Reklama

Kilka trików, czyli dobry wygląd pomimo zmęczenia

Szalone tempo życia, nawał obowiązków i coraz większe wymagania sprawiają, że wiele kobiet cierpi na przewlekłe przemęczenie. Mimo braku czasu na odpoczynek, chcą wyglądać promiennie i świeżo. Czy to mission impossible czy można być świeżą i promienną pomimo chronicznego zmęczenia?

Nic tak nie wpływa pozytywnie na dobry wygląd jak regularny i odpowiednio długi sen, czas na relaks, odprężające zabiegi pielęgnacyjne i przemyślane odżywianie. W XXI wieku jednak mało kto może pochwalić się czasem na taki "luksus". Każdy możne jednak zastosować kilka trików, które sprawią, że zmęczenie nie będzie odbijało się na cerze!

Zimna woda urody doda!

Jednym z najprostszych trików na usunięcie oznak zmęczenia, który stosowały już nasze prababki jest.. zimna woda lub lód. Słynąca ze swej zniewalającej, aż do późnej starości, urody generałowa Zajączkowa codziennie rano brała chłodną (wręcz lodowatą) kąpiel i spała w nieogrzewanych pomieszczeniach! Na szczęście nie trzeba się aż tak katować, by osiągnąć efekt wypoczętej cery. Po nieprzespanej nocy skóra, zwłaszcza pod oczami, jest opuchnięta i poszarzała. By przywrócić jej blask i promienny wygląd, wystarczy przemyć twarz zimną wodą lub na kilkanaście sekund przyłożyć do opuchniętych miejsc kostki lodu. Równie dobrze sprawdzi się chłodząca żelowa maska. Wystarczy włożyć ją na noc do lodówki, a po przebudzeniu założyć na chwilkę na twarz. Te banalnie proste "zabiegi" mają zbawienny wpływ na naczynia krwionośne. Pod wpływem niskiej temperatury, zwężają się, przez co skóra nabiera zdrowego wyglądu. Krew zaczyna krążyć szybciej i dostarczać tlen do komórek. Takie chłodne "pobudzacze" poprawiają nie tylko wygląd, ale i samopoczucie. Nieco zimniejszy niż zwykle poranny prysznic daje przysłowiowego kopa do działania!

Reklama

Energia pomarańczy

Jednym z najlepszych sposobów na ekspresową poprawę wyglądu pomimo zmęczenia jest sok pomarańczowy! Dwie szklanki świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy dodadzą blasku poszarzałej skórze. Ten cytrus to spory zastrzyk witaminy C, czyli doskonałego, naturalnego antyoksydantu. Jedną szklankę soku należy wypić do śniadania, a drugą... wykorzystać jako kosmetyk. Rozcieńczony, pół na pół z bardzo zimną wodą, sok pomarańczowy śmiało zastąpi tonik. Taka mikstura nie tylko oczyści twarz, ale poprawia jej sprężystość i doda energii. Soku pomarańczowego można także użyć jako płukanki do włosów. Wystarczy przed ostatnim spłukaniem pukli, przelać je połową szklanki cytrusowego soku.

Mleko nie tylko do picia

W czasie porannej krzątaniny, warto sięgnąć po mleko. Nadaje się nie tylko jako dodatek do pobudzającej kawy. Zimnym mlekiem można także zatuszować efekty niewyspania! Wyjętym prosto z lodówki mlekiem przemyj twarz. Niska temperatura pomoże w redukcji opuchlizny pod oczami, a zawarty w nim tłuszcz ukoi podrażnienia i usunie zaczerwienienia.

Krótka rozgrzewka

W porannej bieganinie warto znaleźć kilka minut na szybką rozgrzewkę. Nie trzeba długiego treningu na siłowni, by pobudzić ciało i przygotować je na aktywny dzień. Dziesięć energicznych przysiadów, kilka podskoków czy pompek przyspieszy przepływ krwi i limfy, a przez to usunie opuchliznę. W dodatku poprawi przemianę materii, podnosi ciśnienie, a wytworzone w czasie aktywności fizycznej endorfiny, poprawią humor.

Sprytny makijaż

Oznaki zmęczenia można ukryć także odpowiednim makijażem. Najważniejszą zasadą takiego make up-u jest nałożenie bazy rozświetlającej pod podkład. Pozwoli ona na dodanie nawet bardzo zmęczonej cerze blasku i zamaskowanie drobnych zmarszczek. Korektor w płynie (koniecznie jaśniejszy o ton niż podkład) pomoże w zakamuflowaniu cieni pod oczami. Zmęczonej cerze nie służą mocne, jaskrawe cienie i bronzer. Wszystkie te kosmetyki tylko podkreślają szarość skóry i inne oznaki przemęczenia. Niewskazana jest także kreska na dolnej powiece. Wybawieniem jest za to róż. Nałożony na policzki ożywi koloryt. Podobnie zadziałają nałożone na powiekę jasne odcienie brązowego cienia. Zmęczone oko wizualnie otworzy cienka kreska namalowana na górnej powiece.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy