Aktywności dla dzieci
Nadeszła wiosna, a wraz z nią coraz chętniej będziemy wychodzić na zewnątrz, również z naszymi pociechami. Oto kilka propozycji aktywności dla naszego dziecka.
Tegoroczna zima raczej nas nie rozpieszczała, jeśli chodzi o ilość śniegu, dzieci nie mogły więc oddać się zimowym szaleństwom. Również z tego powodu z radością przywitały wiosnę.
Wielkość koła należy dopasować do wzrostu pociechy, w przypadku dziecka o wzroście do 130 cm wystarczy koło o średnicy 60 cm. Jeśli jest wyższe, średnia powinna być większa. Hula-hoop można bawić na wiele sposobów, najbardziej znany to kręcenie go na tułowiu. Gdy dzieci jest dwoje, można je turlać do siebie na przemian lub rzucać je pionowo. W grę wchodzi też położenie go na ziemi i rzucanie do środka przedmiotami.
Wydawać by się mogło, że to tylko kawałek sznurka, tymczasem niesie ze sobą tyle radości. Dla wielu to niezapomniana zabawka z dzieciństwa. Małe gabaryty sprawiają, że możemy zabrać ją praktycznie wszędzie. Choć początki bywają trudne, to jest to świetny sposób, by poprawić koordynację ruchową oraz porządnie się zmęczyć.
Czy może być coś lepszego niż wiatr we włosach? Ci, którzy raz tego spróbowali, odpowiedzą, że nie. Dla małego dziecka hulajnoga będzie łatwiejsza do opanowania, zwłaszcza ta o trzech kołach. W sprzedaży są dostępne wersje w różnym rozmiarze i o różnej wielkości kółek, dzięki czemu dostosujemy ją do dziecka w zależności od stopnia jego zaawansowania. Jeśli zdecydujemy się na rower, zapewne zaczniemy od rowerka czterokołowego. To świetny sposób na pierwsze wzmocnienie mięśni oraz naukę koordynacji ruchowej, a także rozwijanie poczucia równowagi.
Badminton to doskonała opcja sportowa zarówno dla dziecka, jak i dorosłego. Początki mogą być trudne, ale gdy pociecha już nauczy się trafiać w lotkę, gra przyniesie wiele frajdy. Dlatego bądźmy cierpliwi i przygotujmy dla naszego dziecka ćwiczenia wprowadzające, które pozwolą mu doskonalić technikę i celność.
Ta niedroga zabawka może przynieść sporo radości. Pierwsze próby mogą co prawda nie przynieść od razu efektu w postaci szybującego latawca, ale z czasem będzie coraz łatwiej. Zadbajmy o to, by mieć na to wystarczającą przestrzeń. Niezbędne są również dwie osoby, jedna z nich będzie trzymała latawiec dziobem do góry i biegła, a zadaniem drugiej będzie rozwijanie linki i stanie tyłem do wiatru.
To gra, która pochodzi z Francji i cieszy się tam powodzeniem zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Aby w nią zagrać potrzeba nam zestawu kul oraz utwardzanej powierzchni. Można to robić w od 2 do 6 graczy. Rzucamy kulami, by znalazły się jak najbliżej kuli świnki, która wrzucona została w przestrzeń na początku gry. Można też przy pomocy swoich kul odpychać kule przeciwnika.
Bez względu na wybrany rodzaj aktywności pamiętajmy o właściwym nawodnieniu. Zabierzmy Muszyniankę ze sobą.