ZDROWIE | Piątek, 12 marca 2021 (07:40)
Przez lata żyła w toksycznej relacji, ale wcale nie odżyła, kiedy uwolniła się od oprawcy. Jeszcze bardziej zaczęła zajadać smutki, co doprowadziło do skrajnej otyłości. Kiedy diety nie przynosiły pożądanych efektów – trafiła pod nóż.
1 / 5
W szczęśliwym związku rozkwitamy. Dobry nastrój sprawia, że chcemy się starać i dbać o siebie. Mamy wystarczająco dużo motywacji, by zmieniać się na lepsze. Gdy relacja bardziej przypomina patologiczny związek – możemy zupełnie stracić nad sobą kontrolę. Jest nam już wszystko jedno. Dobrze wie o tym nasza bohaterka, która toksyczną relację odreagowała w najgorszy możliwy sposób. Kiedy wreszcie uwolniła się od tyrana, jakim był jej dotychczasowy partner, zaczęła zajadać smutki. Efekt? Zupełna utrata kontroli nad swoim ciałem i otyłość zagrażająca życiu. Bez radykalnej przemiany dziś prawdopodobnie nie byłoby jej wśród nas.
Źródło: East News