Jak wzmocnić odporność i uniknąć przeziębienia?

Nawet wczesną jesienią łatwo o infekcję. Nasz system odpornościowy po letnim rozprężeniu może nie poradzić sobie ze zmienną pogodą. Na szczęście mamy duży wpływ na nasze samopoczucie. Możesz więc zadbać o siebie i bliskich, wprowadzając kilka prostych nawyków.

Spacery w pogodę i niepogodę

Codziennie spaceruj co najmniej pół godziny. Rób to energicznie – tętno powinno wynosić ok. 130 uderzeń na minutę. Dotlenisz organizm, bo podczas marszu oddychamy bardziej efektywnie. To sprawia, że do komórek organizmu dociera więcej tlenu i lepiej funkcjonują wszystkie narządy.

Poprawia się krążenie, a serce pracuje bardziej miarowo. Korzystaj ze spacerów nawet wtedy, gdy pogoda nie zachęca do wyjścia z domu (pamiętaj, by ciepło się ubrać). Świeże powietrze hartuje organizm, który lepiej radzi sobie ze zmianami temperatur. Dzięki temu jesteśmy mniej podatni na zachorowanie.

W naszej strefie klimatycznej warto go pić, zwłaszcza, gdy słońca coraz mniej. Jesienią wielu Polaków cierpi na niedobór wit. D. Brak nam promieni UV, które aktywizują jej wytwarzanie. Ten składnik podnoszący odporność, uzupełnisz codziennie pijąc tran.

Krzepiący sen to taki, po którym jesteś wyspana. Nie skracaj go! Koszty niedosypiania to zmęczenie i osłabienie, które sprawiają, że jesteśmy bardzo łatwym celem dla drobnoustrojów.

Jedz świeże, sezonowe produkty! Są skarbnicą uodparniających witamin. Wit. A uszczelnia błony śluzowe dróg oddechowych. Zawierają ją żółte i pomarańczowe warzywa oraz owoce. Wit.C pomaga w produkcji białych ciałek krwi, które zwalczają infekcje. Występuje m.in. w papryce i pomidorach. Wit. E broni organizm przed wolnymi rodnikam. Jej źródłem są: groszek, szpinak, sałata.

Przesuszone powietrze podrażnia błonę śluzową dróg oddechowych. Osłabiona śluzówka jest bardziej podatna na atak bakterii i wirusów. Jak temu zapobiec? Najprostszym sposobem na nawilżanie powietrza jest częste wietrzenie domu. Możesz też kupić w hipermarkecie elektryczny nawilżacz powietrza (od 50 zł).

Terapia śmiechem

Naturalny, spontaniczny śmiech to eliksir zdrowia i radości. Udowodniono, że podnosi on ciśnienie krwi, przyspiesza tętno, zmniejsza poziom hormonów stresu, pogłębia oddech, działa przeciwzapalnie oraz przeciwbólowo. No i przede wszystkim – wspomaga pracę układu odpornościowego.

Nieprzemakalne buty na grubej podeszwie zapobiegną przemoknięciu stóp, które często jest przyczyną przeziębienia. Nie zapomnij też o ciepłej czapce, która ochroni uszy i zatoki. Unikaj jednak przegrzewania i ubieraj się na cebulkę. W wilgotnym ubraniu ciało szybko się wyziębia.

Wypróbuj to, co stosowały nasze babcie. Przekonasz się, że działa! Czosnek. Zawiera allicynę – składnik o silnym działaniu antybakteryjnym. Aby zadziałał, ząbki trzeba rozgnieść przed użyciem.

Sok z aronii. Jest bogaty w witaminę C oraz antocyjany. Są to ciemnoczerwone barwniki, które podnoszą odporność organizmu.

Zanim wybierzemy się do apteki, zapytajmy lekarza o skuteczne preparaty. Choć często sięgamy po suplementy diety w tabletkach, wiele z nich wcale nie podnosi naszej odporności... Wśród przebadanych środków najlepiej działa cynk. Gdy go brakuje, organizm nie jest w stanie wytworzyć limfocytów, czyli białych krwinek które niszczą chorobotwórcze bakterie i wirusy. Możesz sięgnąć też po wyciąg z jeżówki purpurowej (np. Echinacea, Echinapur). To sprawdzony strażnik odporności.

Kąpiele na rozgrzewkę

Gdy przemarzniesz lub zmokniesz, po powrocie do domu, koniecznie odpocznij w wannie z ciepłą wodą (jeśli nie masz wanny, weź ciepły prysznic). Ciepło poprawia krążenie i mobilizuje komórki odpornościowe do pracy. Dodaj do kąpieli kilka kropli olejku sosnowego lub eukaliptusowego. Działają antyseptycznie – hamują namnażanie się bakterii. Już nie wychodź z domu. Odpocznij w cieple. Wraz z potem organizm usunie szkodliwe substancje.