Co ja w życiu osiągnęłam?
Sprawy rodzinne
Zawsze starałam się wypełniać obowiązki matki i żony najlepiej, jak potrafiłam.
Po 29 latach małżeństwa mam jednak dziwne przekonanie, że zrobiłam w życiu niewiele. Dwójka dzieci wprawdzie pokończyła studia i poszła na swoje, mam piękne wnuki. Cieszę się tym. Patrzę jednak na koleżanki, które jakoś tam się w życiu ustawiły, wypuściły z domów dzieci i żyją pełną piersią. Mnie ten czas jakoś przeleciał przez palce. Widzę, że zostaje go już mało, a tyle niezrealizowanych u mnie spraw, o których marzyłam. Chyba jest już na to wszystko za późno...