Reklama

9 złych przyzwyczajeń

Wprawdzie na straży twojego zdrowia stoi doskonale zorganizowany układ immunologiczny, ale aby prawidłowo funkcjonował, musisz o niego dbać.

Nie wystarczą tylko diety oczyszczające, przyjmowanie wzmacniających preparatów czy wykupienie karnetu do klubu fitness. Jeśli chcesz być naprawdę zdrowa, mieć ładną figurę i dobre samopoczucie, musisz krytycznie przyjrzeć się swojemu stylowi życia.

Nawet drobne błędy dietetyczne, powtarzane dzień po dniu sprawią, że po kilku latach będziesz walczyła z nadwagą lub nadciśnieniem. Brak ruchu i systematycznej aktywności fizycznej to najkrótsza droga do bolesnej kontuzji, gdy przyjdzie ci do głowy zagrać na plaży w siatkówkę.

Reklama

Rozleniwione mięśnie i zbyt sztywne stawy nie będą dość sprawne, by sprostać temu zadaniu.

Bardzo ważne jest także to, co robisz dla wzmocnienia swojej psychiki. Czy potrafisz skutecznie odreagować stresy, tak by było to z korzyścią dla zdrowia?

A może, twoim sposobem na złapanie równowagi po męczącym dniu jest zjedzenie tabliczki czekolady, zapalenie papierosa czy oglądanie godzinami ulubionych telenowel? Pora to zmienić. Ale nie obawiaj się, nie będziesz musiała wcale stawiać swojego życia na głowie. Wystarczy trochę dobrych chęci. A my podpowiemy ci, jakich pułapek zdrowotnych powinnaś unikać i co warto zmienić, by cieszyć się dobrym zdrowiem.

Wychodzisz z domu bez śniadania

Rano nie masz czasu, żeby coś zjeść. Tymczasem śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. To, co zjesz, zdążysz w ciągu dnia spalić. Natomiast jeśli je opuścisz, głodna będziesz wieczorem, a po sutej kolacji nadmiar kalorii odłoży się w postaci tłuszczyku.

Dobrze skomponowane śniadanie doda ci energii, ułatwi koncentrację i zapamiętywanie. Powinno ono zawierać: pieczywo lub płatki pełnoziarniste - dzięki nim nie będziesz głodna przynajmniej przez 3 godziny, porcję białka - pozwoli pozbyć się senności. Twój umysł będzie sprawnie pracował. Wypij mleko, zjedz jajko, odtłuszczony jogurt, twaróg lub posmaruj kanapkę masłem orzechowym. Warzywa i owoce dostarczą potrzebnego dla prawidłowej przemiany materii błonnika. Zjedz np. kilka rzodkiewek, do muesli dodaj suszone owoce. Wypij szklankę świeżego soku.

Solarium ratuje cię przed chandrą

Krótki seans w solarium poprawia ci humor. Chcesz chociaż przez kilkanaście minut poczuć się jak na słonecznej plaży w ciepłych krajach. Czekoladową opalenizną traktujesz jako dodatkowy bonus. Ale możesz za taką przyjemność słono zapłacić.

Dermatolodzy uważają, że korzystanie z solarium wyrządza poważne szkody skórze, a nawet przyczynia się do większego ryzyka raka skóry. W bezpieczny sposób poprawią ci humor albo koloryt skóry:

- lampa antydepresyjna Wystarczy naświetlać się przez kwadrans podczas pochmurnych dni, by odzyskać dobre samopoczucie. Możesz zamówić ją np. w sklepie internetowym. Kosztuje ok. 300 zł. Jest to spory wydatek, ale może służyć przez wiele lat całej twojej rodzinie.

- preparaty samoopalające. Nie tylko uzyskasz dzięki nim piękną opaleniznę, ale zamiast wysuszać skórę, będą ją pielęgnowały.

Sól zawsze masz pod ręką

Posolenie jajka na miękko nie jest jeszcze przestępstwem przeciw zdrowiu. Jednak codziennie zjadamy mnóstwo soli, która znajduje się w gotowych daniach i przekąskach, np. fast foodach, zupkach w proszku, chipsach, orzeszkach.

Nie sama sól nam jednak szkodzi, lecz ilość, w jakiej ją zjadamy (rocznie ok. 10 kg!). Jej nadmiar w codziennej diecie sprzyja: nadciśnieniu, zawałom serca, chorobom nerek i osłabia kości. Możesz ograniczyć jej ilość stosując:

- ziołowe przyprawy - zamiast dosolić mięso czy sałatkę, sięgnij po zioła, które nadadzą potrawie wyrazisty smak, a nie będą szkodzić zdrowiu. Wypróbuj przyprawy, np. orientalne. Przyrządzając posiłki, korzystaj też ze świeżych, aromatycznych i zdrowych ziół, np. bazylii, szałwii, mięty. Można je kupić w doniczkach i zawsze mieć w kuchni pod ręką.

- mrożonki zamiast konserw - są zdrowsze, bo nie zawierają soli. Zamiast groszku konserwowego, dodaj do sałatki ugotowany, mrożony. Puszkę kukurydzy zastąp mrożoną kolbą.

- sól dietetyczna i morska są zdrowsze niż kamienna. W pierwszej jest mniej o 30 proc. jonów sodu a druga zawiera potrzebne makro - i mikroelementy.

Tabletki przeciwbólowe bierzesz codziennie

Zawsze znajdujesz jakiś powód, aby wziąć tabletkę przeciwbólową. Cierpisz z powodu bólu głowy, masz bolesną miesiączkę lub łamie cię w kościach. Nadużywanie takich preparatów grozi kłopotami zdrowotnymi. W końcu zbuntuje się twój żołądek lub wątroba. Zanim sięgniesz po tabletkę wypróbuj najpierw inne sposoby, które przynoszą ulgę:

- lecznicze zioła pomogą ci na wiele dolegliwości. Zaparz sobie herbatkę ekspresową z mięty, melisy, rumianku czy dziurawca.

- homeopatia - spróbuj, czy w twoim przypadku jest skuteczna. Jest bezpieczna, nie ma skutków ubocznych.

Najchętniej pijesz napoje gazowane

Woda jest niezbędna, aby w naszym organizmie mogły zachodzić ważne procesy, np. przemiana materii. Codziennie tracimy ok. 2 l płynów i tyle samo musimy uzupełnić.

Ale dla zdrowia nie jest obojętne, co pijemy. Kolorowe, gazowane napoje zawierają cukier, który sprzyja otyłości, i konserwanty będące przyczyną np. alergii. Najzdrowsze do picia są:

- woda mineralna niegazowana. Z plasterkiem cytryny, listkiem mięty i kostką lodu będzie lepiej smakowała. Pij ją codziennie w dowolnych ilościach, bez obawy o sylwetkę; nie zawiera kalorii.

- świeżo wyciskane soki mają dużo witamin i soli mineralnych. Przygotuj je z owoców i warzyw, najlepiej sezonowych.

Wizytę u dentysty przekładasz z tygodnia na tydzień

Nie chodzisz do dentysty dopóki nie pojawi się ból. Nie leczona próchnica może być powodem kłopotów ze zdrowiem. Także osadzający się kamień nazębny to siedlisko bakterii, które powodują np. stan zapalny dziąseł i parodontozę. Unikniesz bolesnego borowania i stresu, jeśli będziesz przestrzegać zasady:

- kontrola co pół roku - lekarz usunie kamień za pomocą tradycyjnych lub ultradźwiękowych narzędzi. A jeśli pojawi się próchnica, leczenie jej we wczesnym stadium nie będzie bolesne. Jeśli bardzo się boisz, możesz zawsze poprosić lekarza o podanie ci znieczulenia.

Stres zajadasz słodyczami

Dodatkowe kilogramy nie biorą się z powietrza. Jeśli po trudnym dniu lub rodzinnej kłótni objadasz się ulubionymi ciasteczkami, szybko "dorobisz się" nadwagi. A nadmiar kilogramów to częsta przyczyna problemów ze zdrowiem. Można nabawić się kłopotów z kręgosłupem, stawami, cukrzycy, nadciśnienia. Zastąp słodkie przekąski, stosując:

- dietetyczne sztuczki - jeśli masz nieprzepartą ochotę na coś słodkiego, przygotuj sobie szaszłyki z ulubionych owoców, zjedz garść rodzynek lub łyżeczkę miodu. Zamiast czekoladowego, zjedz batonik z muesli albo kilka sezamków. W ten sposób podniesiesz poziom cukru we krwi, poprawi ci się nastrój, a jednocześnie zaoszczędzisz sporo kalorii i nie będzie groziła ci nadwaga.

- relaks - spróbuj odwrócić swoje myśli od jedzenia i zastanów się, co jeszcze mogłoby ci sprawić przyjemność. Opowiedz komuś bliskiemu o swoich kłopotach, obejrzyj komedię, usiądź w fotelu, załóż słuchawki na uszy i posłuchaj ulubionej muzyki.

- terapię - masz kłopoty zawodowe lub rodzinne i... jesz bez opamiętania! Wybierz się do psychologa. Sama nie zapanujesz nad apetytem. Specjalista pomoże ci obiektywnie ocenić problemy i podsunie sposoby na ich rozwiązanie. Kilka spotkań z terapeutą pozwoli ci się wyciszyć i słodycze nie będą potrzebne.

Często bierzesz gorącą kąpiel w wannie

Leżenie w wannie w gorącej wodzie sprawia ci ogromną przyjemność. Nie lubi jej jednak twój układ krążenia. Osłabia serce i sprzyja żylakom. Jeśli masz do nich skłonności, np. genetyczne, unikaj także chodzenia do sauny. Korzyści zdrowotne przyniosą ci:

- prysznice naprzemienne - najpierw polewaj ciało ciepłą, a potem chłodną wodą. Strumień chłodnej wody kieruj na nogi zawsze najpierw od stóp w górę.

- masaż - pod prysznicem nacieraj ciało szorstką rękawicą lub zrób masaż silnym strumieniem wody. Pobudzisz krążenie i usprawnisz przepływ krwi w żyłach.

Uciekł ci autobus? Trudno, czekasz na następny

Nie masz ochoty na przejście jednego przystanku na piechotę? Nawet na pierwsze piętro wjeżdżasz windą! Pora to zmienić. Osoby, które są aktywne fizycznie, rzadziej chorują.

Ruch zwiększa wydzielanie neurohormonów, które mają dodatni wpływ na układ odpornościowy. Ma też wiele innych zalet: poprawia kondycję, zapobiega tyciu, pozwala odreagować stres. Jeśli jednak nie lubisz uprawiać żadnych sportów, wybierz:

- spacer - poświęć na niego 30 minut, ale codziennie. Staraj się iść w marszowym tempie. Wracając z pracy, wysiądź przystanek wcześniej z autobusu i wróć do domu na piechotę.

- jazdę na rowerze - to prawdziwe dobrodziejstwo dla układu krążenia. Wzmacnia serce i reguluje poziom cukru we krwi. Pedałuj godzinę dziennie. Możesz też kupić rower stacjonarny i "jeździć" przed telewizorem 2 razy dziennie po pół godziny.

- pillates - dla pań, które nie lubią się męczyć. To gimnastyka "dla leniwych". Doskonale jednak służy rozciągnięciu i usprawnieniu wszystkich partii mięśni i ogólnej sprawności.

Świat kobiety
Dowiedz się więcej na temat: tabletki | układ | nadmiar | solarium | sól | przyjemność | zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy