Okaż babci serce
- Julka, dlaczego nic nie troszczysz się o babcię?! Ona tak cię kocha. Co się z tobą dzieje?! - pytałam rozgoryczona moją 13-letnią córkę.
- Bo babcia się zmieniła... - usłyszałam.
- No tak, postarzała się i jest chora. A ty kochałaś ją, kiedy była zdrowa, zajmowała się tobą, dawała prezenty... Teraz potrzebuje pomocy, a ciebie przy niej nie ma - mówiłam z wyrzutem.
Córka wzruszyła ramionami i poszła do swojego pokoju.
Było mi przykro i nie potrafiłam zrozumieć jej zachowania. Kiedyś babcia zjawiała się na każde zawołanie Julki. Była jej najlepszą przyjaciółką i opiekunką. Dawała jej to, co dla dziecka takie ważne: czułość i wyrozumiałość
i ukształtowała na wrażliwego człowieka. Wrażliwego? Tak mi się wydawało. Niestety, przyszedł czas próby, której moja Julka... nie podołała.
Rok temu moja mama miała wylew. Po wyjściu ze szpitala zamieszkała u nas. Pomoc rodziny była niezbędna.
- Musimy nauczyć się odpowiednio zajmować babcią - tłumaczyłam córce.
Ku mojemu zdziwieniu milczała i nie wykazała żadnych chęci. Ba, nawet pobycie z babcią, porozmawianie, podanie picia stało się dla mojej córki problemem. Najchętniej znikała z domu
- Typowa znieczulica. Poczekaj, twoje wnuki też cię tak potraktują - nie wytrzymał Piotr, jej kochający ojciec.
- Jak ja mam z babcią gadać? Myli słowa, ręce jej się trzęsą, rozlewa zupę... - wyliczała bezdusznie Julka.
— Ale to twoja babcia! Zmieniała ci pieluchy, po nocach siedziała przy tobie, gdy chorowałaś... - próbowałam przemówić do jej serca.
Na nic. Kiedy babcia trafiła na tydzień do szpitala, Julka była u niej tylko raz.
- Przecież babcia ma tam opiekę - skwitowała.
Nie poznaję własnego dziecka. Mama jej broni, ale bardzo to przeżywa. Wiem, że do tego by wróciła do zdrowia, potrzebne są nie tylko leki i szpital, ale serce i czułość najbliższych. Jak mam wytłumaczyć to córce?
Helena W. z Opola
Co robić w takiej sytuacji? Masz takie doświadczenia i chcesz się nimi podzielić z czytelnikami "Chwili dla Ciebie"? Skomentuj. Cały artykuł z waszymi komentarzami ukaże się w numerze 44 (w sprzedaży od środy 31 października br.) i na stronie: www.kobieta.interia.pl/sprawy-rodzinne