Reklama

Jak ekspresowo wrócić do formy po porodzie

Ciąża zmienia w życiu kobiety bardzo wiele. Przemianie ulega nie tylko jej dotychczasowe życie, ale także i ciało. Choć sporo przyszłych mam bardzo pilnuje się, by nie przybrać w ciąży za dużo, to jednak po porodzie i tak potrzebują chwili czasu, by wrócić do formy. Jak zrobić to sprawnie?

Nadprogramowe kilogramy to nie jedyny "spadek" po ciąży. Problemy z mięśniami dna miednicy, nietrzymanie moczu, rozstępy, "pajączki" - takie "pamiątki" ma w swoim ciele niejedna świeżo upieczona mama.  Na szczęście są sposoby by zniwelować je nieomal do minimum. Wystarczy tylko odpowiednio podejść do problemu.

Przyjacielska motywacja

W czasie porodu bardzo często dochodzi do rozciągnięcia czy nawet popękania włókien kolagenowych i mięśni w okolicy dróg rodnych. Eksperci uważają, że pierwsze ćwiczenia młoda mama powinna zacząć już w "dobie zero", czyli w tym samym dniu, w którym urodziła dziecko. Jeżeli nie podejmie od początku odpowiednich aktywności, będzie miała problem ze zrzuceniem wagi, czerpaniem satysfakcji z życia seksualnego lub, co gorsza, z nietrzymaniem moczu. Oczywiście nie chodzi tutaj o to, by brać do ręki ciężarki i biec na siłownię! Te ćwiczenia powinny mieć raczej charakter spokojnej fizjoterapii. Polegają zwykle na zginaniu palców u stóp i rąk, kręceniu kółek stopami czy napinaniu mięśni łydek. Choć być może wydają się banalne, dla kobiety, która przed chwilą urodziła dziecko, są nie lada wyzwaniem! Zmęczona mama może nie mieć siły, by je wykonać, dlatego dobrze, by miała przy sobie inną kobietę, która zmotywuje ją do podjęcia tej fizjoterapii.

Reklama

Bliska przyjaciółka przyda się także w kolejnych dniach powracania do formy młodej mamy - może pomóc w opracowaniu diety, która będzie zdrowa, pełnowartościowa, ale i nie będzie zbyt kaloryczna. Na pewno każda położnica będzie jeszcze bardziej wdzięczna, gdy nie tylko dostanie rozpisaną dietę, ale i gotowy posiłek. Tylko połączenie odpowiedniej diety i ćwiczeń da najlepsze rezultaty.

W czasie kolejnych dni połogu, ćwiczenia (głównie mięśni miednicy i ud) będą mogły być  bardziej intensywne i trwać kilkanaście minut dziennie. W życiu młodej mamy znalezienie tej chwili może być niemożliwe, jeśli zostaje sama z dzieckiem. Tu ratunkiem powinna być inna kobieta, która zaopiekuje się maleństwem i pozwoli jego mamie na czas dla niej samej. W okresie połogu wiele kobiet ma także spadki nastoju, znane jako "baby blues" - czuje się gorsza i traci motywacje do aktywności. Przez ten efekt burzy hormonów pomoże jej przejść partner i przyjaciółki. 

Na siłowni we dwie

Po 6 tygodniach od porodu można zacząć wykonywać brzuszki, które zwiększą siłę mięśni brzucha. Zwykle po około trzech miesiącach od porodu kobieta może wrócić do uprawiania fitnessu. Ginekolog na pewno doradzi odpowiednie ćwiczenia i zajęcia. Niestety, wiele młodych mam rezygnuje z aerobiku czy zumby, bo nie ma z kim zostawić maleństwa. Dobra przyjaciółka zajmie się niemowlęciem w czasie, gdy mama uda się na siłownię. Równie dobrze, można ćwiczyć w domu. Nic tak nie motywuje do kolejnej serii brzuszków czy przysiadów jak partner w ćwiczeniach: zachęci do wysiłku, pomoże odliczać czas czy kolejne powtórzenia.  W dodatku wiele ćwiczeń, które wzmacniają brzuch, uda czy pośladki wykonuje się w duecie. Jednym z najczęściej polecanych ćwiczeń wzmacniających jest "przepychanie". Należy ustawić  się przodem do siebie w odległości wyciągniętych ramion. Następnie należy trzymać ręce na  piersiowej - młoda mama wyprostowane, a przyjaciółka -  ugięte.  Następnie mama ugina w łokciach i - cały czas wyprostowana - przechyla tułów do przodu. Idealne ćwiczenie na mięśnie brzucha także wymaga pracy w duecie. Młoda mama kładzie się na plecach z nogami uniesionymi pionowo. Przyjaciółka musi stanąć w rozkroku przy jej głowie i trzyma ją za stopy. Następnie,  dynamicznie odpycha je w przód lub na boki. Leżąca kobieta silnie napinając mięśnie brzucha, próbuje utrzymać nogi pionowo w górze.

Żylaki i rozstępy

Wiele młodych mam jeszcze w czasie ciąży "zyskuje" żylaki (lub drobne pajączki) i rozstępy. Obydwa te problemy są trudne do usunięcia i potrafią dać w kość ich właścicielce. By zmniejszyć żylaki, warto spróbować delikatnego masażu przy użyciu oliwy z oliwek lub octu jabłkowego. Równie dobrze działa ugotowana natka pietruszki, którą także można wykonać masaż nóg. Z rozgniecionych ząbków czosnku, soku z pomarańczy i oliwek przygotować można lecznicze okłady.

Oliwa z oliwek zmieszana z sokiem z cytryny to także niezawodny, domowy sposób na rozstępy. Bardzo dobrze sprawdzi się także pasta z soli morskiej i soku z marchwi, którą należy energicznie nacierać ciało w czasie kąpieli pod prysznicem.

Dobre rady

Każda kobieta, która sama przechodziła przez okres ciąży i połogu ma na pewno liczne rady i własne sposoby, jak uporać się z najczęstszymi okołoporodowymi problemami. Prawie każda miała przynajmniej przejściowe problemy z utrzymaniem moczu, więc wie, jak sobie z nim skutecznie poradzić. Na rynku są dostępne specjalistyczne wkładki (np. TENA Lady) i podpaski polecane do codziennego stosowania przy dolegliwości nietrzymania moczu. Posiadają one inne właściwości, niż zwykłe wkładki i podpaski higieniczne. Są o wiele bardziej chłonne i  zapewniają uczucie suchości. W dodatku doskonale kontrolują nieprzyjemny zapach. Wiele pań ma przekazywane z pokolenia na pokolenie domowe metody na zastoje pokarmu, kolki czy obniżenie nastroju.

Artykuł powstał we współpracy z marką TENA.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy