Reklama

Borys Szyc: Szczęśliwy po przejściach

Hulaszczy tryb życia? To już go nie dotyczy. A przyznanie się do alkoholizmu i abstynencja sprawiły, że branża w końcu mu zaufała. Teraz Borys znów jest na topie.

Jego życie diametralnie się zmieniło, odkąd podjął walkę z nałogiem. Od dwóch lat Borys Szyc nie wziął do ust kropli alkoholu. Spoważniał, postawił na stabilizację. To wszystko przełożyło się na imponującą liczbę propozycji zawodowych. Okazało się bowiem, że "nowemu" Szycowi można zaufać i można na nim polegać.

Wcześniej różnie z tym bywało. Osoby z branży często narzekały, że współpraca z aktorem jest utrudniona, bo wciąż imprezuje albo leczy kaca. Dziś Borys znów jest gotowy do ciężkiej pracy.

Rozrywany, pożądany

Jego grafik pęka w szwach. Tylko w tym roku pojawił się w czterech filmach fabularnych. Aż dwa z nich - "Pokot" Agnieszki Holland i "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej" Marii Sadowskiej - trafiły do konkursu głównego Festiwalu Filmowego w Gdyni. "Pokot" jest nawet polskim kandydatem do Oscara.

Reklama

W przyszłym roku też zobaczymy artystę w czterech filmach. W sierpniu zaczęły się zdjęcia do "Serce nie sługa". "To jest nie tylko rzecz do śmiechu. Komediodramat o uczuciach, który powinien być ludziom bliski. To nie jest wydumana cukierkowa historia miłosna", zachwala Szyc w rozmowie z RMF FM. Trwają również prace nad filmem "Legiony", w którym Szyc wcieli się w postać rotmistrza Zbigniewa Dunin Wąsowicza.

Na przyszły rok przewidziana jest także premiera "Kamerdynera" Filipa Bajona, opowieści o życiu na Kaszubach w pierwszej połowie XX wieku i "Zimnej wojny", historii miłosnej z PRL-em w tle, w reżyserii Pawła Pawlikowskiego, laureata Oscara.

Jak widać, zmiany w życiu prywatnym pomogły aktorowi osiągnąć sukces zawodowy.

Odważny krok

Pod koniec zeszłego roku Szyc powiedział, że zmienił priorytety i porzucił hulaszczy tryb życia. Kilka miesięcy później przyznał się do alkoholizmu. Było to ryzykowne - mogło doprowadzić do wykluczenia ze środowiska. Na szczęście w jego przypadku było inaczej.

"Jestem po rocznej profesjonalnej terapii. I jestem trzeźwym alkoholikiem, bo to jest choroba, którą się ma do końca życia", wyznał aktor w wywiadzie dla PANI. "Sporo straconych godzin i parę szans na pewno. To podstępna choroba. Piłem ponad 15 lat, przeszedłem przez wszystkie etapy. Dziś rozumiem, jakim byłem niegrzecznym chłopcem. Alkoholik często czuje się równocześnie dużo lepszy od innych i dużo gorszy, czyli ma gigantyczne poczucie winy", dodał.

Rzeczywiście o jego pijackich wybrykach było głośno. Między innymi w 2008 roku stracił prawo jazdy za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Choroba miała również wpływ na jego życie miłosne i rodzinne. Szczęście odnalazł dopiero u boku swojej obecnej ukochanej Justyny Jeger - Nagłowskiej (36). 

Ma większą rodzinę

Aktor nie ukrywa, że to właśnie związek z Justyną był dla niego ogromną motywacją do zmiany. "Dzięki niej też, tak myślę, ten moment (otrzeźwienia - przyp. red.) się wydarzył. Była przy mnie wtedy, kiedy to wszystko się mieliło i gdy podjąłem decyzję, żeby coś zrobić ze swoim życiem. Jestem jej bardzo wdzięczny za to, że zdecydowała się na wspólną drogę prowadzącą do zmiany", dodał.

Justynie mogą być wdzięczni nie tylko filmowcy, którym teraz łatwiej pracuje się z Borysem, ale też córka aktora, Sonia (12). To także dla niej Szyc stara się żyć w trzeźwości. Są jeszcze dwie osoby, którym chce dać dobry przykład. "Mam jeszcze dwie przyszywane córki mojej partnerki", mówił w ostatnim wywiadzie dla PANI. Widać więc, że związek Borysa i Justyny jest bardzo poważny.

Od jakiegoś czasu wszyscy zastanawiają się, kiedy para stanie na ślubnym kobiercu. Ponoć już są zaręczeni, ale nie zdradzają swoich planów na przyszłość. Szyc jednak rozsmakował się w odważnych decyzjach. "Mam w sobie żyłkę ryzykanta (...). Teraz, w trzeźwości, staram się nie działać zachowawczo. Bo tylko ryzykanci zmieniają świat. Skoro moim wyborem jest zmiana, to ona musi się wiązać z ryzykiem, co przynosi dodatkowe emocje", wyznał aktor w PANI.

Magdalena Makuch

Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy