Reklama

Anemia to nie tylko skutek złej diety

Jesteś zdziwiona, gdy słyszysz od lekarza, że masz anemię. Czy to możliwe, że popełniasz aż takie błędy dietetyczne? Niekoniecznie. Niedokrwistość nie musi iść w parze ze złą dietą. Może pojawić się, gdy jesteś w ciąży albo towarzyszyć innej chorobie.

Czasem choroba długo przebiega bez żadnych objawów. Masz niezły apetyt i wyniki morfologii w normie. Nie pasujesz więc do wizerunku wychudzonej, bladej, słaniającej się na nogach "anemiczki". Nawet, jeśli nie czujesz się rewelacyjnie, nie przywiązujesz większej wagi do takich dolegliwości jak senność czy zmęczenie. Tłumaczysz je sobie przepracowaniem albo wrażliwością na zmiany pogody.

Ale nie powinnaś lekceważyć takich objawów, szczególnie, gdy utrzymują się przez dłuższy czas lub nie mijają po kilkudniowym wypoczynku. Mogą być spowodowane anemią.

Reklama

Ważne badania krwi

Niedokrwistość (anemia) oznacza spadek poziomu hemoglobiny we krwi, która odpowiada za prawidłowe dotlenienie całego organizmu. Głównym składnikiem hemoglobiny, ważnego budulca czerwonych krwinek jest żelazo. Gdy jego poziom we krwi jest za niski, pojawia się anemia. Ale to nie jedyna przyczyna.

Częstym powodem choroby bywa także niedobór witamin: B12 i B9 (kwasu foliowego). Jeśli lekarz podejrzewa niedokrwistość, aby mógł dokładnie rozpoznać chorobę, skieruje cię najpierw na badanie morfologiczne krwi. Krew pobiera się w laboratorium, na czczo. Najczęściej o anemii świadczy zbyt mała ilość czerwonych krwinek, erytrocytów (RBC) - poniżej 4,2 mln/dl. Ale nie tylko. Czasem ich ilość jest w normie, a lekarz mimo to stwierdza anemię. Bo morfologia pokazuje też zbyt niski poziom hemoglobiny (Hg, HGB) - poniżej 12 g/dl. Jest to białko złożone, zawierające m.in. żelazo. Dlatego właśnie odpowiedni poziom żelaza we krwi ma tak duże znaczenie dla prawidłowego zaopatrzenia w tlen naszego organizmu.

Może też okazać się, że erytrocyty są za małe - poniżej 81 fl (femtolitr) lub za duże - powyżej 99fl (te wielkości znajdziesz na wyniku swojego badania oznaczone skrótem MCV).

O niedokrwistości świadczy też spadek hematokrytu HTC - procentowa ilość erytrocytów w całej krwi.

Interpretacja wyników badań nie jest prosta, mimo że laboratoria podają, jakie są prawidłowe normy. Dlatego zawsze pokaż je lekarzowi, aby mógł sam odczytać wyniki.

Niedokrwistość może być też objawem np. niewydolności nerek czy celiaklii. Wtedy najpierw trzeba zacząć leczyć te choroby.

Nie jadasz mięsa

Żelaza może brakować w organizmie z różnych powodów. Zazwyczaj jest go za mało, gdy twoja codzienna dieta jest uboga w ten pierwiastek. I choć żelazo jest obecne w wielu produktach, które na co dzień jesz, to problem w tym, że organizm nie ze wszystkich czerpie je w równym stopniu.

Najlepiej przyswajane jest żelazo pochodzące z produktów zwierzęcych, tzw. żelazo hemowe, czyli zawarte w mięsie i rybach. Znacznie gorzej radzi sobie organizm z wchłanianiem żelaza z pokarmów roślinnych, tzw. żelaza niehemowego. Na przykład ze szpinaku i ryżu, które powszechnie są uważane za wartościowe źródła żelaza, organizm przyswaja go bardzo mało.

Szczególnie w porównaniu z tym, ile go otrzyma, gdy zjesz porcję wątróbki wieprzowej lub kotlet cielęcy. Dlatego, jeśli stosujesz często diety odchudzające, jesteś wegetarianką, nie jadasz mięsa, zwłaszcza czerwonego, pozbawiasz swój organizm źródła żelaza, narażając się na anemię.

Aby uzupełnić te niedobory, musisz włączyć do codziennego jadłospisu pokarmy mające najwięcej żelaza hemowego. Mięso wołowe, cielęce zawiera go średnio dwukrotnie więcej niż wieprzowina. Cennym źródłem żelaza jest wątróbka, podroby oraz kaszanka, salcesony, ryby i żółtka jaj. Najwięcej żelaza niehemowego jest natomiast w ciemnozielonych warzywach, pełnoziarnistych produktach zbożowych (ciemne pieczywo, płatki owsiane, kasze gruboziarniste) oraz w warzywach strączkowych (fasola, groch, soja).

Ale uwaga! Żelazo wchłania się gorzej, gdy popijasz je herbatą, kawą lub colą. Przyczyną jest obecna w nich kofeina i tanina. Jeśli nie umiesz zrezygnować z nich, pij je między posiłkami, a nie po nich.

Gdy ubywa krwi

Anemię możesz mieć nawet, jeśli odżywiasz się właściwie i dostarczasz organizmowi codziennie odpowiednią dawkę żelaza. Dzieje się tak, gdy organizm traci go zbyt wiele. Pewną część tracimy z potem, łuszczącym się naskórkiem, ale zdecydowanie najwięcej ubywa go wraz z krwią. Każdy stracony mililitr krwi to o pół miligrama żelaza mniej. Dlatego anemia to często problem kobiet, które mają obfite miesiączki (trwające ok. 10 dni), cierpią na mięśniaki macicy czy straciły dużo krwi w czasie porodów.

Żelaza wraz z krwią może także ubywać w chorobie wrzodowej żołądka lub gdy dokuczają ci częste krwotoki z nosa. Oczywiście w takich przypadkach ważne jest, aby przede wszystkim wyleczyć przyczynę powodującą nadmierną utratę krwi. Aby uzupełnić stracone żelazo, lekarz zleci zażywanie odpowiednich preparatów. Przyjmuje się je zazwyczaj przez kilka miesięcy.

Warto wiedzieć, że żelazo najlepiej wchłania się, gdy jest przyjmowane na czczo. Zażywaj więc leki rano, np. 1-2 godziny przed śniadaniem, popijając wodą lub sokiem owocowym (nigdy kawą, herbatą lub mlekiem, jogurtem - wapń, podobnie jak kofeina i tanina obniża wchłanianie pierwiastka).

Gdy żołądek się buntuje, spróbuj brać lek między posiłkami. Leki z żelazem, zwłaszcza płynne preparaty, mogą powodować ciemne przebarwienia na zębach. Aby do tego nie dopuścić, możesz je rozpuszczać w soku owocowym lub pomidorowym. Te pij przez słomkę, by ich cząsteczki nie osadzały się na zębach. A po zażyciu leku przepłucz usta wodą.

W trakcie przyjmowania preparatów zawsze będziesz miała ciemny stolec. Jest to normalna reakcja organizmu. Mogą również pojawić się zaparcia. Dlatego staraj się, aby twoja dieta obfitowała w dużą ilość warzyw, owoców bogatych w błonnik. Na gorsze wchłanianie żelaza wpływają również antybiotyki.

Jeżeli w trakcie kuracji musisz je brać, bo np. masz anginę, żelazo przyjmuj wówczas minimum 2 godziny przed antybiotykiem lub ok. 4 godzin po jego podaniu.

Krwiotwórcze witaminy

Częstym powodem anemii u przyszłych mam może być niedobór witaminy B9, czyli kwasu foliowego. Jego niedostateczna ilość powoduje poważne wady rozwojowe u dziecka.

Nie tylko w trakcie ciąży, ale także gdy ją planujesz, powinnaś zażywać preparaty kwasu foliowego (potrzebny najbardziej w I trymestrze) i jeść dużo produktówbogatych w tę substancję: głównie zielone warzywa liściaste (brokuły, brukselka, szpinak, sałata, kapusta), pomidory, warzywa strączkowe, cytrusy, kefiry, jogurty i orzechy, migdały. Te warzywa, które można najlepiej jeść surowe, bo witamina B9 jest bardzo wrażliwa na działanie wysokiej temperatury.

Anemię może wywołać także niewystarczająca ilość w organizmie witaminy B12, która razem z kwasem foliowym uczestniczy w tworzeniu czerwonych krwinek. Niedobór tych krwiotwórczych witamin pokazuje wynik morfologii, wtedy czerwone krwinki są za duże, mają zwiększoną objętość - MCV przekracza 99 fl. W konsekwencji zmniejsza się też ilość czerwonych krwinek.

Podobnie jak kwasu foliowego, witaminy B12 organizm nie potrafi wytworzyć sam. Jej jedynym źródłem są produkty pochodzenia zwierzęcego - wątróbka, nerki, mleko i żółtka jaj, ryby. Przy prawidłowej diecie organizm magazynuje witaminę B12 w wątrobie i kiedy nasz jadłospis jest w nią ubogi, czerpie z tych zapasów.

Jednak przy trwającej latami wegetariańskiej diecie, która wyklucza jedzenie pokarmów pochodzenia zwierzęcego, te zapasy mogą nie wystarczyć. Stąd ryzyko anemii z niedoboru witaminy B12 u tych osób. Choroba rozwija się powoli. Pierwsze jej zwiastuny to zwykle zaparcia lub biegunki, utrata apetytu i wagi. Mogą dotyczyć także układu nerwowego. Wówczas pojawiają się zaburzenia czucia, niedowłady.

Poza tym, wit. B12 wchłania się przede wszystkim w żołądku i właśnie zapalenie śluzówki żołądka zwykle towarzyszy tej anemii. Wtedy lekarze mówią o tzw. niedokrwistości złośliwej. Dawniej była to choroba nieuleczalna. Dzisiaj leczy się ją zastrzykami z witaminy B12.

Potrzebujesz żelaza dla dwojga

Około 40 proc. kobiet, które są w ciąży boryka się z anemią. Często dotyczy ona też mam długo karmiących piersią. Dzieje się tak dlatego, że - gdy jesteś w ciąży - twój organizm potrzebuje prawie dwukrotnie więcej żelaza. Pierwiastek ten jest niezbędny do rozwoju łożyska i dziecka. Na początku ciąży dziecko czerpie żelazo z zapasów, które twój organizm zgromadził.

Ale z czasem są one coraz mniejsze, aż wyczerpują się. Wtedy rozwijające się maleństwo zabiera prawie całe żelazo z twojej diety. Stąd anemia z niedoboru żelaza pojawia się często w drugiej połowie ciąży. Poza tym, cenne pierwiastki, w tym żelazo, tracisz, gdy dokuczają ci nudności i wymioty.

Niedobory powinnaś uzupełniać, jedząc pokarmy bogate w żelazo oraz przyjmując preparaty żelaza przepisane przez ginekologa. Żeby organizm lepiej przyswajał żelazo z jedzenia, produkty zawierające ten pierwiastek łącz z tymi, które mają dużo wit. C, np. mięso jedz z sałatką z pomidorów i papryki, posiłki popijaj sokiem z czarnej porzeczki. Witamina C zwiększy bowiem wchłanianie żelaza z przewodu pokarmowego do krwi.

Olga Kamińska

Świat kobiety
Dowiedz się więcej na temat: warzywa | preparaty | lekarz | choroby | skutek | witaminy | diety | anemia | organizm | żelazo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy