Reklama

Makijaż w biegu? Ten trend przybiera na sile!

Widok kobiet malujących się w środkach komunikacji miejskiej czy autach, nikogo nie dziwi. O poranku każda minuta jest na wagę złota. Dlatego też marki kosmetyczne coraz chętniej oferują produkty, które znacznie ułatwiają wykonanie makijażu w biegu.

Badania wykazują, że aż 67 proc. Brytyjek wykonuje makijaż w drodze do pracy - zatem auta, autobusy, pociągi czy metro o poranku przypominają zatłoczone salony piękności.

Jak wskazują badania przeprowadzone przez internetową perfumerię Cosmetify 32 proc. kobiet winą za takie kosmetyczne zabiegi w metrze czy pociągu, obarcza stres i brak czasu, w wyniku czego ponad połowa pań opuszcza swoje domy bez makijażu. Coraz częściej widok kobiet malujących się w miejscach publicznych budzi kontrowersje i dyskusje. 37 proc. kobiet przyznaje, że czują się skrępowane wykonując zabiegi upiększające w środkach komunikacji miejskiej.

Jednak marki kosmetyczne węszą w tym duży potencjał i wprowadzają kolejne, bardziej poręczne i kompaktowe produkty.

"Kobiety bronią swojego prawa do nakładania makijażu w biegu" - przyznaje Charlotte Libby, globalna analityk ds. kosmetyków w Mintel. Ekspert przewiduje, że ten trend będzie stale narastał, a firmy kosmetyczne będą nam to znacznie ułatwiać. Już dziś coraz częściej możemy spotkać korektory, rozświetlacze, a nawet podkłady w wygodnych sztyftach albo takie wyposażone w aplikatory. W 2014 roku zaledwie 4 proc. produktów odpowiadało na potrzeby i było dostosowanych do tzw. aplikacji "on the go". W 2016 roku liczba ta niemal się podwoiła.

Dziś marki znacznie poszerzyły ten asortyment. Zatem poprawienie makijażu w ciągu dnia czy szybka korekta przed wieczornym wyjściem nie wymaga już noszenia w torebce całej kosmetyczki. Wygodne opakowania i produkty wyposażone w gąbeczki, niewielkie pędzelki i aplikatory znacznie upraszczają cały proces. (PAP Life)

Reklama
PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy