Sposoby na opanowanie lęku przed nieznanym

Czasem życie rzuca ci wyzwania. A czasem sama czujesz, że powinnaś coś zmienić. Jeśli boisz się, bo nie wiesz, co cię czeka, dowiedz się, co zrobić, by niepewność nie powstrzymała cię od działania.

Kiedy będziesz wiedzieć, co cię paraliżuje, łatwiej znajdziesz rozwiązanie
Kiedy będziesz wiedzieć, co cię paraliżuje, łatwiej znajdziesz rozwiązanie123RF/PICSEL

Większość z nas obawia się nieznanego. Bo stracimy kontrolę, nie będziemy wiedzieli, jak się zachować, a wtedy stanie się coś złego. To jednak tylko czarne scenariusze, które wcale nie muszą się spełnić. Często najgorsze, co nas może spotkać, to sytuacja, w której lęk nie pozwoli nam iść naprzód. A wtedy możemy przegapić wiele okazji i szans na lepsze życie.

Zbieraj informacje

Strach ma wielkie oczy. Bo gdy nie wiadomo, z czym mamy do czynienia, wyobraźnia podsuwa nam katastroficzne wizje. Dlatego jak najwięcej pytaj, sprawdzaj, gromadź wiedzę i fakty.

W pracy szykuje się reorganizacja? Nie słuchaj plotek. Dowiedz się, na czym będzie polegać i czemu ma służyć. Jak to wyglądało w innych działach? Szef powierzył ci ważne zadanie? Skorzystaj z doświadczenia innych. Upewnij się, gdzie czyhają ewentualne pułapki i jak je ominąć. Im więcej będziesz mieć danych, tym szybciej oswoisz się z nową sytuacją. I tym mniej zostawisz miejsca na domysły.

Oceń realne ryzyko

Co innego podejrzewać, a co innego wiedzieć. Pamiętasz powiedzenie, że większość rzeczy, których się boimy, nigdy się nie wydarzy? Po co tracić czas na zamartwianie się?

Sprawdź prawdopodobieństwo wystąpienia zagrożenia i na tej podstawie oszacuj ryzyko. Choć rządzą nami uczucia, nie logika, to świadomość, że 96 proc. ludzi nigdy nie weźmie udziału w kolizji lotniczej, złagodzi trochę lęk przed lataniem.

Metoda małych kroków

Gdy skupisz się na działaniu, łatwiej opanujesz negatywne emocje. Chciałabyś odejść z biura i zarabiać na szyciu, ale własny interes to wiele niewiadomych? Nie musisz skakać od razu na głęboką wodę. Zacznij od drobnych zleceń, które pogodzisz z obecną pracą. Zorientujesz się, jakie jest zapotrzebowanie na twoje usługi, czy chcesz tak zarobkować i jakie poniesiesz koszty. Czeka cię przeprowadzka do innego miasta? Rozpocznij od szukania mieszkania. Bez zobowiązań, po prostu przeglądaj oferty wynajmu. Kiedy przywykniesz do myśli o zmianie, szybciej wykonasz kolejny ruch. A jeden spory wysiłek rozłoży się na kilka mniejszych.

Czego się boisz?

Niekiedy nie potrafimy dokładnie wyjaśnić, co nas przeraża. Wiemy tylko, że czujemy się nieswojo lub z niejasnych powodów odwlekamy decyzję. Sprecyzuj więc: "Boję się, że gdy córka wyprowadzi się z domu, nie będziemy codziennie rozmawiać. A wtedy oddalimy się od siebie" lub: "Nie chcę sprzedać mieszkania, bo tu mam zaprzyjaźnionych sąsiadów. Boję się, że w nowym miejscu nikt mi nie pomoże".

Kiedy będziesz wiedzieć, co cię paraliżuje, łatwiej znajdziesz rozwiązanie. Poszukasz sposobu, żeby utrzymywać częstszy kontakt z dzieckiem (zainstalujesz Skype’a, pomyślisz, jak wspierać je na odległość). Znajdziesz nowe mieszkanie w okolicy, żeby nie wyprowadzać się daleko.

Spróbuj zdefiniować, czego się obawiasz
Spróbuj zdefiniować, czego się obawiasz123RF/PICSEL

Skup się na tym, co tu i teraz

Wybieganie myślą w przyszłość bywa konieczne, ale czasami tylko nakręca niepokój. Bo choć wyobrażamy sobie różne warianty przyszłości i tak życie może nas zaskoczyć. Za tydzień idziesz na zabieg i denerwujesz się na zapas? Skoncentruj się na bieżącej chwili. Kiedy jesz obiad, poczuj jego smak, świadomie przełykaj każdy kęs i czerp z niego przyjemność. Porządkujesz szafę? Powiedz sobie, że to będzie najlepiej zorganizowana szafa na świecie. To ćwiczenie, zaczerpnięte z praktyki uważności, pozwoli ci skutecznie odwrócić uwagę od tego, co dopiero nastąpi.

A może jesteś złym prorokiem? Przyznaj, ile razy twoje obawy się nie sprawdziły? Wydawało ci się, że nigdy nie wyjedziesz autem na miasto, a dziś nie wyobrażasz sobie życia bez samochodu! Byłaś pewna, że nie poradzisz sobie na nowym stanowisku, a znowu awansowałaś. Przypominaj to sobie zawsze, kiedy ogarnia cię nieuzasadniony popłoch.

Rozładuj sytuację śmiechem: Poczucie humoru to niedoceniana, ale potężna broń. Potrafi zmniejszyć nawet silny lęk. Na pewno pamiętasz to z filmów, w których bohaterowie w beznadziejnym położeniu dodają sobie odwagi dowcipem. Jeżeli zażartujesz ze swoich strachów, natychmiast nabierzesz do nich dystansu i zmniejszysz napięcie.

Maria Barcz

Ekspert: Sławomira Rozbicka, www.wsparciepsychologiczne.pl

Olivia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas