Reklama

Ryzyko zakrzepów w razie COVID-19 i po szczepieniu AstraZeneką

Prof. Piotr Kuna z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi podkreśla, że COVID-19 nie tyle jest chorobą płuc, ile naczyń krwionośnych w płucach. Już wiosną ubiegłego roku zauważono w badaniach, że u chorych dochodzi do mikrozakrzepów w naczyniach krwionośnych, zwłaszcza tych w pęcherzykach płucnych.

Miesiąc temu portal Medycyna Praktyczna przedrukował rezultaty przeglądu systematycznego z metaanalizą aż 42 badań obserwacyjnych opublikowanych w 2020 roku przeprowadzonych na chorych hospitalizowanych z powodu COVID-19. Wynika z niego, że żylna choroba zakrzepowo-zatorowa, zakrzepica żył głębokich oraz zatorowość płucna występowały z częstością odpowiednio 21 proc., 20 proc. i 13 proc., a śmiertelność wśród chorych na COVID-19, u których wystąpiły powikłania zakrzepowo-zatorowe, była znamiennie większa w porównaniu z chorymi, u których nie stwierdzono tych powikłań.

Reklama

Jeśli chodzi o stwierdzone przypadki zmian zatorowo-zakrzepowych po podaniu szczepionki, to EMA wskazuje, że do 4 kwietnia tego roku podano szczepionkę AstraZeneca około 34 milionom ludzi. Wśród nich zarejestrowano 169 przypadków zakrzepicy zatok żylnych mózgu oraz 53 przypadki zakrzepicy żył trzewnych; obserwowano też zakrzepy w innych naczyniach krwionośnych.

Agencja przeprowadziła szczegółową analizę 62 przypadków zakrzepicy zatok żylnych mózgu i 24 przypadków zakrzepicy żył trzewnych zgłoszonych w unijnej bazie danych bezpieczeństwa leków (EudraVigilance) na dzień 22 marca 2021 r., z których 18 zakończyło się zgonem. Zdaniem EMA jednym z prawdopodobnych wyjaśnień połączenia zmian zakrzepowo-zatorowych i małej liczby płytek krwi jest odpowiedź immunologiczna prowadząca do stanu nadkrzepliwości, podobnego do tego, jaki czasami obserwuje się u pacjentów leczonych heparyną. Agencja zapowiedziała, że będzie prowadzić dalsze badania w tej sprawie.

Powikłania COVID-19: częste zmiany zakrzepowo-zatorowe

Powikłania zakrzepowo-zatorowe w razie zachorowania na COVID-19 są na tyle częste, że prawie wszystkie krajowe i międzynarodowe wytyczne terapeutyczne dla pacjentów z COVID-19 uwzględniają profilaktyczne podawanie heparyny - leku przeciwdziałającego powstawaniu zakrzepów. Ostatnio takie zalecenia dla lekarzy, którzy leczą pacjentów z COVID-19 w szpitalu, wydało Forum Naukowe Naczelnej Izby Lekarskiej. W wielu krajach tego rodzaju profilaktyka przeciwzakrzepowa jest standardem podczas domowego leczenia COVID-19.

- Na dziś realnym zagrożeniem nie są działania niepożądane szczepionki przeciwko COVID-19, a choroba COVID-19 - podkreśla dr hab. Ernest Kuchar z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jak dodaje, bardzo małe ryzyko wystąpienia zmian zakrzepowo-zatorowych po podaniu szczepionki AstraZeneca zostanie wpisane do charakterystyki tego produktu leczniczego (to dokument autoryzowany przez urząd dopuszczający dany lek czy szczepionkę do obrotu, zawierający najistotniejsze informacje na temat preparatu). Nie wiadomo, czy w ślad za tym pójdzie zmiana wytycznych co do kwalifikacji do szczepienia.

- Pamiętajmy, że ryzyko zakrzepów po podaniu szczepionki jest bardzo niskie, bo ocenia się, że występuje raz na 100 tysięcy podań, czyli 99 999 osób nie będzie miało żadnych problemów. Z drugiej strony teraz trzeba robić wszystko, by zaszczepić jak największą liczbę osób, stąd planowane jest dopuszczenie do kwalifikacji do szczepienia innych zawodów medycznych - mówi ekspert.

Przypomina, że wiele powszechnie stosowanych preparatów ma skutki uboczne w postaci zmian zakrzepowo-zatorowych - na przykład antykoncepcja hormonalna. Mało tego - poważnych problemów zakrzepowych można się nabawić latając samolotem lub przez długi czas siedząc w jednej pozycji (np. prowadząc samochód przez kilka godzin).

Czy korzyści przewyższają ryzyko? Czytaj dalej>>>

***Zobacz także***

W dniu, kiedy EMA miała wydać swój werdykt na temat możliwych skutków ubocznych szczepionki, włoski mikrobiolog i wirusolog Andrea Crisanti w telewizyjnym wywiadzie dla stacji SkyTg24 oświadczył, że ryzyko wystąpienia zdarzenia zakrzepowego u osób z grupy ryzyka jest sto razy wyższe, gdy lecą samolotem niż gdy się zaszczepią. Sprecyzował, że dwie osoby na dziesięć tysięcy zagrożone chorobą zakrzepowo-zatorową mogą mieć objawy związane z zakrzepami, kiedy lecą samolotem, a jest to sto razy więcej niż w przypadku zaszczepienia.

Po szczepieniu AstraZeneką - na co zwrócić uwagę EMA podkreśla, że korzyści ze stosowania szczepionki AstraZeneca przewyższają nad potencjalnym ryzykiem. Trzy tygodnie przed kwietniową decyzją EMA w sprawie tej szczepionki, stanowisko w jej sprawie wydało też Międzynarodowe Towarzystwo Zakrzepicy i Hemostazy (ISTH). Zalecało w nim stosowanie szczepionki firmy AstraZeneca przeciwko COVID-19 u wszystkich osób dorosłych kwalifikujących się do szczepienia. 

ISTH wówczas uznało, że obecnie stwierdzana niewielka w stosunku do milionów podanych szczepień na COVID-19 liczba zgłoszonych zdarzeń zakrzepowo-zatorowych nie sugeruje ich bezpośredniego związku ze szczepieniem. Zwróciło uwagę, że epizody zakrzepowo-zatorowe są częste w populacji ogólnej, a obecnie nie wiadomo, czy powstanie zakrzepicy bezpośrednio po szczepieniu ma charakter przypadkowy, czy też szczepionka może w rzadkich przypadkach zwiększyć ryzyko zakrzepicy. 

ISTH podkreśliło, że korzyści ze szczepienia na COVID-19 zdecydowanie przewyższają nad potencjalnymi powikłaniami, nawet u pacjentów po przebytej zakrzepicy lub u przyjmujących leki przeciwkrzepliwe. Jednocześnie zaleciło, aby każdy pacjent ocenił u siebie możliwe objawy zakrzepicy i zatorowości płucnej, w tym: ból nóg, obrzęk, tkliwość lub zaczerwienienie skóry kończyn, a także trudności w oddychaniu, ból w klatce piersiowej lub dyskomfort, przyspieszony lub nieregularny rytm serca, krwioplucie i niskie ciśnienie krwi oraz zawroty głowy. 

EMA poinformowała o występowaniu bardzo rzadkich przypadków zakrzepów krwi (w mózgu, brzuchu i tętnicach) w połączeniu z niskim poziomem płytek krwi w ciągu 2 tygodni po szczepieniu AstraZeneca. "Jak dotąd większość zgłoszonych przypadków wystąpiła u kobiet w wieku poniżej 60 lat w ciągu dwóch tygodni po szczepieniu. Na podstawie dostępnych obecnie dowodów nie potwierdzono konkretnych czynników ryzyka" - podała.

Dr Sabine Strauss z EMA na konferencji prasowej podkreśliła, że ważne jest, by lekarze i osoby zgłaszające się do szczepienia zwracały uwagę na wszelkie możliwe objawy, jakie pojawiają się w pierwszych dwóch tygodniach po podaniu preparatu.

Pacjenci powinni natychmiast zgłosić się po pomoc medyczną, jeśli wystąpią u nich następujące objawy: 

- duszność,
- ból klatki piersiowej,
- obrzęk nogi,
- uporczywy ból brzucha,
- objawy neurologiczne, w tym silne i uporczywe bóle głowy lub niewyraźne widzenie,
- małe siniaki pod skórą poza miejscem zastrzyku.

Justyna Wojteczek, PAP Zdrowie

Zobacz również:

Przekaż 1% na pomoc dzieciom - darmowy program TUTAJ>>>

www.zdrowie.pap.pl
Dowiedz się więcej na temat: szczepienia | koronawirus | COVID-19
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy