Sposoby na utrzymanie namiętności w związku
Seks po latach rzadko jest równie żarliwy jak w początkach związku. To naturalna kolej rzeczy i wcale nie oznacza końca miłości. Warto jednak dbać o pożądanie. Bo miłość fizyczna nie tylko umacnia relację, ale i przedłuża młodość.
To normalne, że jako para z wieloletnim stażem kochacie się rzadziej niż kiedyś. Ale abstynencja trwająca dłużej niż 3-4 miesiące może być powodem do niepokoju. Regularny seks nie tylko zacieśnia związek, ma także zbawienny wpływ na psychikę i ciało. Jest naturalnym antydepresantem oraz środkiem przeciwbólowym. Miłość fizyczna, pod warunkiem że nie jest małżeńską rutyną, sprawia, że upływ czasu staje się znacznie mniej dotkliwy. Co więc zrobić, by wciąż chciało nam się kochać z pasją?
Nawet młode i ładne dziewczyny miewają kompleksy dotyczące swojego ciała. Wraz z wiekiem i dodatkowymi kilogramami niezadowolenie z wyglądu może się jeszcze pogłębić. Dlatego kobiety czasem nie chcą pokazać się w świetle nawet oddanemu partnerowi. Co robić, gdy uważamy, że nie jesteśmy już dość ładne? Psycholog Nathaniel Branden, w książce "6 filarów poczucia własnej wartości", przekonuje, że można nauczyć się akceptować swoją nagość. Chodzi o to, żeby jej nie ukrywać i oswoić się ze zmianami, które przynosi czas. Nie bójmy się oglądać w lustrze bez ubrania. Bez względu na wagę, dbajmy o nawilżenie ciała.
Mężczyznom nie przeszkadzają wałeczki na brzuchu, uwielbiają natomiast dotyk gładkiej, jedwabistej skóry. Patrzenie na ukochaną osobę podczas zbliżenia nie ma nic wspólnego z krytycznym ocenianiem jej walorów. To wyraz przywiązania i czułości, dającej mocniejsze doznania erotyczne niż oglądanie ładnych, ale obcych ciał w filmie lub w gazecie. Dobrze dbać nie tylko o własny wygląd, ale i o to, jak prezentuje się partner. Zmień styl swego męża. To nie muszą być radykalne kroki. Namów go, by zrezygnował ze starych, przydeptanych kapci. Kup mu sportowe obuwie, które go odmłodzi. To, jakim go widzisz, ma wpływ na to, czy wieczorem chcesz się do niego przytulać. Naucz się na nowo oceniać atrakcyjność. Zbyt perfekcyjne podejście do ciała i jego sprawności może blokować chęć do współżycia. Tylko akceptacja zmian pozwoli wam cieszyć się intymnymi chwilami.
Życzliwy dotyk poprawia samopoczucie. Wydzielające się wtedy hormony - serotonina oraz dopamina, tzw. hormony szczęścia - kształtują dobre relacje międzyludzkie. Dotykany czuje się kochany, ma wyższe poczucie własnej wartości i jest sprawniejszy fizycznie. Przytulenie, przelotny całus, a choćby tylko muśnięcie dłoni to ważne elementy komunikacji niewerbalnej. Szukaj w ciągu dnia okazji, by dotykać partnera. Gdy się mijacie, pogłaszcz go po plecach. Na spacerze trzymaj go za rękę. Tak nie dopuścisz do powstawania barier, które sprawią, że wieczorem trudniej będzie ci zainicjować seks i przejść do gry wstępnej. Każde nieporozumienie lepiej zakończyć podaniem dłoni lub pieszczotą niż milczeniem. Fizyczna bliskość ukochanej osoby stanie się dla was czymś najbardziej naturalnym pod słońcem.
To mózg jest najbardziej seksualnym organem, bo w nim rodzi się podniecenie. Dlatego ćwicz swój umysł, nakierowując go na miłość. Poświęć kilka minut w ciągu dnia na myślenie o partnerze tak, by się pozytywnie do niego nastawić. Fantazjuj na temat zbliżającej się nocy. Przywołaj silne doznania z waszego udanego zbliżenia. Przypomnij sobie, jak pociągająco wygląda twój ukochany w nowej koszuli i jak podoba ci się widok jego męskich dłoni na kierownicy. Pamiętasz pełen uniesień seks z pierwszych tygodni zakochania? Ten ogień ciągle się tli, tylko trzeba go za każdym razem rozniecić na nowo.
Im więcej w ciągu dnia pada słów, które ranią, tym mniejsza szansa na namiętny seks. Kłótnie i pretensje to przykład tego, co nas od łóżka najsilniej odpycha. Ale nie wystarczy unikać skrajności. Cisza, chłodne komunikaty i wydawanie poleceń też nie tworzą dobrej atmosfery. Komplementy, przekomarzanie się i ciepło w głosie powinny być obietnicą i zapowiedzią intymnego spotkania za kilka godzin. Wiele par umawia się na randki, mimo że mieszkają razem. To daje im pewność, że nie będą mówić o zaległych ratach kredytu i kłopotach z dziećmi, a czas spędzony razem poświęcą na podsycanie uczucia.
Nuda w sypialni jest wrogiem namiętności. Co jakiś czas dobrze jest więc urozmaicić współżycie. Sprawianie sobie przyjemności za pomocą różnych gadżetów nie jest niczym złym. Zachęca do tego także znany duszpasterz małżeństw, kapucyn Ksawery Knotz. Prowokująca bielizna, świece o zmysłowym zapachu lub jadalne farbki do ciała mogą być źródłem inspiracji. To, że stanowią lekarstwo na erotyczną monotonię, dawno zrozumieli Szwedzi. Tam podobne produkty są dostępne w aptekach. Zanim jednak coś kupisz lub zamówisz przez internet, porozmawiaj z partnerem, żeby nie zaskoczyć go czymś, na co nie ma ochoty.
Dobre krążenie zapewnia sprawność organom seksualnym, dlatego w nawyk powinny nam wejść regularne badania. Od kondycji układu krwionośnego zależy prawidłowe ukrwienie członka, a więc i siła erekcji u mężczyzn oraz lepsze ukrwienie łechtaczki i ciał jamistych zlokalizowanych wzdłuż pochwy, które odpowiadają za odczuwanie przyjemności przez kobietę. Wspólny godzinny trening, jogging, nordic walking albo basen, to świetny sposób spędzania wolnego czasu. A w dodatku zyskujecie gwarancję, że przeżycia podczas seksu będą intensywniejsze.
Pielęgnuj pamięć o ulotnych, ale intensywnych przeżyciach z okresu miłosnej euforii. Nie chodzi o to, żeby o nich wciąż mówić. Ale jeśli łapiesz się na tym, że trudy dnia codziennego odbierają ci apetyt na seks, przypomnij sobie klimat pierwszych randek, kiedy sam widok partnera wprawiał cię w ekscytację. Przywoływanie tego stanu z okresu zakochania to coś, do czego często możemy się odwoływać, by wzmocnić pragnienie bliskiego kontaktu z partnerem nawet po latach.
Grażyna Lubińska