Czy przed wakacyjnym wyjazdem udać się do pediatry?

O badaniach kontrolnych najczęściej zapominamy lub w nieskończoność odkładamy ich termin, aż wizyta stanie się koniecznością. Do takich sytuacji nie możemy dopuścić, zwłaszcza gdy mamy w planach wycieczkę poza miejsce zamieszkania. Nieważne, czy planujemy kilkutygodniowy wyjazd w odległe kraje czy kilkunastodniowy pobyt nad polskim morzem lub w górach. Do każdej podróży z dzieckiem należy się odpowiednio przygotować- warto zadbać nie tylko o przemyślane pakowanie ubrań, jedzenia czy zabawek, ale także o skonsultowanie wyjazdu dziecka z lekarzem. Lepiej bowiem zapobiegać niż leczyć. To porzekadło stare jak świat sprawdza się także dziś. Właśnie dlatego wybierając się na wczasy z małym dzieckiem, dobrze jest wcześniej umówić się na wizytę u pediatry. Takiego spotkania wymagają zwłaszcza dzieci, które przyszły na świat jako wcześniaki lub poważnie chorowały.

Wybierając termin wyjazdu, warto wcześniej skoordynować go z kalendarzem szczepień dziecka. Lepiej celowo nie omijać kolejnego planowanego szczepienia, bo podnosi to jedynie ryzyko  zachorowania. Data wyjazdu nie powinna wypaść także w krótkim okresie od szczepienia. Dziecko może mieć w tym czasie gorsze samopoczucie, gorączkować. Wówczas należy także szczególnie obserwować dziecko po kątem NOP (niepożądanych odczynów poszczepiennych).

Jeżeli dziecko chorowało krótko przed planowanym wyjazdem, koniecznie należy udać się z nim do lekarza na wizytę kontrolną. Po niektórych infekcjach czas pełnego powrotu do zdrowia może być długi. Moment uzyskania równowagi układu odpornościowego zależy od wieku dziecka, przebytej przez nie choroby i innych przewlekłych schorzeń. O tym, kiedy on nastąpi, najlepiej wie właśnie lekarz prowadzący. Lepiej omówić z nim te kwestie i ewentualnie przesunąć datę wyjazdu niż narażać pociechę na powikłania.

W czasie wizyty u pediatry warto nie tylko ocenić stan zdrowia dziecka, z którym chcemy jechać na wakacje, ale także omówić niepokojące symptomy, z którymi możemy się najczęściej spotkać w czasie urlopu (np. przedłużające się wymioty, wysypka na skórze, gorączka, biegunka). Lekarz może pokrótce przedstawić sytuacje, które powinny każdego rodzica postawić w stan najwyżej gotowości i wymagają szybkiej konsultacji z lekarzem. Specjaliści zwykle także dzielą się wiedzą na temat niezbędnych leków i środków higienicznych, które warto z sobą wziąć w podróż. Pediatra może też ocenić, czy miejsce, które chcemy odwiedzić, jest bezpieczne dla małego dziecka.

Przed wakacyjnym wyjazdem z lekarzem prowadzącym muszą spotkać się rodzice dzieci przewlekle chorych. Pediatra nie tylko oceni, czy stan zdrowia pozwala maluchowi na oddalenie się od miejsca zamieszkania, ale także wypisze receptę, która pozwoli uzupełnić zapas przyjmowanych przez niego na co dzień leków. Nie można przecież dopuścić do sytuacji, że w odległym miejscu świata zabraknie leków, które są niezbędne dla jego leczenia (na przykład wziewnych leków dla astmatyka czy środków przeciwdziałających alergii lub wstrząsowi anafilaktycznemu).

Fakt, że dziecko przed wyjazdem na wakacje było zdrowe, nie oznacza jeszcze, że w jego trakcie nie zarazi się jakąś chorobą. Jeśli więc wystąpią u niego niepokojące objawy, rodzice powinni się z nim natychmiast zgłosić do przychodni (wieczorem i w święta muszą udać się do przychodni, która pełni nocną i świąteczną opiekę medyczną). Adresy dyżurujących placówek muszą być wywieszone w widocznym miejscu w każdej przychodni.

Pamiętajmy, by z dziećmi poniżej drugiego roku życia nie powinno się raczej opuszczać Europy. Nie chodzi tylko o różne standardy opieki medycznej czy problemy z ubezpieczeniem, ale też o fakt, że niedojrzały jeszcze układ immunologiczny dziecka nie poradzi sobie z obcą florą bakteryjną. W dodatku bardzo długa podróż jest dla niego męcząca. Zmęczenie i stres w podróży obniżają wszak odporność i taka eskapada może się dla niego skończyć po prostu źle.