Torebka świadczy o mnie?

Każdy element naszego wyglądu zewnętrznego świadczy o nas tak samo wyraźnie, jak zachowanie, mimo że w doborze ubrań, butów, dodatków mniej lub bardziej ulegamy modzie. Obserwacja damskich torebek - od ich rozmiaru, koloru i sposobu noszenia, po zarządzanie zawartością - daje czasem bardzo wyraźne znaki.

Damska torebka kryje w sobie wiele...
Damska torebka kryje w sobie wiele...123RF/PICSEL

Pani porządnicka kupuje torebkę z wieloma przegródkami, w których lokuje grupy zawartości - osobno dokumenty, osobno kosmetyki itp. Jeśli podoba jej się torebka o jednej komorze, dokupuje kosmetyczki i portfele pełniące funkcje kieszonek. Pani porządnicka nie nosi też w torebce zbyt wiele, tylko to, czego naprawdę potrzebuje.

Pani średnio lub tylko w porywach porządnicka ma co prawda torebkę mocno wypełnioną, ale kiedy pewnym ruchem sięgnie w jej głąb, prawie zawsze wyciągnie potrzebny przedmiot.

Opinię paniom psują zdeklarowane bałaganiary, które muszą wysypać zawartość torebki, by znaleźć klucz do domu lub skrzynki pocztowej, nie mówiąc o telefonie komórkowym, mimo że przecież aparat naprowadza dzwonkiem. Przy czym wielkość torebki nie ma tu żadnego znaczenia. Jest prawie pewne, że takie osoby mają kłopot z utrzymaniem porządku wokół siebie, że nie są zbyt systematyczne i obowiązkowe.

Charakter trudno zmienić, ale można zmylić obserwatora. Wystarczy co jakiś czas wysypać zawartość torebki w domowym zaciszu i usunąć to, co się nie wiadomo jak i kiedy się nazbierało - kwitki z bankomatu, paragony, połamany pilnik, klucz od nie wiadomo czego, wyschnięty lakier do paznokci, kalendarzyk z ubiegłego roku, ulotkę reklamową sklepu, do którego nigdy nie wejdziemy i połamaną, składaną parasolkę, której nie da się otworzyć.

Wytrzepmy jeszcze wnętrze z resztek cieni i pudrów, przełóżmy wizytówki i dokumenty tak, by je mieć pod ręką. Teraz możemy przynajmniej przez miesiąc spokojnie udawać panie porządnickie.

(JD)

MWMedia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas