Reklama

Urodziła dziecko i nie udzieliła mu pomocy. Jej mąż spalił noworodka w piecu

Katarzyna Borczyk urodziła dziecko i nie udzieliła mu pomocy, przez co zmarło. Następnie zaniosła je do kotłowni, a jej mąż spalił zwłoki noworodka w piecu. Za popełnione przestępstwo usłyszeli wyrok czterech lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odsiedział należytą karę i wyszedł na wolność, a kobieta wciąż jest poszukiwana.

Dziecko upadło na podłogę, a matka nie udzieliła mu pomocy. Następnie ojciec je spalił!

Katarzyna Borczyk urodziła dziecko w pozycji stojącej w domu w nocy z 30 czerwca na 1 lipca 2016 roku - tak twierdzą policjanci. Następnie dziecko upadło i uderzyło o podłogę, a matka nie udzieliła mu należytej pomocy, przez co zmarło. Dwa dni później kobieta zaniosła niemowlę do kotłowni. Mężczyzna, zamiast powstrzymać kobietę, rozpalił ogień w piecu i wrzucił tam ciało zmarłego dziecka - tak ustalila prokuratura. Zajście miało miejsce w Radwanicach na Dolnym Śląsku, a o zaistniałej sytuacji donieśli sąsiedzi małżeństwa. Mieszkańcy Radwanic postanowili zgłosić sprawę do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Donieśli, że Katarzyna była wcześniej w ciąży, a po dziecku nie zostało śladu. Prokuratura postanowiła zainterweniować i sprawdzić, czy nowo narodzone dziecko nie zostało wywiezione za granicę, jednak nie udało im się ustalić takiej sytuacji. 

Reklama

Zobacz również: Głośna zbrodnia sprzed lat. Zabiła przyjaciółkę z kościoła

Rodzice są alkoholikami. Kobiecie grożą 4 lata więzienia

Biegli sprawdzili popiół pozostały w piecu i wywnioskowali, że w zabezpieczonym materiale mogą znajdować się kości noworodka. Na tej podstawie rodzice dziecka zostali zatrzymani i zbadani przez psychiatrów, którzy zdołali ustalić, że małżeństwo jest uzależnione od alkoholu. Potem para została zatrzymana w areszcie, a następnie doprowadzona do sądu. Kobieta usłyszała zarzut narażenia noworodka na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a mężczyzna został oskarżony o poplecznictwo i zbezczeszczenie zwłok. Katarzyna została skazana na 4 lata więzienia, ale nie stawiła się, aby odbyć należytą karę. Jej mąż usłyszał ten sam wyrok i zdążył już odbyć swoją karę. Kobieta obecnie jest wciąż poszukiwana listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową w Głogowie. 

Zobacz również: Zabiła zabójcę swojej córki

Rysopis Katarzyny Borczyk

  • wzrost: 161-165 cm
  • waga: 50-69 kg, 
  • sylwetka: krępa (muskularna)
  • włosy: proste, ciemny blondo
  • czy: wąsko rozstawione i normalnie osadzone
  • twarz: cera czerstwa, kształt owalny

Osoby posiadające jakiekolwiek informacje na temat kobiety proszone są o kontakt osobisty z funkcjonariuszami wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach albo pod numerami 47 871 34 00, 47 871 35 02.

Zobacz również: Belgia: Matka, która zabiła swoje dzieci, została poddana eutanazji

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dziecko | zmarłe dziecko | noworodek

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy