Reklama

Możesz odwrócić chorobę serca!

Nawet jeśli już raz szwankowało, wystarczy dołożyć starań, by w dużej mierze odzyskało dawną kondycję.

Zdrowy tryb życia zrobi dla tego organu wiele dobrego. Poprawi jakość docierającego do niego strumienia krwi, zdolność do pompowania, a bóle w klatce piersiowej zmniejszy aż o 90 proc. Pomoże przeczyścić zasilające serce arterie. Unormuje ciśnienie. Trzeba wprawdzie roku, by zaszły rzeczywiście istotne zmiany, i 5 lat, by się ugruntowały, ale pierwsze efekty zobaczysz już w ciągu miesiąca. 

Czasem choroba uszkadza serce. Wtedy naturalnymi metodami niewiele zdziałamy - konieczne jest specjalistyczne leczenie. Ale nawet osłabiony organ odniesie wiele korzyści, gdy zaczniesz żyć zdrowiej. I choć może nie wyzdrowieje, to przynajmniej jego stan się nie pogorszy - a tak będzie z pewnością, jeśli nic nie zmienisz. 

Reklama

Jak przywrócić mu formę? Odpowiedź na to pytanie znalazł amerykański kardiolog, dr Dean Ornish. Założył Badawczy Instytut Medycyny Prewencyjnej. Opracował program uzdrawiania serca. Tak skuteczny, że wielu pacjentów, zakwalifikowanych do przeszczepu serca, już nie potrzebowało tej inwazyjnej operacji!


Podstawą planu jest dieta. Mieszkańcy Zachodu odżywiają się nieracjonalnie. Jedzą pokarmy przetworzone i za dużo mięsa. Jadłospis dla serca dra Ornisha jest właściwie wegetariański. Podzielono produkty na 5 kategorii, od najzdrowszych, po najmniej wskazane. 

Te pierwsze to niemal wszystkie warzywa, większość owoców (zwłaszcza mniej słodkie), pokarmy pełnoziarniste, rośliny strączkowe, soja, orzechy, nasiona i ziarna, awokado, oliwki, tłuste morskie ryby, woda, białko jaj, chudy nabiał. Warto zjadać je jak najmniej przetworzone.

Do niezdrowych zaliczono pokarmy po przemysłowej obróbce. Przy chorym sercu nie jedz nic gotowego! Unikaj mięsa, zwłaszcza tłustego. Zastąp je rybą lub przejdź na wegetarianizm.

Trzeba zrezygnować z cukrów. Zwłaszcza tzw. dodanych. Inaczej przyswajamy naturalnie występujące w owocu, a inaczej "dosmaczacze". Czytaj etykiety: unikaj tego, co ma w składzie fruktozę, sukralozę, syropy, melasę. Warto porzucić alkohol. Jedyny wyjątek (ale niekonieczny): kieliszek czerwonego wina 1-2 razy w tygodniu. 

Do odstawienia jest biały ryż i makaron, chleb, bułki, ciasta z białej mąki i słodzone. Z produktów zbożowych możesz jeść tylko pełnoziarniste. Dr Ornish nie zaleca soków owocowych. Sugeruje rezygnację z kofeiny. Jako metodę przyrządzania posiłków preferuje gotowanie (także na parze) i duszenie. Ostatecznie pieczenie, ale krótko i w niewysokich temperaturach. Smażenie i grillowanie odpada.

Dieta wydaje się restrykcyjna? I taka jest. Z czasem jednak coraz łatwiej przychodzi jej przestrzeganie. Jeśli chcesz naprawdę długo żyć, musisz na to zapracować.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy