Reklama

Piersi - nowoczesna diagnostyka i leczenie

Co miesiąc sama badaj piersi, sprawdzaj, czy nic się nie zmieniło

Specjaliści uważają, że niemal 80 proc. guzków w piersiach wykrywamy u siebie same. Warto więc badać je co miesiąc. Dlaczego jednak tego nie robimy? Zwyczajnie, ze strachu, że... znajdziemy guzek! I co wtedy?

Nie ma powodu do obaw, jeśli nawet wyczujesz w piersi jakieś drobne zgrubienie. W przeważającej liczbie przypadków są to zmiany łagodne, adekwatne do wieku, np. torbiele, gruczolaki czy tłuszczaki. A nawet, gdyby guzek okazał się nowotworem złośliwym, pamiętaj, że im wcześniej znaleziony, tym mniejszy i łatwiejszy do wyleczenia! Badanie piersi zajmie ci nie więcej niż 15 minut. Najlepiej zrobić je 3 dni po zakończeniu menstruacji - wtedy piersi nie są już ani nabrzmiałe, ani bolesne. Jednak nie tylko na wyszukiwaniu w nich zgrubień skupiaj swoją uwagę. Pamiętaj, że ważny jest też wygląd skóry, kształt oraz wielkość sutka.

Reklama

Przyjrzyj się, czy nie zmienił się wygląd skóry. Rozebrana stań przed lustrem i obejrzyj piersi trzymając ręce opuszczone wzdłuż ciała. Zwróć uwagę, czy skóra nie jest miejscowo zaczerwieniona lub pomarszczona (jak "skórka pomarańczowa"). Czy nie pojawiły się wgłębienia? Gdy masz na piersi bliznę lub znamię, upewnij się, że nie zmieniły kształtu, barwy czy wielkości. Przyjrzyj się też piersiom stojąc w pozycji z uniesionymi rękami. Czy obie zachowują się jednakowo podczas podnoszenia ramion? Może np. pojawiała się asymetria (różnica wielkości), której wcześniej nie było?

Sprawdź, czy pod pachą nie ma zgrubień. Lewą rękę załóż za głowę, a prawą badaj lewą pachę, sprawdzając, czy nie ma żadnych guzków w okolicy węzłów chłonnych, czy nie są one powiększone? W ten sam sposób zbadaj drugą pachę. Zbadaj brodawki. Naciśnij po kolei każdą pierś obiema rękami i przyjrzyj się, czy z brodawki nie wydobywa się jakaś wydzielina np. przeźroczysta bądź krwista. Ściśnij każdy sutek pomiędzy kciukiem i palcem wskazującym. Ważne jest też, czy brodawka nie zapada się (wciąga) lub nie łuszczy. Skoncentruj się na szukaniu guzka. Połóż dłoń na piersi. Palce ułóż płasko. Naciskaj pierś zataczając jednocześnie kręgi. Przesuwaj palce w taki sposób, aby kręgi były coraz węższe. Uważnie i pomału przesuwaj dłoń po piersi, zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Kieruj ją centymetr po centymetrze w stronę brodawki.

Nowoczesna diagnostyka to połączenie badań USG i mammografii

Każda kobieta pomiędzy 20. a 35. rokiem życia ma w piersiach znacznie mniej tkanki tłuszczowej niż gruczołowej, wytwarzającej mleko. Dlatego badaniem, od którego w tym wieku powinnaś zacząć kontrolę piersi, jest USG. To bezpieczna metoda, wykorzystująca ultradźwięki, odbijające się od tkanek. Stosowane dzisiaj aparaty mają doskonałą czułość i rozdzielczość, a w przypadku ultrasonografii piersi nie ma większego znaczenia, czy obraz na monitorze jest czarnobiały, czy kolorowy. Przykładając głowicę, lekarz może wykryć zmianę w piersi i odróżnić, czy to lity guzek czy torbiel. Oglądana na monitorze tkanka jest jasna. Gdyby pojawiła się zmiana nowotworowa, byłyby na nim widoczna jako ciemny fragment.

Zrób USG u lekarza z certyfikatem. Dla lekarza, który ma specjalne przygotowanie do wykonywania badania ultrasonograficznego, odróżnienie tkanki zdrowej od chorej nie jest trudne. Jeśli chcesz być pewna, że jesteś w rękach dobrego specjalisty, zwróć uwagę, czy w jego gabinecie znajduje się certyfikat wydany przez Polskie Towarzystwo Ultrasonograficzne.

Specjalista może zlecić ci i USG, i mammografię. Kobietom po ukończeniu 35. roku życia zaleca się najczęściej robienie mammografii, czyli prześwietlenia radiologicznego. To ze względu na zmiany zachodzące w piersiach z wiekiem. Dominująca staje się wtedy tkanka tłuszczowa, która najlepiej daje się zbadać radiologicznie. Zasada jest więc prosta: gdy zbliżają się 40. urodziny, pora na pierwszą mammografię.

Badanie nie jest skomplikowane: pierś układamy na płycie mammografu, a radiolog dociska ją z góry drugą płytą. Może to być bolesne, jeśli będzie wykonywane np. przed okresem, gdy piersi są nabrzmiałe. Dlatego warto wybrać się na mammografię tuż po miesiączce dyskomfort jest wtedy znacznie mniejszy.

Ocena stanu zdrowia piersi nie zawsze jest łatwa i jednoznaczna. Szczególnie, jeśli przyjmujesz hormony (np. stosujesz HTZ) lub gdy już pojawiły się zmiany. Lekarz nie może wówczas opierać się tylko na jednym badaniu, sugerując się twoim wiekiem. Dlatego coraz częściej specjaliści zalecają i mammografię i USG. Diagnostyka jest wtedy bardziej miarodajna.

Poszukaj nowoczesnego mammografu. W wypadku mammografii bardzo ważny jest aparat, którym wykonuje się prześwietlenie. Zdarzały się już sytuacje, w których mammografy nie spełniały technicznych warunków i pacjentki były zmuszone badania powtarzać. Warto robić mammografię np. w Regionalnych Poradniach Wczesnej Diagnostyki i Leczenia Chorób Sutka. W niektórych placówkach są już mammografy cyfrowe, które pozwalają rozpoznać nawet milimetrowe zmiany! Tradycyjne mammografy wykrywają guzki wielkości 3 mm, ale każdy aparat, także ten używany w mammobusie, jest standaryzowany i posiada audyt kliniczny, co potwierdza jego sprawność i gwarantuje, że zdjęcia będą dobrej jakości.

Testy genetyczne możesz nawet zamówić przez internet

Wykrycie uszkodzonego genu nie świadczy jeszcze o chorobie. Robiąc badanie genetyczne zyskujesz tylko istotną informację o swoim zdrowiu. Zamiast się bać, lepiej walcz - zmień styl życia i rozpocznij odpowiednią diagnostykę profilaktyczną.

Wywiad rodzinny. Jeśli twoja mama chorowała na raka piersi, to istnieje prawdopodobieństwo, że ty też odziedziczyłaś chory gen. Ryzyko zachorowania rośnie także, jeśli w dalszej rodzinie np. u babci, siostry czy cioci spokrewnionej w linii prostej z mamą pojawił się już przypadek raka piersi. Warto więc dowiedzieć się, czy takie przypadki były w twojej rodzinie.

Niebezpieczeństwo pojawienia się złośliwego guzka będzie jeszcze większe, jeśli mając obciążenia rodzinne, zaczniesz przyjmować hormony, decydując się na antykoncepcję hormonalną lub terapię zastępczą (HTZ).

Pobranie genu. Najpopularniejszym testem genetycznym, sprawdzającym dziedziczną skłonność do zachorowania na raka piersi lub jajnika jest badanie genu BRCA1 i BRCA2. Jeśli zamówisz płatny test przez internet, otrzymasz przesyłkę poleconą z zestawem pobraniowym. Możesz go zrobić nie wychodząc z domu. Koperta będzie też zawierała kwestionariusz, który musisz wypełnić i dokładną instrukcję, jak pobrać materiał do badania. Wystarczy specjalną pałeczką potrzeć parokrotnie wewnętrzną stronę każdego policzka, a następnie zaklejoną kopertę z wymazem, wypełnioną ankietą i formularzem odesłać do laboratorium, w którym zamówiłaś test. W cenie zestawu otrzymasz listem poleconym wynik badania z opisem. Możesz wcześniej otrzymać też mailem zaskanowany dokument lub odpłatnie zamówić przesyłkę kurierską.

Test możesz też zrobić w swojej Rejonowej Poradni Genetycznej. Tu najpierw wypełniasz kwestionariusz, jeśli potwierdzi się, że w twoim wypadku ryzyko zachorowania jest wysokie, najpewniej zostaniesz zakwalifikowana do bezpłatnego badania.

Jeśli ryzyko rozwinięcia się choroby nowotworowej zostanie potwierdzone i okaże się, że jesteś nosicielką uszkodzonych genów, pokaż wynik ginekologowi, onkologowi lub zgłoś się do najbliższej Poradni Chorób Sutka i Profilaktyki Przeciwnowotworowej. Lekarz przygotuje dla ciebie indywidualny kalendarz konsultacji lekarskich i badań kontrolnych. Powie, jaką powinnaś stosować dietę i jaki prowadzić styl życia, by zmniejszyć ryzyko raka piersi.

Gdy masz guzek, konieczna jest biopsja najlepiej mammotomiczna

Gdy w piersi zostanie odkryty jakiś guzek, trzeba jak najszybciej odpowiedzieć na pytanie, czy ma on charakter łagodny czy złośliwy. Służy do tego metoda diagnostyczna, nazywana biopsją. Jest kilka rodzajów tego zabiegu. Lekarz zdecyduję, któremu powinnaś się poddać. Materiał pobrany do badania (komórki lub fragmenty tkanki) zostanie pobrany w gabinecie zabiegowym albo w szpitalu i wysłany do laboratorium. Tam zbada go pod mikroskopem i oceni specjalista patomorfolog.

Nie bój się biopsji aspiracyjnej cienkoigłowej. Nie jest bolesna, poczujesz tylko delikatne ukłucie igły. Ten rodzaj biopsji pozwoli bardzo szybko, bo nawet w ciągu kilkudziesięciu minut, zrobić wstępne rozpoznanie.

Lekarz przeprowadzi biopsję pod kontrolą mammografu lub USG. Nakłuje guz w piersi cienką igłą i pobierze komórki do strzykawki. Jeśli guzek jest wypełnioną płynem torbielą, po opróżnieniu przestanie być już wyczuwalny. Gdy jednak jest to zmiana lita, pobrane komórki rozprowadzane zostaną na szkiełku mikroskopowym, odpowiednio zabarwione i poddane badaniu pod mikroskopem. Biopsję aspiracyjną cienkoigłową zrobisz ze skierowaniem od lekarza bezpłatnie, jest refundowana przez NFZ. Termin zabiegu może być odległy. Prywatnie kosztuje ok. 100-250 zł.

Może być potrzebna biopsja gruboigłowa. To metoda podobna do biopsji cienkoigłowej tylko igła do nakłucia jest w tym wypadku znacznie grubsza. Dzięki temu można pobrać nie tylko same komórki jak w biopsji cienkoigłowej, ale większy kawałek tkanki. To bardzo czuła metoda - jeśli guz jest rakiem - biopsja gruboigłowa pozwoli go rozpoznać. Na zabieg konieczne jest skierowanie, jest refundowany, wykonuje się w szpitalu, w znieczuleniu miejscowym.

Najwięcej możliwości daje najnowocześniejsza biopsja mammotomiczna. Badanie to pozwala na precyzyjną diagnostykę zmian w piersi. Przeprowadza się ją w warunkach ambulatoryjnych - trwa ok. 30 minut. Lekarz wkłuwa się w guza jeden raz i pobiera wycinki tkanki. Stosuje się tylko niewielkie znieczulenie miejscowe, nie zakłada się szwów, jedynie plaster i opatrunek uciskowy, który można zdjąć po jednej dobie.

Jeśli to rak, chemioterapię można przyjmować w tabletce

Rak piersi nie jest chorobą jednorodną. Istnieją różne typy tego nowotworu. Dlatego lekarz musi dobrać dla ciebie specjalną terapię, zależnie od tego, jaki jest charakter, wielkość i umiejscowienie guza. Jeśli konieczny jest zabieg chirurgiczny, może on być przeprowadzony w różnym zakresie np. oszczędzający pierś, wyłuskujący z niej tylko guzek z marginesem zdrowej tkanki. Często jednak trzeba usunąć całą pierś wraz z węzłami chłonnymi pachy.

Zawsze konieczne jest również leczenie farmakologiczne, czasem dodatkowo także radioterapia - zabezpieczają przed przerzutami, czyli rozsiewaniem się nowotworu do innych organów. Jeżeli rak jest wcześnie wykryty, udaje się go wyleczyć i powrócić do normalnego, aktywnego życia. Szanse odzyskania zdrowia znacznie wzrosły, od kiedy także w Polsce udało się wprowadzić nowoczesne metody leczenia niektórych typów raka piersi.

Tabletka zamiast kroplówki. Aby wyleczyć raka piersi, trzeba przyjmować cytostatyki. To silnie toksyczne leki, które są podawane dożylnie w szpitalu, w postaci kroplówki. Chemioterapia jest bardzo obciążająca dla organizmu. Zaraz po jej przyjęciu pojawia się ogromne zmęczenie, nudności, wymioty. Bardzo stresującym objawem ubocznym jest wypadanie włosów.

Po dłuższym leczeniu dołączają się również kłopoty z żyłami, w których powstają zwapnienia, utrudniające podawanie kolejnych leków.

Już nie musi tak być! Od niedawna istnieje także w Polsce możliwość przyjmowania chemii w postaci tabletki. Można wziąć ją we własnym domu, gdzie łatwiej jest przeczekać burzliwe objawy podania chemii. Do szpitala trzeba się zgłosić tylko raz w miesiącu na specjalistyczne badania kontrolne.

Jest jeszcze jedna dobra wiadomość - po podaniu chemii doustnej nie wypadają włosy!

Kiedyś wystarczyła chemia. Polscy genetycy ze Szczecina prowadzą badania, których celem jest sprawdzenie, czy w przyszłości u kobiet z odziedziczoną mutacją genu BRCA1 będzie można uniknąć wycięcia guza przed podaniem chemii. Dyskusje toczą się też wśród onkologów na temat usuwania węzłów chłonnych. Okazuje się, że we wczesnym stadium choroby można je oszczędzić. Decyduje o tym stan tzw. węzła wartowniczego - to w nim pojawiają się przerzuty nowotworowe.

Jeśli węzeł ten jest czysty, nie trzeba wycinać węzłów pachy.

Anna Gumowska,

kons: Dr n.med. Grzegorz Luboiński, spec. onkolog

Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy