Potencjał na samospełnienie. Podpowiadamy, gdzie szukać inspiracji

Partnerem publikacji jest Deichmann

Nieważne, jakie masz wykształcenie i zainteresowania, skąd pochodzisz i jak wyglądasz. Poczucie własnej wartości wypływa z pewności siebie, przekonania, że od naszych decyzji może wiele zależeć, wiary we własne siły, relacji z najbliższymi. Serwis Kobieta oraz Deichmann chcą wspólnie zaprosić kobiety do przyjrzenia się samym sobie i zrozumienia, że "chodzi o to, aby być sobą".

Zaprosiłaś znajomych do domu na kawę i upiekłaś sernik. Ciasto szybko zniknęło ze stołu, co oznacza, że wszystkim smakowało. Jednak tobie nie sprawiło to radości. "To przecież nic takiego, każdy by umiał zrobić taki sernik" - myślisz. Twój dom wypełniony jest kwiatami. Ich utrzymanie przy życiu i dbanie o rozwój przychodzi ci naturalnie i bez wysiłku, mimo że większości osób - nie. "No niby tak, ale..." - myślisz. Godzina wytężonych ćwiczeń fizycznych nie jest dla ciebie wielkim wyzwaniem. Z treningu wracasz w świetnym nastroju, a komplementom trenera nie było końca. "Kurczę, mogło być lepiej" - myślisz. I tak dalej, i tym podobne... Dlaczego jesteś dla siebie taka surowa?

Na wstępie ustalmy jedno: masz talenty. Tak samo jak każda z nas. Tyle że nie każda jest ich świadoma. Warto bowiem pamiętać, że talent nie skupia się tylko na obszarze artystycznym. Każda z nas jest inna i każda z nas posiada inne zdolności - jedne dobrze odnajdują się w pracy w systemie Agile, a inne szybko i dokładnie poprawiają kartkówki swoich uczniów. Przygotowanie wspomnianego już sernika, który ze smakiem zjedzą nasi znajomi, to przecież też spora umiejętność. Nie każda taką posiada.

Niewątpliwie talent (lub nawet wiele talentów) drzemie w każdej z nas. Trzeba je tylko odkryć (lub trafić na osobę, która pomoże nam w ich odkryciu), a następnie umiejętnie i konsekwentnie pielęgnować. To potencjał, który trzeba umieć wykorzystać.

O ile talentów i różnego rodzaju umiejętności powinnyśmy szukać w sobie, inspiracji - w innych. Kluczowe jest więc przede wszystkim to, w jakim środowisku się obracamy. Bo trudno o pozytywne myślenie, gdy otaczają nas toksyczni ludzie. Od nich powinniśmy się odciąć w pierwszej kolejności. Równie ważne pozostaje akceptowanie komplementów, którymi inni nas obdarzają. A wbrew pozorom wcale nie jest to łatwe! Pochwały lubimy bagatelizować i odrzucać. "Mówisz tak, bo jesteś miły" - stwierdzamy często. Błąd! Przyjmowanie komplementów od bliskich nam osób jest o wiele zdrowsze niż nich ich odrzucanie. To coś, na czym można dalej budować swoją pewność siebie.

Samospełnienia szukać można również w pomocy innym. Nie od dziś wiadomo, że to sytuacja win-win. Z jednej strony pomagamy bowiem potrzebującym (osobom starszym w domu opieki, bezdomnym w jadłodajniach, najmłodszym w domach dziecka), z drugiej - sami automatycznie czujemy się lepiej. Pomoc innym nie tylko podnosi na duchu, ale także pozwala docenić to, co się ma. I chodzić tu może zarówno o rzeczy materialne, jak i niematerialne, choćby właśnie talent. Nie zastanawiaj się dłużej i zostań wolontariuszem w dobrej sprawie!

I zrezygnuj ze skromności. Brzmi kontrowersyjnie? Być może, ale powtarzanie sobie po odniesieniu jakiegoś sukcesu (znów wracamy do sernika - małe sukcesy jak najbardziej się liczą!), że "tym razem się udało", "po prostu miałam szczęście" czy "to nic takiego" - do niczego dobrego nas nie zaprowadzi. A gdyby tak, zamiast spuszczać wzrok i nieśmiałym głosem powtarzać wymienione kwestie, zakrzyknąć pełną piersią: "Znakomicie mi idzie! Jestem w tym naprawdę dobra!"? Brzmi tyleż motywująco, co kusząco, prawda? Nie znaczy to jednak, że powinnyśmy być wobec siebie bezkrytyczne. Ale jeśli krytyka, to wyłącznie konstruktywna, czyli uczenie się na własnych błędach, a nie ich nieustanne rozpamiętywanie.

Pewność siebie to jedno, inną kwestią pozostaje natomiast to, jak jesteśmy postrzegane przez innych. I choć nie warto przykładać do tego przesadnej wagi - zawsze powinnyśmy mieć to z tyłu głowy. Jeśli bowiem mamy świadomość, że otaczające nas osoby myślą o nas pozytywnie i dobrze czują się w naszym towarzystwie, będzie to kolejna cenna "cegiełka" do budowania poczucia własnej wartości. Nie miejmy też obaw przed pomaganiem najbliższym w odkrywaniu ich talentów. I wcale nie trzeba w to wkładać mnóstwa wysiłku! Prostym testem będzie już tylko zwrócenie uwagi na to, jak obok siebie siedzicie. Z przyjmowanej postawy można wiele wyczytać: czy konkretna osoba jest wobec nas otwarta, wycofana, a może wręcz wystraszona? Nieprzypadkowo mówimy o mowie ciała. Należy się tylko w nią wsłuchać i w razie potrzeby zaoferować wsparcie.

Warto także porzucić przekonanie, że cokolwiek dobrego stanie się bez naszego działania. Innymi słowy, czekanie na cud to słaby pomysł. Choć być może brzmi to banalnie, zdecydowanie lepiej wziąć sprawy we własne ręce. Tym bardziej że czasem właśnie w najbardziej banalnych i wyświechtanych powiedzonkach tkwi najwięcej prawdy. Naucz się zatem mówić o swoich talentach, mocnych stronach, dokonaniach i myśl pozytywnie. Choćby były to osiągnięcia niewielkie i pozornie nieznaczące. Ale nie każdy może (i musi) być na szczycie czy w świetle jupiterów - nie od tego zależy nasze samospełnienie.

Jaki więc będzie na niego przepis? Mnóstwo dobrych ludzi, szczypta pewności siebie, garść wiary we własne możliwości oraz doprawienie tego wszystkiego przekonaniem, że każda z nas posiada talent. I danie gotowe! Porzucając jednak kulinarne analogie, przepis na samospełnienie jest banalny. Aby być kimś wyjątkowym, wystarczy być sobą. Po prostu. Ale przecież to wiesz...

Partnerem publikacji jest Deichmann