nie tylko własnego bezpieczeństwa, ale także osób postronnych. Co ciekawe tego typu zaburzenia  mogą wystąpić nie tylko u osób pracujących w systemie dwu- lub trzyzmianowym, ale także w przypadku pracowników wykonujących swoje obowiązki w niestandardowych godzinach, które mogą pokrywać się z godzinami snu. W takim przypadku, jeśli nie ma możliwości zmiany pracy na inną, należy koniecznie wdrożyć odpowiednie leczenie, by przeciwdziałać narastaniu i utrwalaniu się objawów SWD.

Loty transkontynentalne

Zespół nagłej zmiany strefy czasowej, zwany inaczej jet lag, jest zmorą nie tylko dla podróżujących na wymarzone wakacje do dalekich krajów. Prawdziwym problemem staje się dla personelu linii lotniczych, która na co dzień musi zmagać się ze zmieniającymi się warunkami.

Dla turystów, bądź biznesmenów robiących interesy na innym kontynencie, zaburzenie rytmu okołodobowego wywołane zmianą strefy czasowej jest stanem krótkotrwałym. Choć początkowo powołuje on skołowanie, nadmierną senność i problemy z zasypianiem, organizm szybko przyzwyczaja się do odmiennych warunków.

Gorzej, jeśli człowiek odbyta loty transkontynentalne często, a postoje w danym miejscu są krótkotrwałe. W takiej sytuacji zegar biologiczny nie ma możliwości przestawienia się na inny rytm okołodobowy, przez co dolegliwości znacznie się nasilają.

Dowiedziono także, że podróże odbywane w kierunku wschodnim, wymagające przyspieszenia rytmu okołodobowego, są dużo gorzej tolerowane przez ludzki organizm, dlatego planując tego typu podróże warto dać sobie trochę czasu na odpowiednią aklimatyzację. Jeśli zaś  praca lub styl życia wymagają od nas częstych podróży w kierunku równoleżnikowym, warto pomyśleć nad odpowiednim przygotowaniu się do leczenia zaburzeń rytmu okołodobowego. Jeśli wybieramy się na zachód: musimy opóźnić porę kładzenia się do snu o 1-2 godziny przez kilka dni przed podróżą, wieczorem należy zastosować ekspozycję na światło (powinniśmy przebywać w jasno oświetlonych pomieszczeniach, korzystać z komputera, urządzeń ekranowych, oglądać telewizję). Po wylądowaniu powinniśmy zastosować melatoninę przed planowanym zaśnięciem, które powinno nastąpić możliwie jak najpóźniej. Stosowanie melatoniny powinno być kontynuowane przez kilka dni. Lecąc na wschód: musimy przesunąć na wcześniejszą porę wstawania rano o 0,5-1 godzinę przez kilka dni przed podróżą, po wstaniu musimy zastosować ekspozycję na światło (przebywać w jasno oświetlonych pomieszczeniach, wyjść na zewnątrz), w tym przypadku warto stosować melatoninę już dwa - trzy dni przed podróżą i kontynuować po wylądowaniu przez kilka dni.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy