„Mogę, nie muszę”. Czego uczymy się o swojej kobiecości wraz z wiekiem?

Teraźniejszość stawia przed kobietami najróżniejsze wyzwania. Często skupiamy się jednak na wszystkim wokół, pozostawiając w tyle własne potrzeby. Tymczasem podstawą jest lubienie, a nawet przyjaźń z samą sobą. Bez akceptacji i zdrowego poczucia własnej wartości trudno usłyszeć swoje wewnętrzne „ja”. Jak być delikatną, wrażliwą, zmysłową, ale jednocześnie odważną i silną kobietą? Czy to w ogóle możliwe?

Kobiecość jest prawdziwą siłą, która ewoluuje wraz z wiekiem
Kobiecość jest prawdziwą siłą, która ewoluuje wraz z wiekiem 123RF/PICSEL

Partnerem publikacji jest TZMO SA, producent ultracienkich wkładek higienicznych Bella Intima pokrytych 100% bawełną organiczną, zachęcający kobiety do wyrażania swoich potrzeb i reagowania na potrzeby swojego ciała

Trudno podać jedną, właściwą definicję kobiecości. Dużą rolę w jej kształtowaniu odgrywają z pewnością wzorce wyniesione z rodzinnego domu oraz środowisko, w jakim przebywamy. Kobiecość ewoluuje wraz z wiekiem. Mocno różni się od tej rozumianej przez nastolatkę czy dojrzałą kobietę.

Co więcej, kobiecość, na przestrzeni lat, uległa ogromnym przemianom. Kobiety od lat musiały walczyć o swoje prawa, własną tożsamość i wolność. Przez lata społeczeństwo dyktowało im, jak mają się ubierać i co mogą, a czego pod żadnym pozorem nie wypada im robić. Starsze pokolenie kobiet, wychowane według zasady: "Siedź w kącie, a znajdą cię", opanowało do perfekcji bycie niewidoczną, tak, aby nie sprawiać problemów.

Tymczasem wraz z upływem lat ewoluowała świadomość pań. Stały się bardziej pewne swoich praw, zaczęły łamać stereotypy, wychodzić poza utarte schematy i zdobywać świat. To było prawdziwym przełomem.

Kobieta może. Nie musi. Jak odnaleźć swój wewnętrzny głos?

W latach 60. XX wieku kobiety, poproszone o narysowanie osoby, która zajmuje się nauką, w przeważającej większości rysowały mężczyzn. Zaledwie 1 proc. stawiał na naukowczynie. Jak podobny eksperyment, opisany w eseju "Niewidzialne kobiety" Caroline Criado Perez, wyglądałby dziś?

Od małego dziewczynki poddawane są pewnym ocenom. Rodzice i rodzina mówią im co wypada, a czego nie, bo nie jest to "dziewczęce". Obowiązkowe są różowe ubranka i zabawy lalkami, podczas gdy pod żadnym pozorem nie wypada się złościć i płakać. Z wiekiem nastolatka wyznacza sobie pewne granice kobiecości. Wraz z biegiem czasu nieco mocniej się one rozszerzają, niejednokrotnie ulegając małym poluzowaniom.

Dorosła kobieta "kobiecość" określa w przeróżny sposób. Każda z nas jest bowiem inną osobą, żyjącą w określonym środowisku i posiadającą swoje własne wzorce zachowań. Dlatego też nie warto szukać ogólnych określeń. Stwórz własną definicję kobiecości, zaczynając od podstaw. U nich znajduje się przede wszystkim samoakceptacja.

Jak zaakceptować samą siebie?

Czy można być jednocześnie delikatną, wrażliwą, zmysłową, ale również odważną i silną kobietą? Oczywiście. Podstawą jest jednak postawienie swoich potrzeb na pierwszym miejscu. Na początek zadbaj o podniesienie poczucia własnej wartość. Jesteś kobietą, masz moc!

Praca nad poczuciem własnej wartości nie będzie łatwa. Szczególnie jeśli w przeszłości zdarzyły nam się niepowodzenia. Z każdej lekcji warto jednak wyciągnąć wnioski. Pamiętaj, że poczucie własnej wartości w dużej mierze determinuje jakość życia. To, w jaki sposób widzimy i oceniamy samych siebie wpływa na wiele codziennych decyzji - przede wszystkim wybór pracy czy partnera życiowego. Osoby świadome swojej wartości częściej doświadczają poczucia bezpieczeństwa i spokoju, lepiej radząc sobie w sytuacjach kryzysowych. Co więcej, podejmując decyzje są mniej podatne na wpływ otoczenia. Częściej towarzyszy im poczucie niezależności.

Jedno jest pewne - poczucia własnej wartości nie można opierać na czynnikach zewnętrznych. Pieniądze czy posiadane gadżety w żadnym stopniu nie definiują nas jako wartościowego człowieka. Poczucie własnej wartości wiąże się przede wszystkim z wiarą, że samodzielnie poradzimy sobie z trudnościami. To szacunek wobec siebie oraz przekonanie, że zasługujemy na bycie szczęśliwą.

Chcąc popracować nad budowaniem poczucia własnej wartości na początku zidentyfikuj to, w czym jesteś dobra. Naucz się przyjmować komplementy i przestań się krytykować. Przypomnij sobie również, ile naprawdę jesteś warta. To klucz do sukcesu.

Samoakceptacja jest kluczem do sukcesu. Nie bój się odnaleźć swojego wewnętrznego "ja"
Samoakceptacja jest kluczem do sukcesu. Nie bój się odnaleźć swojego wewnętrznego "ja" 123RF/PICSEL

Stań się odważną, silną kobietą. Zadbaj o pewność siebie

Przy okazji pracy nad poczuciem własnej wartości zadbajmy również o pewność siebie. Zdajmy sobie sprawę, że na świecie nie ma drugiej takiej osoby jak my. Nie stójmy na uboczu, w bezpiecznej strefie komfortu. Działajmy tu i teraz!

Warto poznać siebie, to, co lubimy robić najbardziej. Nie bójmy się być po prostu sobą. Kreujmy własną tożsamość. Do tego, na początek, wystarczy nam zaledwie kartka papieru i długopis. Wypisz na niej to, w czym jesteś dobra i za co lubisz i cenisz samą siebie. Przypomnij sobie także te cechy, za które podziwiają cię inni. Powróć pamięcią do sytuacji, w których otrzymałaś pochwałę lub ktoś zwrócił się do ciebie z pomocą. Możesz także zapytać u źródła. Twoi bliscy na pewno z chęcią ci pomogą. Im lepiej poznasz swoje mocne strony, tym bardziej docenisz samą siebie.

Przy okazji realizacji celów, skup się na tych najmniejszych. One doprowadzą cię do spełnienia marzeń. W życiu kieruj się intuicją, postępując jednocześnie zgodnie ze sobą. Nie bądź przy tym zbyt surowa.

Nie oceniaj samej siebie zbyt pochopnie. W każdej sytuacji bądź optymistką! Tylko patrząc na pozytywne strony każdej sytuacji jesteś w stanie osiągnąć sukces. Co ważne, bycia optymistką można się nauczyć. To nic trudnego! Na początek przestań narzekać. Mimo iż pozornie narzekanie może przynieść nam ulgę, będzie ona krótkotrwała. Nie zmotywuje nas do działania i zmiany na lepsze. Krok drugi - otaczaj się pozytywnymi ludźmi, gdyż optymizm jest zaraźliwy. Osoby, które są w stanie dostrzec tylko negatywy każdej sytuacji utrudnią ci wprowadzenie zmian.

Pamiętaj, aby być realistką. Każdy człowiek narażony jest na porażki i niepowodzenia. One jednak w dużej mierze kształtują naszą tożsamość. Warto szybko się otrząsnąć i iść dalej. Co najważniejsze, skup się na teraźniejszości i przyszłości. Nie warto rozpamiętywać przeszłości. Każdy kolejny dzień ma dla nas nowe wyzwanie. Zaakceptuj swoją przeszłość, zakasaj rękawy i walcz o spełnienie marzeń. Nie zapomnij jednak doceniać tego, co masz, bez względu na to, jak drobne są to rzeczy. Zastanów się co dobrego spotkało cię konkretnego dnia. Zobaczysz, że dzięki tym przyzwyczajeniom już wkrótce w twoim życiu pojawi się o wiele więcej szczęścia.

Podstawą kolejnych działań niech będzie samoakceptacja. Łącząc się z naszym wewnętrznym "ja" jesteśmy w stanie żyć tak, jak chcemy. Bez udawania. Wszelkie kroki podejmujmy w zgodzie z własnym sumieniem. Nie tak, jak chcą tego inni.

Pamiętaj, że twoje życie zależy wyłącznie od ciebie. Nic nie musisz. Jedynie możesz.

Partnerem publikacji jest TZMO SA, producent ultracienkich wkładek higienicznych Bella Intima pokrytych 100% bawełną organiczną, zachęcający kobiety do wyrażania swoich potrzeb i reagowania na potrzeby swojego ciała

.
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas