Kochanie, nie gaś światła!

Jakość "łóżkowej codzienności" ma niebagatelny wpływ na funkcjonowanie dorosłego człowieka. To, jak traktujemy życiowego partnera czy partnerkę, przekłada się wprost na jakość naszego życia. Przede wszystkim wspólnego życia we dwoje...

Celebrujcie wspólne, intymne chwile!
Celebrujcie wspólne, intymne chwile!INTERIA.PL

Piszecie, że często robicie to szybko, byle jak, byle było... Że nie macie odwagi o tym rozmawiać... Że boicie się reakcji drugiej strony na ewentualną uwagę na temat tej czy innej pozycji...

"(...) Jesteśmy trzy lata po ślubie. Myślę, że wciąż łączy nas to, co można nazwać miłością. Nie wiem jednak, jak zwrócić mężowi uwagę na to, że w niektórych sytuacjach działa zbyt szybko (...) Powiedziałam mu to raz, to się denerwował i prosił, żebym go nie pouczała. Dodam, że bardzo mi na nim zależy (...)" - napisała J. K. Z Poznania.

Dziewczyno! Trzy lata po ślubie to już naprawdę ostatnia chwila, by zacząć naprawdę szczerze i otwarcie rozmawiać o tych sprawach z partnerem! Jak kocha, to naprawdę się nie obrazi, nie bój się! Gorzej będzie, jak dzisiaj nie porozmawiacie o tym, jutro o czymś innym... i tak z czasem odejdzie wszystko to, co jeszcze nazywacie miłością.

Intymność dwojga ludzi, których łączy uczucie, jest czymś, o co trzeba naprawdę dbać. Bywa to trudne, ale bardzo opłacalne w skutkach - dla obojga.

Rozmowa o problemach, zrozumienie chwilowych lub dłuższych słabości, cierpliwość, wyrozumiałość - to są cechy wspaniałego kochanka lub wspaniałej kochanki. Nie mówi się o nich powszechnie i na tyle często, bo trudno o nich mówić efektownie.

"Proszę coś napisać o tym, jak być szczęśliwie zakochaną? Co robić? Jak to robić (...)" - prosicie niekiedy w listach. To, o czym dzisiaj piszę, to taki kawałeczek recepty: trzeba codziennie o tę miłość dbać, jak o roślinkę...

Można też powiedzieć to nieco inaczej: nigdy nie gaście światła w swojej sypialni!

Ola

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas