Reklama

Naukowcy opracowali "zegar zagłady". Ile czasu nam zostało?

Ludzkość jeszcze nigdy nie była tak blisko samozagłady. Zegar, który wskazuje niebezpieczeństwo nadejścia apokalipsy, po raz pierwszy w historii wskazał 90 sekund do północy, czyli globalnej katastrofy.

Ludzkość jeszcze nigdy nie była tak blisko zagłady

“Zegar Zagłady" nie jest tajemniczym tworem zapomnianej cywilizacji, ani dziełem jasnowidzów. To symboliczne przedstawienie ryzyka, jakie niosą ze sobą światowe wydarzenia. Wskazówki czasomierza nie poruszają się samoczynnie, o ich przesunięciu decydują specjalna rada The Bulletin of the Atomic Scientists oraz Rada Sponsorów złożona z 10 laureatów Nagrody Nobla. 

Oceniają oni poziom globalnego bezpieczeństwa i na podstawie naukowych przesłanek decydują o przesunięciu do przodu bądź do tyłu wskazówek Zegara. W 2023 r. po raz pierwszy w historii znalazły się one tak blisko godziny dwunastej, która jest symbolem nadchodzącej zagłady. Wskazówki przesunięto po raz pierwszy od 2020 r., w dodatku zdecydowano, że powinny być one o 10 sekund bliżej północy niż dotychczas.

Reklama

Zobacz również: 7 znaków końca świata według królowej Saby

Zegar Zagłady musiał zostać przesunięty

The Bulletin of the Atomic Scientists poinformowało, że wpływ na decyzję o przesunięciu wskazówek Zegara Zagłady bliżej północy miało wiele czynników, jednak głównym powodem była wojna rosyjsko-ukraińska i rosnące ryzyko użycia broni nuklearnej. Wśród innych przesłanek naukowcy podawali również: kryzys klimatyczny, zagrożenia biologiczne w tym pandemię, dezinformację oraz ryzyko wiążące się z rozwojem nowych technologii.

Zobacz również: Aktualności na temat wojny w Ukrainie

Zegar Zagłady: Dzieło Einsteina i twórców bomby atomowej

Zegar Zagłady zaczął odmierzać czas do apokalipsy w 1947 r. - wówczas było to siedem minut. Pomysł czasomierza oraz stowarzyszenia The Bulletin of the Atomic Scientists zrodził się w głowach: Alberta Einsteina, J. Roberta Oppenheimera, Eugene'a Rabinowicha oraz naukowców pracujących przy projekcie Manhattan, którego celem było opracowanie bomby atomowej. Ludzie ci świadomi jak wielkim zagrożeniem dla ludzkości jest ich wynalazek, postanowili wziąć odpowiedzialność i stworzyć organizację non-profit, która będzie monitorować światową sytuację i ostrzegać ludzkość, jeśli znajdzie się w sytuacji zagrożenia. 

Najdalej od apokalipsy, zdaniem naukowców, ludzkość była 1991 r., gdy upadła Żelazna Kurtyna i wygasł konflikt na linii ZSRR - USA. Na Zegarze Zagłady wskazówki ustawione były 17 minut przed północą. Od 2020 r. wskazywały 100 sekund do zagłady. W 2023 r. pozostało zaledwie 1,5 minuty.

 Zobacz również: Koniec świata nadejdzie w piątek 13 kwietnia 2029 r.?

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy