Reklama

Edyta Górniak dementuje

Edyta Górniak zdecydowała się na bezprecedensowe zdementowanie krążących od pewnego czasu plotek o jej rzekomej ciąży i romansie z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim.

W specjalnym wywiadzie, jakiego udzieliła w Londynie telewizji Polsat, powiedziała, że na zabranie głosu na ten temat zdecydowała się ze względu na fakt, iż obraża się głowę państwa i jego rodzinę. Przy okazji ujawniła kilka swych najbliższych planów.

30-letnia Górniak nie była zaskoczona krążącymi od jakiegoś czasu kolejnymi plotkami, jakoby była w ciąży.

"Regularnie co rok słyszę, że jestem w ciąży. Tak było już chyba z pięć razy. Tak więc kolejny raz, gdy słyszę o tym, nie jest dla mnie zaskoczeniem. Na początku było to dziwne, a obecnie jest to już po prostu śmieszne".

Reklama

"To jest strasznie trudne i trochę irytujące, że w czasie, gdy najbardziej marzę o macierzyństwie, mówi się o tym, że będę matką. Żałuję, ale nie..."

"Gdybym rzeczywiście była w ciąży, byłabym bardzo szczęśliwa, choć nie wiem, jak zareagowałaby na to moja wytwórnia, gdyż jest to dla nas wszystkich bardzo pracowity okres. Muszę więc jeszcze poczekać z tym".

Edyta nie ukrywa, iż jest obecnie zakochana, choć nie ujawnia tożsamości swego narzeczonego. Wiadomo jedynie, iż jest on Anglikiem.

"Po raz pierwszy jestem szczęśliwie zakochana... i to ze wzajemnością. To uczucie, którego nie rozpoznawałam wcześniej w moim życiu. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, mieszkamy w Londynie, gdzie niedawno kupiliśmy dom, do którego na dniach przeprowadzamy się".

"Tak więc wszystko jest w porządku. Oczywiście marzę o macierzyństwie, ale obecnie czas mi na to nie pozwala i przez najbliższy rok pewnie będą musiała przetrzymać to marzenie na później".

Górniak zdecydowała się tym razem publicznie zdementować plotki o rzekomej ciąży, gdyż twierdzono, iż jest "kochanką" prezydenta Kwaśniewskiego.

"W momencie, gdy zaczyna się mówić o tym bardzo poważnie i obraża się głowę państwa, zaczyna to być co najmniej niesmaczne. Pomijam przy tym moją osobę i mojego partnera, który tak czy inaczej słyszy i widzi, co się dzieje. Jest mi bardzo przykro z powodu prezydenta Kwaśniewskiego i wszystkich przykrości, na które był narażony on i jego najbliższa rodzina.

"Gdy początkowo zaczęły do mnie docierać informacje na ten temat, było to dla mnie śmieszne, później żenujące, a potem znów śmieszne. Tak naprawdę zrobiło mi się żal nie siebie, tylko człowieka, którego miałam zaszczyt podziwiać podczas całego pobytu w Korei, kiedy reprezentował Polskę. Jest to obraźliwe w stosunku do tego człowieka, że się go w ten sposób traktuje i właściwie poniewiera jego nazwisko".

Edyta nie boi się, iż w przyszłości znów może zostać "bohaterką" podobnych fałszywych doniesień.

"Moją osobę potraktowano bezgranicznie niemiłosiernie. Myślę, że już nic gorszego nie może mnie spotkać i dlatego nie mogę powiedzieć, że się czegokolwiek obawiam, bo teraz nie można już niczego gorszego powiedzieć, skoro powiedziano, że jestem kochanką, a potem słyszałam, że usunęłam ciążę, czyli zamordowałam własne dziecko. Chyba większego oszczerstwa wobec kobiety nie można powiedzieć".

Edyta Górniak wystąpiła w sobotę, 25 stycznia jako gość specjalny podczas eliminacji mających wyłonić kandydata do tegorocznego konkursu Eurowizji.

Natomiast w lutym ukaże się specjalna edycja jej ostatniego albumu "Perła".

"Wkrótce ukaże się nowa edycja płyty Perła, zawierająca dodatkowo piosenkę Impossible, której nie było na pierwszej wersji, plus kilka remiksów i parę nowych piosenek. Mam nadzieję, że fani będą uradowani" - powiedziała wokalistka.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dementuje | Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama