Romans na kliknięcie

Prowadzenie, utrzymywanie nielegalnego romansu nigdy nie było takie łatwe. A wszystko to dzięki technologicznym zdobyczom takim, jak internet czy telefony komórkowe. Blisko połowa (48 proc.) Brytyjek przyznała w sondażu, że masowy wzrost niewierności, flirtów czy zdrad nastąpił właśnie przez dostępność poczty elektronicznej i pokojów czatowych w sieci.

article cover
ThetaXstock

Dawniej jakikolwiek skok w bok był długo przygotowywany, pilnie strzeżony i odbywał się w pełnej dyskrecji, teraz dzięki anonimowości, jaką zapewnia nam internet zdrada przychodzi dużo łatwiej.

Telefony komórkowe - również dzięki temu, że są mało dyskretne - stanowić mogą pomoc w ujawnieniu romansu. Jedna na cztery kobiety przyznała, że szperając całkiem niewinnie w telefonie swojego partnera, znalazła flirtujące sms-y niewiadomego autorstwa i pochodzenia. To jeszcze pół biedy, ale jak kontrolować swego partnera, gdy ten siedzi w pracy przy komputerze? Jak nie oszaleć, uspokoić swój umysł i móc wierzyć partnerowi lub też definitywnie stwierdzić, że zrobił skok w bok?

Oto kilka punktów, które każą ci się zastanowić nad wiernością partnera:

1. Wchodzisz do pokoju i nakrywasz ukochanego przed monitorem, ten sprawnym ruchem wciska alt+tab (albo lepiej alt+F4) i dowód jego niewierności znika z ekranu. Na dodatek wyjaśnia: 'sprawdzałem właśnie, kochanie, oferty producentów zamków i alarmów'.

2. Twój partner nieprzyzwoicie dużo czasu spędza w sieci: rankiem, po południu, wieczorem, do późnej nocy. Czasem nawet wymyka się z łóżka tłumacząc, że nie może spać i ukojenia szuka przed monitorem. Gdy zaczną się kłopoty w pracy lub zgrzyty w waszym związku na interwencję może być już za późno...

3. Za każdym razem, gdy używa komputera w domu, zamyka drzwi do pokoju. Niekiedy może tłumaczyć się, że ma dużo pracy, nie chce, by mu przeszkadzano lub nie chce Tobie przeszkadzać. Co więcej - gdy kończy sesję, czyści dane (łącznie z tempami) z maszyny i ją wyłącza.

4. Na wyciągu z konta pojawił mu się jakiś nieplanowany, niespodziewany, duży wydatek. Tu jednak uwaga - nie reaguj zbyt pochopnie, możliwe, że ten diament przeznaczony jest właśnie dla ciebie.

5. Kupił sobie telefon na kartę i rozmawia głównie, gdy jesteś zajęta. Kiedy telefon dzwoni jest pierwszy przy słuchawce.

I co z tego wszystkiego wynika dla Ciebie? Wyłącz swój komputer i skoncentruj się na partnerze. Bycie z drugą osobą twarzą w twarz dostarcza o wiele więcej pozytywnych doznań niż pełne skrywanego flirtu obcowanie z zimną maszyną.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas