Odcinek dwunasty
Archiwum
Odpoczywałam, odpoczywałam i odpoczywałam....
Przez kilka dni leżałam w łóżku, jak zasugerowała lekarka. Ogólnie czuje się wypoczęta, wreszcie wyspana, bo prawie cały ten czas przespałam. Niestety wymioty się nie skończyły. Podobno mają przejść z dnia na dzień i czekam z niecierpliwością na ten niezwykły dzień.
Podobno Nasz Maluszek już potrafi grymasić buźką, marszczyć czoło. Nie mogę się doczekać, kiedy poczuję pierwsze ruchy, początkowo to podobno takie bulgotanie w brzuszku. Czy będę potrafiła je odróżnić? Mam nadzieję, że tak...