Mały tyran

Wszystkie małe dzieci, w mniejszym lub większym nasileniu, demonstrują swój upór. Nie znaczy to jednak, że należy zawsze i w każdej sytuacji ustępować maluchowi. Takie postępowanie pogłębia jedynie upór.

Zwłaszcza dziecko inteligentne wykorzystuje wszelkie sytuacje, by dostać czy osiągnąć to, co chce. Jeżeli zaobserwuje, że mama zawsze ustępuje - np. kupuje zabawkę, kiedy dziecko krzykiem się jej domaga - to właściwie dlaczego z tego nie skorzystać? Dlaczego sobie nie "pokaprysić", jeśli za te kaprysy można dostać nagrodę?

Często słyszę, jak mama czy babcia obiecuje dziecku: "bądź grzeczny to kupię ci samochodzik"; "zjedz obiad to dostaniesz czekoladę" itp. W takiej sytuacji nie tylko, że dostaje się nagrodę za bycie niegrzecznym, to jeszcze na dodatek jest się w centrum zainteresowania. A o to przecież chodzi! Dzieci uwielbiają być w centrum zainteresowania. No i rośnie sobie mały tyran.

Należy pamiętać, aby nigdy i pod żadnym pozorem nie egzekwować niczego od dziecka przekupstwem, gdyż nie prowadzi to do niczego dobrego. Długotrwałe i zawiłe tłumaczenia też nic nie dają, bo dziecko w ogóle ich nie rozumie. Trzeba krótko i w miarę obrazowo tłumaczyć - dlaczego tak, a nie inaczej dziecko ma postąpić, albo dlaczego czegoś robić nie powinno - wtedy łatwiej przyjmie polecenie i podporządkuje się.

Pochwały i nagrody dziecko powinno dostawać za rzeczywisty wysiłek. Tylko wtedy będzie w pełni zadowolone i będzie miało motywację do tego, aby w dalszym ciągu starać się.

Trzeba pamiętać, że im bardziej uparte jest dziecko, tym bardziej konsekwentnie należy je wychowywać - egzekwując polecenia spokojnie (bez krzyku i nerwów), lecz stanowczo! Nie mniej ważne jest ukierunkowanie zachowania dziecka tak, aby jak najczęściej zasługiwało na nagrodę. Wiadomo od dawna, że wzmocnienia pozytywne w postaci nagród bardziej korzystnie wpływają na zachowanie i rozwój dziecka niż kary. Trzeba tylko umiejętnie posługiwać się nimi i nie mylić nagrody z przekupstwem.

Lidia Irla