Przyczyny PMS: Sprawdź, skąd bierze się Twój problem

Rozdrażnienie, niepokój, silne bóle głowy, rozbicie – to tylko niektóre spośród ponad 100 objawów PMS, czyli zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Według różnych szacunków na PMS cierpi ok. 30 proc. miesiączkujących kobiet. Dlaczego to właśnie u nich pojawił się ten dokuczliwy zespół?

Część specjalistów tłumaczy występowanie (lub zaostrzanie się objawów) PMS spadkiem poziomu serotoniny (nazywanej "hormonem szczęścia" ), która, m.in. reguluje sen, temperaturę ciała oraz ciśnienie krwi, a także wpływa na samopoczucie
Część specjalistów tłumaczy występowanie (lub zaostrzanie się objawów) PMS spadkiem poziomu serotoniny (nazywanej "hormonem szczęścia" ), która, m.in. reguluje sen, temperaturę ciała oraz ciśnienie krwi, a także wpływa na samopoczucie123RF/PICSEL

Tkliwość piersi, płaczliwość, smutek, bóle brzucha i kręgosłupa - jeśli pojawiają się u ciebie przede wszystkim przed miesiączką, być może cierpisz na PMS. Mimo wielu lat badań, naukowcom i lekarzom do dziś nie udało się ustalić przyczyn występowania zespołu. Powszechnie uważa się, że powodów jest kilka.

Po pierwsze: Winne zmiany hormonalne

Podczas przebiegającego prawidłowo cyklu miesięcznego ilość hormonów w organizmie kobiety zmienia się. Na początku cyklu (w fazie zwanej folikularną) wzrasta wydzielanie estrogenu, w połowie - pod wpływem ciałka żółtego - progesteronu. Jeśli nie dojdzie do zapłodnienia poziom hormonów zaczyna spadać. Dodatkowo w trakcie "burzy hormonalnej" zmienia się także poziom innych hormonów - np. prolaktyny i wazopresyny (odpowiedzialnej, m.in. za gospodarkę wodną w organizmie), czego skutkiem miałoby być występowanie PMS.

Zmiany w poziomie hormonów bez wątpienia mają bezpośredni wpływ na pojawianie się zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Nie mogą być jednak jednym powodem. Dlaczego? Ponieważ w takim wypadku na PMS cierpiałyby wszystkie miesiączkujące kobiety
(u wszystkich zmiany hormonów w cyklu miesięcznym przebiegają tak samo). Tak się jednak nie dzieje.

Po drugie:  Zmiany w wydzielaniu neuroprzekaźników

Część specjalistów tłumaczy występowanie (lub zaostrzanie się objawów) PMS spadkiem poziomu serotoniny (nazywanej "hormonem szczęścia"), która, m.in. reguluje sen, temperaturę ciała oraz ciśnienie krwi, a także wpływa na samopoczucie (obniżenie jej poziomu może nawet doprowadzić do prób samobójczych). Istnieją związki między wahaniami poziomu estrogenu i progesteronu a poziomem serotoniny. Udowodniono, że podawanie serotoniny (leków przeciwdepresyjnych) pomaga części kobiet cierpiących na zaburzenia lub obniżenia nastroju spowodowane zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

Po trzecie: Czynniki genetyczne

Badania genetyczne dowiodły, że istotną rolę w występowaniu PMS pełni proces dziedziczenia. Jeśli więc twoja mama, babcia lub siostra cierpią (cierpiały) na zespół, istnieje duże prawdopodobieństwo, że u ciebie również pojawi się przynajmniej część objawów.

Po czwarte: Nieprawidłowa dieta

Jedzenie tłustych, słodkich, wysoko przetworzonych produktów, do których dodawane są konserwanty i polepszacze smaku lub zapachu, również może doprowadzić do zaostrzenia się objawów PMS. Dlaczego? Ponieważ organizm, któremu brak składników odżywczych, witamin (szczególnie z grupy B) i minerałów (szczególnie potasu, sodu i magnezu) osłabia organizm. A osłabiony organizm (np. układ nerwowy, którego działanie wspierają właśnie witaminy z grupy B) gorzej radzi sobie z wahaniami hormonów.

Po piąte: Nieprawidłowy styl życia

Palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, brak ruchu, chroniczny stres i przepracowanie, bezsenność - to wszystko również może wpływać na PMS. Choć nie ma na to twardych dowodów, wiadomo, że rezygnacja z używek i niezbyt forsowne ćwiczenia pomagają radzić sobie z niektórymi objawami zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Wydaje się więc, że mogą również zapobiegać zaostrzeniu się objawów.

O tym, jak radzić sobie z objawami PMS możesz przeczytać tutaj!.

materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas