Reklama

Kasia z Elbląga

Witam serdecznie, chciałabym od razu zaznaczyć, że kocham mojego mężczyznę bardzo i uważam, że jest cudowny, co nie zmienia niestety faktu, że jest rasowym, stuprocentowym facetem... a to jak wiadomo rodzi kłopoty :)

Witam serdecznie, chciałabym od razu zaznaczyć, że kocham mojego mężczyznę bardzo i uważam, że jest cudowny, co nie zmienia niestety faktu, że jest rasowym, stuprocentowym facetem... a to jak wiadomo rodzi kłopoty :)

Jesteśmy ze sobą już pewien czas, więc coraz lepiej potrafię z nim postępować i sprawiać, by postępował według mojej myśli, ale był przekonany, że to jego własna decyzja. No właśnie... Jeśli czegoś od niego oczekuję, nie mówię tego wprost, tylko staram się sprawić, by sam wpadł na pomysł, czego od niego chcę, wtedy on jest wniebowzięty, że spełnia moje niewypowiedziane jeszcze życzenia.

Mężczyźni uważają się za twardzieli i nie dają sobie "w kaszę dmuchać", dlatego na nic krzyki i awantury. Nie jestem zupełna pacyfistką, uważam, że mała kłótnia potrafi nawet nieźle rozładować atmosferę, ale zwykle nie spełnia oczekiwań. Lepiej zasmucić się, spojrzeć mu głęboko w oczy i zapytać, czy nie możemy po prostu normalnie o tym porozmawiać, bo tak mi źle i przykro i w ogóle okropnie, a tak poza tym może jednak byś się zgodził na ...nowy telewizor, sukienkę, samochód, dom (niepotrzebne skreślić :).

Reklama

Istnieje coś takiego jak męska ambicja, trzeba zawsze, ale to zawsze o niej pamiętać. Nic się nam nie stanie, jeśli pochwalimy naszego mężczyznę przy znajomych, że jest po prostu ekspertem w tym co robi, albo tak cudownie poradził sobie z jakimś problemem.

Nie zapominajmy też o tym, by powtarzać mu, jaki jest cudowny, kochany, najlepszy... on tego potrzebuje, a my przecież nie skłamiemy, bo gdyby taki nie był, to nie byłybyśmy z nim...

PS. Pisząc to mam małe wyrzuty sumienia, gdyż to tak, jakbym pisała instrukcję obsługi mężczyzny, jednak takie jest życie, mężczyźni różnią się od nas sposobem myślenia, spojrzenia na życie, zupełnie inaczej reagują na te same sytuacje życiowe... po prostu trzeba ich trochę oswoić i pamiętać, że lepiej im coś zasugerować (a jeszcze lepiej wmówić, że to ich własny, błyskotliwy pomysł), niż powiedzieć wprost.

Praca nagrodzona w konkursie "Jak rozmawiać z mężczyzną"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama