Nie lubisz dyni? Te jesienne propozycje będą dla ciebie idealne. Wzmocnią i dodadzą energii
Nie zawsze to, co trafia na talerz, wygląda jak superfood. A jednak w tych zwykłych jesiennych owocach i warzywach kryje się moc, która może zmienić twój dzień i cały sezon nie bez powodu opisywany jako "infekcyjny". Soczyste, pełne smaku i witamin - wystarczy sięgnąć po nie w odpowiednim momencie, by poczuć przypływ energii, wzmocnić odporność i zadbać o siebie. Oto 7 propozycji (bez dyni).

Spis treści:
- Lato minęło, ale warzywniaki nie pustoszeją
- 7 najlepszych wyborów na tę jesień
- Sezonowo znaczy zdrowiej i lepiej
Lato minęło, ale warzywniaki nie pustoszeją
Jesień to czas, kiedy natura zwalnia, ale jednocześnie oferuje nam wszystko, czego potrzebuje nasz organizm, by wzmocnić odporność i przygotować się na chłodniejsze miesiące. Choć dynia jest bezdyskusyjną królową sezonu, nie każdy za nią przepada i wie, jak ją przyrządzić. Warto jednak sięgnąć po inne skarby jesieni, które są równie bogate w witaminy, przeciwutleniacze i naturalną energię.
Właśnie teraz smakują najpełniej i mają największą moc. Nie bez powodu specjaliści apelują, by jeść sezonowo i zgodnie z naturą - idąc zgodnie z rytmem zmieniających się pór roku, dostarczamy na bieżąco i w najlepszej, świeżej formie, wszystkich składników odżywczych, których nam najbardziej brakuje. Oto najlepsze wybory na tę jesień.
7 najlepszych wyborów na tę jesień

Jednym z najprostszych i najzdrowszych wyborów są jabłka. Pełne błonnika, zwłaszcza pektyn, pomagają regulować trawienie i wspierać funkcjonowanie jelit, a zawarta w nich witamina C wzmacnia odporność i poprawia kondycję skóry. Najlepiej wybierać jabłka lokalne, chrupiące i lekko kwaskowe. Będą idealne do owsianki, pieczone z cynamonem lub jako przekąska na surowo. Jedno jabłko dziennie zapewnia cały szereg zdrowotnych korzyści. Jakich? W serwisie Interia Zdrowie dziennikarka Małgorzata Janik dokładnie opisała wszystkie benefity takiej miesięcznej jabłkowej "kuracji".
Tuż obok jabłek królują gruszki, które mają podobne właściwości, ale są delikatniejsze w smaku i wyjątkowo soczyste. Dostarczają błonnika rozpuszczalnego, który pomaga regulować poziom cholesterolu i wspiera układ pokarmowy.

Nie można też pominąć batatów, które dzięki zawartości beta-karotenu (prekursora witaminy A) wzmacniają odporność, chronią wzrok i skórę. Dodatkowo są źródłem potasu, wspomagającego prawidłowe ciśnienie krwi i mają działanie przeciwzapalne. Warto piec je w piekarniku, miksować na kremowy koktajl lub łączyć z przyprawami korzennymi dla rozgrzewającego efektu. Świetnie zastąpią klasyczne ziemniaki.

W jesiennym menu powinno znaleźć się także miejsce dla brukselki - niewielkiej, ale niezwykle wartościowej. Należy do rodziny warzyw krzyżowych, dzięki czemu zawiera silne przeciwutleniacze, witaminę C i K, wspiera naturalne procesy detoksykacji i działa przeciwzapalnie. Pieczona z oliwą i solą morską staje się chrupiąca i słodkawa, a w połączeniu z orzechami lub granatem nabiera eleganckiego charakteru. Doskonałym pomysłem będzie przygotowanie na jej bazie gorącej zupy z dodatkiem ziemniaków i śmietanki.

Teraz czas na nieco egzotyki. Granaty to prawdziwa bomba antyoksydacyjna. Ich czerwone "ziarna" są pełne polifenoli, witaminy C i potasu, które wspierają układ krążenia, chronią komórki przed stresem oksydacyjnym i pomagają zachować młodość skóry. Wystarczy dodać garść do sałatki lub porannego jogurtu, by wprowadzić do diety kolor i energię. Świeżo wyciśnięty sok z granatu też będzie doskonałym sposobem, by zaopatrzyć się w najcenniejsze witaminy.

Jesień to także czas buraków, które są źródłem kwasu foliowego, manganu i błonnika, a zawarte w nich naturalne azotany wspierają krążenie i poprawiają wydolność organizmu. Pieczone, tarte na surowo lub w formie kremu dostarczają energii i oczyszczają organizm.

Doskonałym uzupełnieniem jesiennej diety będzie również żurawina, bogata w polifenole i witaminę C, znana ze swojego korzystnego wpływu na drogi moczowe i odporność.
Sezonowo znaczy zdrowiej i lepiej
Dlaczego warto sięgać po te produkty właśnie teraz? Bo są w szczycie sezonu - pełne smaku, witamin i naturalnej mocy. Choć część z wymienionych smakołyków nie rośnie w naszym kraju, to nadal właśnie jesień jest najlepszym czasem, by je zajadać. Zaletą spożywania produktów sezonowych jest doskonałe przyswajanie wszystkich niezbędnych nam witamin. Żaden suplement ani syrop nie da nam wchłaniania na takim poziomie, co świeże owoce i warzywa. Jesień to czas, by jeść mądrzej i czerpać z natury to, co wzmacnia odporność, poprawia nastrój i pozwala poczuć się dobrze i w pełni sił.











