Reklama

Przekąski: Dodadzą ci sił na długiej wycieczce

Podczas przygotowań do wakacyjnego wyjazdu trzeba załatwić wiele spraw: ubezpieczenie, szczepienia, zakupy. Dlatego często „mniej ważne” rzeczy, jak przygotowywanie prowiantu na wyjazd, są załatwiane na samym końcu. O tym, co będziecie jedli w trasie, warto pomyśleć jednak wcześniej. Dlaczego? Żeby mieć pewność, że zabraliście wszystkie ulubione przekąski i nie będziecie musieli zatrzymywać się po drodze w barach, w których serwuje się fast-foody lub inne, niezbyt zdrowe jedzenie.


Kanapki: Klasyk każdej wycieczki

Oczywiście w torbie z prowiantem nie może zabraknąć kanapek. Warto jednak pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, unikaj przygotowywania kanapek z produktami, które szybko się psują (chyba, że będziesz przechować je w podróżnej lodówce). Jako baza dobrze sprawdzą się chuda szynka i ser żółty. Do nich dodajcie warzywa, które nie puszczają soków - np. sałatę czy pokrojonego na cienkie plasterki ogórka (może być również ogórek konserwowy, pod warunkiem, że wcześniej dobrze odciśniecie sok). Choć dla wielu osób "klasyką" są kanapki z kiełbasą i jajkiem, my ich nie polecamy - w wysokich temperaturach mięso może się szybko posuć, a poza tym takie kanapki wydzielają intensywny zapach, który może być trudny do zniesienia po kilku godzinach podróży.

Reklama

Surowe warzywa: Dobry pomysł na upały

Zamiast kanapek z warzywami, które mogą puścić soki (np. pomidor) możesz zabrać ze sobą pokrojone w słupki surowe warzywa (np. marchewkę, kalarepę) i wcześniej przygotowane pasty warzywne (np. przygotowywany z ciecierzycy hummus, pastę z pieczonej papryki lub pieczonego bakłażana). Pasty zapakujcie do pudełek na lunch, a kiedy zgłodniejecie, nabierajcie je prosto z opakowania przy pomocy pokrojonych wcześniej warzyw lub pieczywa. Zaletą takich przekąsek jest to, że nie psują się zbyt szybko i dostarczają organizmowi wody.

Wytrawne muffiny: Coś konkretniejszego

Jeśli umiecie, lubicie (i znajdziecie na to czas przed wycieczką) piec, zachęcamy was do przygotowania wytrawnych muffinów. Do podstawowej masy, zrobionej na ogół z jajek, mąki, mleka i masła, można dodać niemal wszystko: kawałki wędlin (szynki, boczku, salami, kabanosów) lub mięsa (kurczaka, wołowiny), sery (żółte, pleśniowe) i kawałki warzyw (papryki, pomidora bez pestek, oliwki). 2-3 pożywne muffiny z powodzeniem mogą zastąpić obiad i na kilka godzin pomogą pozbyć się głodu.

Tortille: Coś oryginalnego na zimno

W podróży świetnie sprawdzą się również tortille. Gotowe placki możesz kupić w niemal każdym większym sklepie spożywczym, a pasty, którymi będziesz je smarować - przygotować w domu. My polecamy szczególnie guacamole (czyli pastę zrobioną z awokado, pomidorów, czosnku i kolendry) i pastę z czerwonej fasoli. Pasty przełóż do pojemnika, przed podaniem rozsmaruj je na placku i zwiń tak, żeby farsz nie wypadał. Pamiętaj, że najlepiej będzie przygotować pasty warzywne - te z dodatkiem mięsa lub nabiału szybciej się zepsują.

Coś słodkiego: Szybki kop energii

Przygotowując się do wycieczki nie zapomnijcie o zabraniu ze sobą czegoś słodkiego. W podróż najlepiej będzie zabrać słodkie muffinki (te z dodatkiem czekolady i bananów szybko dodadzą energii w razie "spadku formy") lub kruche ciasteczka. Zrezygnuj ze słodyczy, które łatwo się psują lub wymagają przechowywania w niskiej temperaturze. Jeśli zabraknie ci czasu na pieczenie (co, jak wiemy z doświadczenia, może się zdarzyć) przed wyjazdem kup ulubione przekąski. Pamiętaj jednak, że niektóre (np. czekolada) nie sprawdzą się wysokich temperaturach (stopią się).

Postaw na słodycze, które nie brudzą i się nie kleją. Najlepiej będzie zabrać ze sobą słodkie przekąski, które są dobrze zapakowane (nie otworzą się podczas przejazdów) i się nie kruszą. Oczywiście nie zastąpią właściwego posiłku, ale na pewno poprawią humory pociechom, które łatwiej zniosą niedogodności podróży.

Pakując prowiant na wycieczkę nie zapominaj również o napojach (wodzie, herbacie, kawie, sokach). Zadbaj o to, żeby dzieci piły regularnie (nawet wtedy, kiedy mówią, że nie chce im się pić), ponieważ w trakcie podróży, zwłaszcza, kiedy jest gorąco, o odwodnienie nietrudno.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy