Reklama

Po pięćdziesiątce nie ma seksu

Aż 43 proc. Polek w wieku 50-59 lat przyznało, że ma jedynie małe, bardzo małe lub żadne potrzeby seksualne - wykazał najnowszy raport seksualności Polaków prof. Zbigniewa Izdebskiego.

Pierwsze wyniki tych badań opublikowano pod koniec 2011 r. i odnosiły się do ogółu naszego społeczeństwa. Tym razem dotyczyły one potrzeb seksualnych Polek. "Okazało się, że najmniejsze libido wykazują w naszym kraju kobiety po pięćdziesiątym roku życia" - skomentował prof. Izdebski. Z raportu wynika, że jedynie 15 proc. badanych kobiet w wieku 15-59 lat stwierdziło, że ma duże lub bardzo duże potrzeby seksualne. Małe potrzeby ma natomiast 13 proc. kobiet w wieku 18-24 lat oraz 18 proc. pań w wieku 40-49 lat. Kłopoty z libido deklaruje 45 proc. kobiet zamężnych i 30 proc. tych, które są pannami. Znacznie rzadziej wspominają o tym wdowy, osoby rozwiedzione oraz będące w separacji. "Wynika to z tego, że niechętnie mówimy o swych trudnościach seksualnych. Aż 81 proc. osób, które je odczuwają, bez względu na płeć, nie zgłasza się po pomoc do specjalisty" - powiedział prof. Izdebski.

Reklama

Specjalista zwrócił uwagę, że kobiety o mniejszych potrzebach seksualnych są mniej zadowolone ze swego życia seksualnego. Rzadziej przeżywają orgazm, a ich stosunek seksualny trwa krócej. Okazują również mniejszą potrzebę dotyku i bliskości. Dlaczego? "Czułość kojarzą się im z grą wstępna i próbą inicjowania seksu, którym nie są zainteresowane. Z tego samego powodu niechętnie się przytulają" - wyjaśnił seksuolog. Z raportu wynika, że większość Polek (73 proc.) bez względu na to jakie ma potrzeby seksualne deklaruje, że jest szczęśliwa w związku. 55 proc. ma poczucie, że są z partnerem dla siebie atrakcyjni.

"Kobiety o mniejszych potrzebach seksualnych nieco rzadziej dobrze rozumieją się z partnerem, częściej mówią o osamotnieniu i rzadziej są w ogóle zadowolone z życia" - dodał prof. Izdebski. Jego zdaniem, Polacy jedynie deklarują, że są zadowoleni ze swego życia seksualnego. "Wynika to z tego, że mamy niezbyt duże oczekiwania w tym zakresie. A gdy przeżywamy kłopoty, nie szukamy pomocy" - podkreślił prof. Izdebski.

Prof. Krzysztof Tomasz Niemiec, ginekolog, członek rady naukowej kampanii, zwrócił uwagę, że kobiety o mniejszych potrzebach seksualnych często są z tym pogodzone. Uważają, że tak musi być, bo jest to naturalna konsekwencja starzenia się oraz zmian hormonalnych związanych z menopauzą. "Tymczasem obniżone libido można leczyć. Nie ma jednego leku na potencje seksualną, ale jest wiele terapii, które mogą pomóc" - dodał. Wymienił terapię zaburzeń erekcji u mężczyzn, suplementy diety oraz terapię par. Podkreślił, że najlepsze efekty daje łączenie różnych metod leczniczych. Podstawowym warunkiem jest jednak zgłoszenie się do specjalisty.

Zbigniew Wojtasiński

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: seks po 40-stce

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy