Naukowcy opracowali "zegar zagłady". Ile czasu nam zostało?
Ludzkość jeszcze nigdy nie była tak blisko samozagłady. Zegar, który wskazuje niebezpieczeństwo nadejścia apokalipsy, po raz pierwszy w historii wskazał 90 sekund do północy, czyli globalnej katastrofy.
“Zegar Zagłady" nie jest tajemniczym tworem zapomnianej cywilizacji, ani dziełem jasnowidzów. To symboliczne przedstawienie ryzyka, jakie niosą ze sobą światowe wydarzenia. Wskazówki czasomierza nie poruszają się samoczynnie, o ich przesunięciu decydują specjalna rada The Bulletin of the Atomic Scientists oraz Rada Sponsorów złożona z 10 laureatów Nagrody Nobla.
Oceniają oni poziom globalnego bezpieczeństwa i na podstawie naukowych przesłanek decydują o przesunięciu do przodu bądź do tyłu wskazówek Zegara. W 2023 r. po raz pierwszy w historii znalazły się one tak blisko godziny dwunastej, która jest symbolem nadchodzącej zagłady. Wskazówki przesunięto po raz pierwszy od 2020 r., w dodatku zdecydowano, że powinny być one o 10 sekund bliżej północy niż dotychczas.
Zobacz również: 7 znaków końca świata według królowej Saby
The Bulletin of the Atomic Scientists poinformowało, że wpływ na decyzję o przesunięciu wskazówek Zegara Zagłady bliżej północy miało wiele czynników, jednak głównym powodem była wojna rosyjsko-ukraińska i rosnące ryzyko użycia broni nuklearnej. Wśród innych przesłanek naukowcy podawali również: kryzys klimatyczny, zagrożenia biologiczne w tym pandemię, dezinformację oraz ryzyko wiążące się z rozwojem nowych technologii.