Tyle życia marnujemy!
Żyjemy w ciągłym pędzie. Jest tyle spraw, które chcemy załatwić, tyle miejsc do odwiedzenia, książek do przeczytania, kursów do ukończenia, ćwiczeń do wykonania, tematów do przegadania, tylko… na większość z nich stale nie możemy znaleźć wolnej chwili. Z wielu przyjemności musimy rezygnować, bo większą część dobry zajmują nam obowiązki. Czy aby na pewno? Okazuje się, że często, zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy, wiele czasu marnujemy w przekonaniu, że tak musi być. Sprawdźmy, na czym tracimy najwięcej cennych minut, a może nawet godzin?
Choć bardzo byśmy chcieli, to nie uda nam się wydłużyć doby. Godzina, nawet mimo naszych zaklinań i próśb wznoszonych do niebios, nie będzie trwała dłużej niż sześćdziesiąt minut. Jeżeli jednak zdamy sobie sprawę, na którym etapie dnia tracimy absolutnie bez sensu wiele czasu, będziemy mogli spróbować zacząć efektywnie gospodarować każdą sekundą!
Nadmiar informacji, zadań czy bodźców często nas przytłacza i sprawia, że tracimy kontrolę nad upływem czasu. To z kolei doprowadza nas do chronicznego zmęczenia, poczucia niezrealizowania i niepotrzebnego stresu. By odzyskać poczucie panowania nad swoim życiem, trzeba przeanalizować swoje nawyki. Dobrym sposobem jest noszenie przy sobie notatnika i zapisywanie tego, co robimy, co 15 minut. Takie statystyki można prowadzić także w smartfonie. Znaleźć można wiele aplikacji, które pomogą w przeprowadzeniu tego procesu. Po tygodniu obserwacji, będziemy już dokładnie wiedzieć, gdzie efektywnie spędzamy swój czas, a gdzie go tracimy.
Rozwój techniki z jednej strony pomaga nam w przyspieszeniu wielu prac, ale z drugiej strony przynosi wiele podstępnych "zjadaczy" czasu. Jedną z najpopularniejszych "przeszkadzajek" jest internet, a konkretniej media społecznościowe. Przeglądanie Facebooka, dodawanie zdjęć na Instagrama i nagrywanie na Snapchata zajmuje nam, według agencji marketingowej Mediakix, około 40 minut dziennie. Wynika z tego, że przeciętny człowiek na media społecznościowe traci ponad 5 lat swojego życia. Dyskusje na forach internetowych i FB, które często prowadzimy "z doskoku", odrywając się od pracy, sprawiają, że wykonanie obowiązków zajmuje nam o wiele więcej czasu. Może zamiast robić dwie rzeczy na raz (a naprawdę nie robiąc do końca dobrze żadnej) lepiej założyć sobie, że na media społecznościowe wchodzimy 2-3 razy dziennie, w czasie przerw lub całkiem po pracy? Spokojnie, nic ważnego nam nie umknie. Jak wyliczyli naukowcy z Oxfrodu, na oglądanie telewizji, siedzenie przed komputerem (poza godzinami pracy), niekoniecznym "grzebaniem" w smartfonem lub tablecie, dziennie tracimy aż dziewięć godzin dziennie!
Każdy chce wyglądać dobrze i nie ma w tym nic złego. Zawsze idealna fryzura i makijaż są wizytówką zadbanej kobiety, ale czy sprawdzałyście kiedyś, ile czasu przed wyjściem do pracy zajmuje perfekcyjne ułożenie włosów i make up? Kobiety spędzają ponad 43 godziny rocznie na robieniu makijażu i fryzury oaz ubieraniu się przed samym tylko wieczornym wypadem na miasto! Jeśli nie mamy rozmowy z ważnym klientem albo spotkania ze znajomymi, odpuśćmy sobie bardzo misterne upięcie włosów. Jeśli nie będziemy zadowolone z fryzury, po prostu zwiążmy włosy w kucyk. Tak zyskamy czas, a włosy odpoczną od stylizacji. Nie każdego dnia musimy mieć także pełen makijaż. Wyrównany koloryt skóry, podkreślone rzęsy czy usta wystarczą. Wiele cennych minut w porannej krzątaninie tracimy także wybierając ubrania. A przecież można na spokojnie, poprzedniego wieczoru przygotować sobie zestaw ubrań na następny dzień.
Wszystkie chcemy mieszkać czysto i ładnie. Jednak sprzątanie, bez odpowiedniego podejścia i techniki, zajmuje szmat czasu. Po zapoznaniu się ze statystykami przegotowanymi przez naukowców z Oxfordu, można odnieść wrażenie, że kobiety toczą niekończącą się wojnę z brudem, poświęcając około 208 godzin rocznie, by ich domy były nieskazitelnie czyste. Mężczyźni spędzają połowę tego czasu na sprzątaniu, aż 16 procent z nich deklaruje, że zostawia to w całości swojego partnerce...
Najbardziej czasochłonnymi pracami domowymi są odkurzanie i mycie podłóg. Odkurzanie jest krótką, cykliczną i niepozorną czynnością, która... rokrocznie zabiera średnio 1 dzień z życia. Tyle samo pochłania mycie podłóg. Jak skrócić ten czas? Połowę zaoszczędzimy myjąc i odkurzając na raz. Niemożliwe? Nie do końca! Bezprzewodowy myjący Philips SpeedPro Max Aqua 3w1! Odkurzacz SpeedPro Max Aqua wyposażono w nasadkę 360ᵒ, funkcję mycia i system AquaBoost oraz odłączany odkurzacz ręczny. Dzięki temu można praktycznie myć i odkurzać na raz. Wystarczy jedynie podpiąć nasadkę do mycia z systemem myjącymi i włączyć odkurzacz.
Zakupy to także czynność, na którą tracimy znaczą część życia. Czy je lubimy czy nie, od czasu do czasu musimy wybrać się do sklepu w poszukiwaniu potrzebnych rzeczy. Na samych zakupach spożywczych spędzamy ponad godzinę tygodniowo. By skrócić ten czas, róbmy listę potrzebnych produktów (nie będziemy musiały co chwilę się po coś wracać i błądzić po sklepowych alejach) lub zamówmy je w internecie. W ten sposób odpadnie nam czas przeznaczony na dojazd.
Tekst powstał we współpracy z marką Philips.
