Reklama

Zabawa po australijsku, czyli drinki za majtki

Mieliśmy już konkurs rzutu karłem oraz karły nalewające alkohol wprost do gardeł siedzących przy barze klientów. Teraz Hotel Saint w Melbourne prowadzi nową akcję promocyjną. W jej ramach każda klientka, która pokaże obsłudze bieliznę otrzyma darmową lampkę szampana.

Gdy odważy się pójść dalej i zawiesi swoje majtki na barierce ponad barem możne liczyć na darmowe drinki.

Oczywiście, reklamowana plakatami zdjęciem Britney Spears wysiadającej z limuzyny bez bielizny, promocja spotkała się z dużą dawką krytyki. Zarówno ze strony polityków, organizacji feministycznych, jak i branży hotelowej. Saint Hotel został przez nich oskarżony nie tylko o seksizm oraz "niewłaściwe zachowanie", lecz także o "politykę nie przystającą do wartości obecnej epoki" - cokolwiek to znaczy.

INTERIA.PL/AFP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy