Reklama

Kinga z Rybnika:

wtedy odnalazłam szczęście,
gdy mając sześć lat pocałował mnie chłopak, lecz gdy nazajutrz zobaczyłam go z inną
dziewczynką z przedszkola,
wtedy utraciłam szczęście.

wtedy odnalazłam szczęście,
gdy znalazłam 10 zł na ulicy, lecz gdy powiedziałam o tym mamcie zabrała je by kupić chleb,
wtedy utraciłam szczęście.

wtedy odnalazłam szczęście,

gdy zostałam mistrzynią w biegu na 600 m, lecz gdy pochwaliłam się znajomym nikt nie zwrócił na
to uwagi,
wtedy utraciłam szczęście.

wtedy odnalazłam szczęście,
gdy mogłam powierzyć swoje wszystkie tajemnice przyjaciółce, lecz gdy ona powierzyła je
światu,
wtedy utraciłam szczęście.

Reklama

wtedy odnalazłam szczęście,

gdy mogłam spokojnie zasnąć w ramionach Babci, lecz gdy nastał świat, musiałam się obudzić i
zmagać z dniem,
wtedy utraciłam szczęście.

wtedy odnalazłam szczęście,
gdy mogłam stanąć na szczycie Kasprowego i poczuć wolność, lecz gdy wróciłam do
obowiązków,
wtedy utraciłam szczęście.

wtedy odnalazłam szczęście,
gdy dostałam się na Ratownictwo Medyczne, lecz gdy ujrzałam
jak ludzie umierają,
wtedy utraciłam szczęście.

Anioł otulił mnie swymi skrzydłami i pocałował w czoło ...

Wtedy zrozumiałam, że za każdym razem, gdy wydawało mi się, że tracę swoje szczęście, które tak skrupulatnie wymykało mi się z dłoni, to właśnie wtedy zyskiwałam je ponownie, i dlatego ...

nawet gdy cierpienie zapukało, gdy złość z nienawiścią pełza, gdy noc z dniem stawały się koszmarem, gdy łzy z uśmiechem obcowały, gdy pieniądz z wydatkiem rodziną się stali, gdy samotność w tłumie była, gdy miłość z niepewnością szła - Wtedy odnalazłam szczęście.

Praca została nagrodzona w konkursie "Wtedy odnalazłam szczęście"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy