Tropikalne upały nadciągają nad Polskę. W tych dniach żar będzie lał się z nieba
Obecnie w Polsce obserwujemy załamanie pogody i dość niskie jak na lipiec temperatury. Najnowsze prognozy pogody zwiastują jednak, że już za moment sytuacja drastycznie się zmieni i doświadczymy kolejnej fali ekstremalnych upałów. W jakich regionach kraju i kiedy będzie najgoręcej?

Spis treści:
Lipcowe załamanie pogody
Pogodowe wytchnienie w Polsce zdaniem synoptyków trwać ma nie dłużej niż do piątku, 18 lipca. Tego dnia temperatury na terenie całego kraju oscylować będą w granicach od 20 do 25 stopni Celsjusza.
W ubiegłą środę, 16 lipca chłód objął północną część Polski, a w czwartek i piątek zrobiło się rześko również na południu - w tych dniach termometry rejestrowały nawet 15 stopni Celsjusza. Załamanie pogody i niskie temperatury w tym tygodniu są następstwem intensywnych, wielogodzinnych opadów na terenie kraju.
Iście jesienna aura w środku lata
Stosunkowo niskie jak na lipiec temperatury jakie ostatnio odczuwaliśmy to jeszcze nic. Prawdziwe anomalia termometry rejestrowały nocami - było to nawet 8-10 st C. Aura z letniej przeistoczyła się zatem momentalnie w tę przypominającą wrzesień czy nawet październik. Dla tych, którzy tęsknią za słońcem i upałami mamy dobre wieści. Najnowsze prognozy pogody mówią, że już w ten weekend sytuacja zmieni się diametralnie, a lipcowa pogoda powróci na właściwe tory.
Kolejna fala upałów nadciąga nad Polskę
Już od soboty, 19 lipca nad Polskę zacznie napływać gorące powietrze znad południowej Europy. Temperatury dynamicznie wzrosną w ciągu jednego dnia, nawet o kilkanaście stopni.

Na zachodzie kraju tego dnia oscylować będą w granicach 30 stopni Celsjusza, w niedzielę - 20 lipca w całym kraju zapowiadane są upały powyżej 27 stopni Celsjusza. Najcieplej będzie najpewniej w centralnej części i na południu - około 32 st. C. Mieszkańcy zachodu kraju mogą natomiast szykować się na żar z nieba - synoptycy przewidują, że będzie tam nawet 34 st. C w cieniu.
Rekordowe upały w Polsce. W przyszłych tygodniu nawet 38 stopni Celsjusza
Przyszły tydzień ma przynieść jeszcze więcej gorącego powietrza. Już w poniedziałek 21 lipca - na południu, zachodzie i w centrum Polski słupki rtęci wskazywać mogą nawet 35 stopni Celsjusza. W województwach wielkopolskim, śląskim i małopolskim - będą sięgać nawet do 38 stopni Celsjusza. Najbliższy poniedziałek ma być więc najcieplejszym dniem tego lata i należy zachować wówczas szczególną ostrożność. Tak ekstremalne upały są bowiem potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia zwłaszcza osób starszych, dzieci oraz osób pracujących pod gołym niebem. Pamiętać należy także o zwierzętach domowych i zadbać o to, by miały stał dostęp do świeżej wody oraz cienia.
Do kiedy mają potrwać upały?
Po trwającym kilka dni ukropie nadejdzie szybko chwila wytchnienia, która najprawdopodobniej będzie zapowiedzią kolejnej fali gorąca. Temperatury spadną o kilka stopni w dół, a pod koniec przyszłego tygodnia znów mocniej zagrzeje słońce. Jaka będzie końcówka lipca? Na dokładniejsze prognozy musimy jeszcze poczekać. Wszystko jednak wskazuje na to, że na brak palącego słońca nie będziemy narzekać.