Twój telefon traci zasięg? To może być wina sąsiada i jego żarówki
Twój internet LTE często zrywa połączenie i działa zdecydowanie wolniej, niż wskazywał na to operator podczas podpisywania umowy? Telefon komórkowy notorycznie gubi sieć, a brak zasięgu uniemożliwia korzystanie z takiego urządzenia? Niewykluczone, że "sprawcą" takich zakłóceń jest twój sąsiad, a ściślej mówiąc - jego żarówka.

Spis treści:
- Jakie urządzenia mogą zakłócać działanie m.in. sieci komórkowej?
- Kiedy należy spodziewać się kontroli UKE?
- Zakłócasz działanie sieci komórkowej? Grozi ci więzienie
Jakie urządzenia mogą zakłócać działanie m.in. sieci komórkowej?
Prawdopodobnie niewiele osób zdaje sobie sprawę, że instalując w domu pewne urządzenia, można skutecznie zakłócać działanie sieci komórkowej. Jeśli taki incydent ma miejsce, wówczas nie jest wykluczone, że do naszych drzwi zapukają kontrolerzy z Urzędu Komunikacji Elektronicznej. To jednak może być dopiero początek naszych problemów.
Właśnie w takiej sytuacji znalazł się nasz czytelnik, który dokładnie opisał zdarzenie związane z nieświadomym zakłócaniem zasięgu. Pana Piotra mieszkającego w niewielkim miasteczku na południu Polski odwiedzili kontrolerzy z UKE. Z posiadanych przez nich specjalistycznych urządzeń jasno wynikało, że sprzęt znajdujący się w domu mężczyzny negatywnie oddziałuje na działanie sieci komórkowej.
Pan Piotr relacjonuje w rozmowie z Interią, że w domu posiada wyłącznie router z oficjalnej, polskiej dystrybucji, kupiony w popularnym markecie oraz zwykłą antenę telewizyjną. Po dokonaniu szczegółowych pomiarów okazało się, że źródłem zakłóceń był wzmacniasz wmontowany w antenę.
Takich przypadków jest w całej Polsce zdecydowanie więcej, a do zakłócania pasma może dochodzić nawet na skutek działania żarówki, o czym informuje Urząd Komunikacji Elektronicznej, przywołując przykład z Bielska-Białej.
"Przyczyną utrapienia dla okolicznych użytkowników sieci komórkowej okazała się… zainstalowana nad wejściem do jednego z budynków żarówka LED. Emitowane przez nią promieniowanie skutecznie zaburzyło pracę w paśmie 2600 MHz, w którym działają sieci LTE operatorów. Wyłączenie żarówki i jej wymiana usunęły kłopot" - wskazuje UKE.
Interia poprosiła Urząd Komunikacji Elektronicznej o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań związanych m.in. z najczęstszymi przyczynami zakłóceń sieci komórkowych i grożącymi za to karami. Zapytaliśmy również urzędników, czy nieświadome zakłócanie zasięgu zwalnia z odpowiedzialności, oraz co powinien zrobić właściciel nieruchomość, jeśli źródło zakłóceń znajduje się na jego posesji.
- W 2024 roku do UKE wpłynęło 2729 wniosków o interwencję w związku z zakłóceniami w działaniu urządzeń radiowych, z tego 2139 skarg pochodziło od operatorów telekomunikacyjnych zgłaszających zakłócenia w działaniu ich stacji bazowych telefonii komórkowej. Jako źródła zakłóceń w sieciach komórkowych najczęściej stwierdzano wzmacniacze sygnału telefonii komórkowej - 1067 przypadków oraz wzmacniacze antenowe stosowane w instalacjach antenowych przeznaczonych do odbioru naziemnej radiofonii lub telewizji - 115 przypadków. Dodatkowo źródłem zakłóceń mogą być inne nieprawidłowo działające urządzenia radiowe czy nawet zwykłe urządzenia powszechnego użytku - poinformował Interię Urząd Komunikacji Elektronicznej.
UKE dodaje, że źródło zakłóceń może być bardzo różne, czasami nawet zaskakujące. Na liście znajdują się m.in. niańki bezprzewodowe, sprowadzane spoza Unii Europejskiej. "Niestety, jeśli posiadasz tego typu urządzenie i nie widzisz na nim oznaczenia CE, musisz je bezwzględnie wyłączyć"- informuje UKE.

Do zakłóceń może dochodzić poprzez używanie telefonów bezprzewodowych DECT, sprowadzanymi najczęściej z Ameryki Północnej lub Ameryki Południowej, z ominięciem certyfikacji zgodności z wymaganiami zasadniczymi i pracującymi w paśmie 2100 MHz. "Tymczasem przewidziany w Europie zakres częstotliwości dla tego typu urządzeń to 1880-1900 MHz. Dlatego telefony bezprzewodowe sprowadzane spoza UE paraliżują lokalnie pracę sieci telefonii komórkowej systemu UMTS" - wyjaśnia UKE.
Kolejny, zaskakujący przykład zakłócania pasma dotyczy magnetowidu VHS używanego w Sieradzu. Urządzenie generowało sygnał radiowy w paśmie 134,495 MHz - 135,243 MHz, powodując zakłócenia w paśmie lotniczym, na częstotliwości 134,875 MHz.
Zakłócenia w systemach telefonii komórkowej mogą również wynikać z używania urządzeń RFiD. Taka technologia stosowana jest m.in. w zamkach na czipy, dzięki czemu możemy np. otworzyć bramę używając pilota. "Dla tego typu urządzeń nie zharmonizowano widma w zakresie całego świata, więc częstym błędem instalatorów tego typu systemów - sprowadzanych spoza UE - jest niepoprawna konfiguracja urządzeń lub po prostu pominięcie jakiejkolwiek konfiguracji. Efekt? Zakłócenia w systemach telefonii komórkowej, ponieważ urządzenia RFiD spoza Unii Europejskiej wykorzystują zakres częstotliwości 902-928MHz" - czytamy na uke.gov.pl.
Na niepoprawną pracę sieci komórkowej mogą nawet wpływać tzw. elektryczne pastuchy, domowe stacje pogodowe, kamery używane do monitoringu czy wspomniane już żarówki LED.
Kiedy należy spodziewać się kontroli UKE?
UKE poinformował Interię, że pasma częstotliwości w miarę rozwoju technologii oraz reorganizacji zagospodarowania widma radiowego podlegają rozszerzeniom. W chwili obecnej użytkowane są pasma 700, 800, 900, 1800, 2100, 2600 i 3500 MHz. Obowiązuje też swoboda technologiczna co oznacza, że to operatorzy decydują jakie technologie (GSM, UMTS, LTE, 5G) uruchamiać w poszczególnych pasmach częstotliwości, aby ich zasoby były wykorzystywane efektywnie.
- Główną przyczyną podejmowania interwencji przez pracowników UKE są zgłoszenia kierowane przez operatorów sieci komórkowych, którzy to na własnych stacjach BTS rejestrują zakłócenia w konkretnym sektorze i wskazanej częstotliwości. W zgłoszeniu takim jest wstępnie określony obszar, na którym może znajdować się źródło niepożądanej emisji oraz charakter sygnału zakłócającego. Po przekazaniu takich informacji zespół pomiarowy udaje się we wskazany rejon i przy pomocy odbiorników podłączonych do anten namiernikowych, przenośnych odbiorników i analizatorów widma wyposażonych w przenośne anteny kierunkowe podejmuje działania zmierzające do zlokalizowania źródła zakłóceń - wyjaśnia UKE w rozmowie z Interią.
Jeśli już zostanie zidentyfikowana posesja, z której emitowany jest sygnał, pracownicy UKE kontaktują się z mieszkańcami, lokalizują urządzenie powodujące zakłócenia i wskazują dalsze kroki niezbędne do usunięcia przyczyny problemu, informując o konsekwencjach prawnych dalszego używania urządzenia powodującego zakłócenia. Po zakończeniu każdej interwencji sporządzany jest raport z przeprowadzonych czynności.
- Jeśli w wyniku interwencji lub kontroli wykryto używanie urządzania radiowego nadawczego lub nadawczo-odbiorczego bez wymaganych uprawnień, do organów ścigania kierowane jest zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia lub przestępstwa (w przypadku powtórnego wykrycia tego samego sprawcy wykroczenia). Będzie to skutkowało nałożeniem mandatu w wysokości od 500 zł do 5000 zł lub postępowaniem przed sądem - tłumaczą specjaliści z UKE.
- W tym miejscu warto przypomnieć, że wzmacniacze sygnałów komórkowych są urządzeniami nadawczo-odbiorczymi i zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Cyfryzacji w sprawie urządzeń radiowych nadawczych lub nadawczo-odbiorczych, które mogą być używane bez pozwolenia radiowego, stosować je mogą wyłącznie operatorzy telekomunikacyjni lub podmioty, które w interesie społecznym w oparciu o zawartą z operatorami telekomunikacyjnymi umowę wykonują takie instalacje w ich imieniu. Stosowanie ich przez inne podmioty lub osoby prywatne jest naruszeniem prawa podlegającym karze na podstawie art. 447 ustawy Pke.
Przed przystąpieniem do czynności pracownicy UKE mają obowiązek okazania legitymacji służbowych i poinformowania o przyczynie interwencji oraz wskazania, jakie działania będą niezbędne do wykonania w ramach współpracy z osobą fizyczną.
- Jeśli działania realizowane są również w trybie kontroli, wówczas na podstawie art. 424 ustawy Pke pracownicy UKE po okazaniu legitymacji służbowej rozpoczynają kontrolę również u osoby fizycznej. W takim przypadku Kontrolerzy UKE uzyskują prawo do wglądu w dokumentację techniczną i inne materiały pozwalające ustalić przyczynę wystąpienia zakłóceń oraz wstęp do obiektów, nieruchomości i pomieszczeń umożliwiając tym samym sprawne przeprowadzenie kontroli. Jeśli kontrola jest realizowana ad-hoc, stosowne upoważnienie do kontroli dostarczane jest niezwłocznie jednak nie później niż po 3 dniach - wyjaśnia UKE.
W przypadku uniemożliwienia lub utrudniania kontroli stosuje się ogólne przepisy stosowane w tym zakresie, co może skutkować wszczęciem postępowania administracyjnego i nałożeniem na osobę kary administracyjnej i finansowej. W sytuacjach, gdy zakłócenia mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo państwa lub życie ludzkie oraz jeśli zachodzi uzasadnione podejrzenie wykroczenia lub przestępstwa działania pracowników UKE mogą odbywać się w asyście policji.
UKE podkreśla, że zaleca współpracę z urzędnikami i w razie potrzeby wskazuje na wpuszczenie ich do lokalu handlowego, mieszkania czy innego pomieszczenia, w którym mogą się znajdować urządzenia potencjalnie powodujące zakłócenia. Należy umożliwić dostęp do tych urządzeń i udzielić odpowiedzi na pytania zadawane przez kontrolerów.
W przypadku ujawnienia urządzenia generującego zakłócenia (żarówki, wzmacniacze GSM, wzmacniacze anten sitkowych itp.) należy niezwłocznie podjąć działania zmierzające do usunięcia przyczyny stwierdzonych zakłóceń. Brak dobrowolnej współpracy właściciela urządzenia zakłócającego zgodnie może skutkować tym, że pracownicy urzędu przeprowadzą czynności w trybie kontroli po przedstawieniu stosownego upoważnienia.
- W tym trybie osoba prywatna jest zobligowana do umożliwienia sprawnego przeprowadzenia kontroli, wstępu do obiektów, nieruchomości i pomieszczeń oraz dostępu do wszelkiej dokumentacji i materiałów pozwalających ustalić stan faktyczny zaistnienia zakłóceń. W uzasadnionych przypadkach urządzenie zakłócające może zostać pobrane przez pracowników UKE do przeprowadzenia badań w laboratorium urzędu w celu określenia przyczyny zakłóceń.
Po stwierdzeniu i znalezieniu źródła zakłóceń przez zespoły pomiarowe UKE urządzenie należy wyłączyć i zdemontować, aby przez przypadek nie zostało ponownie uruchomione lub naprawić na własny koszt, jeśli jest to możliwe i dopuszczalne. Jeśli natomiast jest ono własnością operatora telekomunikacyjnego, który dostarcza usługi (np. router do internetu) należy go powiadomić o tym fakcie i zażądać wymiany na inny model, który nie będzie powodował zakłóceń.

Zakłócasz działanie sieci komórkowej? Grozi ci więzienie
Urzędnicy zaznaczają, że nieświadomość z powodowania zakłóceń nie zwalnia z odpowiedzialności spoczywającej na właścicielu urządzenia. W przypadku, gdy źródłem zakłóceń jest urządzenie powszechnego użytku lub urządzenie radiowe niewymagające posiadania pozwolenia radiowego, jego właściciel jest zobowiązany na własny koszt podjąć działania zmierzające do usunięcia przyczyny zakłóceń.
W przypadku niepodjęcia dobrowolnych działań na podstawie art. 436 ustawy Pke wszczynane jest postępowanie administracyjne skutkujące wydaniem decyzji nakazującej usunięcie zakłóceń. Decyzji takiej nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności. Niewykonanie takiej decyzji skutkuje dalszym postępowaniem egzekucyjnym regulowanym prawem.

- Natomiast używanie urządzenia nadawczego lub nadawczo-odbiorczego bez uprawnień jest wykroczeniem. W przypadku ujawnienia takiego zdarzenia UKE kieruje stosowne zawiadomienie do organów ścigania. Jeśli w wyniku powtórnej interwencji stwierdzone zostanie dalsze używanie takiego urządzenia bez uprawnień przez wytypowaną osobę, pomimo wcześniejszego poinformowania strony o konsekwencjach takiego działania, do organów ścigania kierowane jest zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa. W skrajnym przypadku osoba naruszająca prawo może podlegać ograniczeniu lub pozbawieniu wolności do lat dwóch - tłumaczą nam przedstawiciele UKE.










