Mało pracy, pyszny efekt: trzy sposoby na przyrządzenie pstrąga

Jedzenie pstrąga ma praktycznie same zalety. Jest mało kaloryczny, ale pożywny, smaczny i wyjątkowo zdrowy. Nawet jeśli zestawimy go z innymi rybami. Zawiera wszystko to, co niezbędne dla naszego organizmu: kwasy omega-3, białka, minerały oraz witaminy. Pstrąg pozytywnie wpływa na pracę układu krążenia, zmniejsza poziom "złego" cholesterolu, działa przeciwzakrzepowo, zapobiega też nowotworom, depresji oraz demencji. Tę rybę możemy bezpiecznie podawać nawet małym dzieciom. Pstrąg żyje wyłącznie w czystych wodach, takie warunki trzeba zapewnić mu również w akwakulturach - zapewnia Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych. Dlatego nie musimy obawiać się pstrąga z hodowli. W dodatku takie akwakultury, które w głównej mierze stanowią niewielkie rodzinne firmy, w minimalnym stopniu obciążają środowisko naturalne.

Dzięki mnogości lokalnych hodowli, w Polsce nie ma problemu z dostępnością do tej ryby, więc do sklepów trafia jedynie świeże mięso - nawet 24 godziny po odłowieniu. Mimo to zawsze warto się upewnić, czy nadaje się do spożycia. Jak to zrobić? Przy zakupie pstrąga warto zwrócić uwagę na łuski i oko, które powinny być lśniące. Oznaką świeżości jest też delikatny zapach jodu. Skrzela nie mogą być lepkie, a ryba musi być sztywna: gdy chwycimy ją za ogon, nie może opadać, a po naciśnięciu ciało powinno odzyskać wcześniejszy kształt.

Wyjmujemy pstrągi z opakowania, a następnie płuczemy w zimnej wodzie i osuszamy. Po każdej stronie wykonujemy kilka nacięć i wkładamy tam przygotowane wcześniej plasterki cytryny. W dalszej kolejności posypujemy mięso solą oraz polewamy trzema łyżkami oliwy. Obok pstrągów układamy ząbki czosnku i gałązki tymianku. Kroimy kilka ziemniaków na możliwie najcieńsze plasterki i układamy je na dnie posmarowanej niewielką ilością oliwy formy. Wkładamy do nagrzanego do około 200 stopni piekarnika i podpiekamy przez około 15-20 minut. Na podgrzane już ziemniaki układamy pstrągi oraz dodajemy warzywa: brokuły, pomidory oraz natkę pietruszki. Całość ponownie wstawiamy do piekarnika, tym razem na mniej więcej 25 minut. I gotowe!

Pstrąg na parze z marchewką i puree z groszku to kolejne danie, które przygotujemy wyjątkowo szybko - niecała godzina powinna w zupełności wystarczyć. Na patelni topimy masło i wrzucamy drobno posiekaną cebulę. Do wrzącej wody wsypujemy 400 g opłukanego groszku (może być mrożony), gotujemy przez około 15 minut. Następnie do odcedzonego groszku dodajemy śmietanę i smażoną cebulę, a następnie blendujemy na gładką masę. Dodajemy soli i pieprzu. Czas na pstrągi! Wyjmujemy je z opakowania, nacinamy i dodajemy plasterki cytryny, nieco koperku oraz czosnku i gotujemy na parze. Dodać możemy również ziele angielskie, odrobinę białego wina oraz pokrojoną na małe kawałki marchewkę (wrzucamy ją kilka minut przed końcem gotowania na parze). Tak przygotowane danie podajemy z podgrzanym puree z zielonego groszku.

Na początku przygotowujemy marynatę z soku z cytryny (połówka wystarczy), 1/4 szklankę oleju oraz szczyptę soli i pieprzu. Następnie oczyszczamy i osuszamy pstrągi papierowym ręcznikiem i nacinamy w kilku miejscach. W nacięciach umieszczamy gałązki kopru i skrapiamy całość sokiem z cytryny oraz doprawiamy pieprzem i solą. Tak przygotowaną rybę odstawiamy na około godzinę w chłodne miejsce. Przyprawione pstrągi panierujemy w mące pszennej. Rozgrzewamy olej na patelni i smażymy z każdej strony do momentu, aż skórka stanie się złocista, a mięso białe w środku. Smażenie nie powinno trwać zbyt długo, gdyż wysuszona ryba traci walory smakowe. Tak przygotowany pstrąg najlepiej podawać z ziemniakami i ulubioną surówką.

Artykuł z ekspozycją partnera