Reklama

Tata na medal - sprawdź, jak nim zostać

Maluch, niestety, nie przychodzi na świat z instrukcją obsługi. Tego, jak sobie z nim radzić, musisz nauczyć się sam. Warto jednak poznać zasady, które pomogą ci choć trochę zbliżyć się do ojcowskiego ideału. Oto one – od A do Z.

Maluch, niestety, nie przychodzi na świat z instrukcją obsługi. Tego, jak sobie z nim radzić, musisz nauczyć się sam. Warto jednak poznać zasady, które pomogą ci choć trochę zbliżyć się do ojcowskiego ideału. Oto one – od A do Z.

Dziecko wywróci twój świat do góry nogami, ale jednocześnie go uporządkuje. Sprawi, że będziesz padać ze zmęczenia, a zarazem poczujesz w sobie niezwykłą siłę. Zanim jednak tego doświadczysz, czeka cię wiele nowych wyzwań. W ich pokonaniu przyda ci się minikompendium wiedzy dla każdego taty. Dzięki niemu szybko pokonasz ewentualne kryzysy i będziesz w pełni cieszyć się ojcostwem.

A jak autorytet ojca

Boisz się, że nie dasz rady być dla dziecka autorytetem? Spokojnie! Dla małego brzdąca i tak jesteś wspaniały. Później na autorytet musisz sobie troszkę zapracować. Recepta jest prosta: twoje słowa powinny zgadzać się z czynami. Jeśli więc wymagasz czegoś od dziecka, najpierw wymagaj tego od siebie (patrz też: D jak dobry przykład). W przeciwnym razie maluch szybko wyczuje niespójność w twoim zachowaniu i przestanie liczyć się z twoim zdaniem.

Reklama

Szukaj dobrych wzorców: przypomnij sobie, co lubiłeś w swoim ojcu (dziadku, wujku), czego się od niego nauczyłeś i staraj się powielać te zachowania - dzięki temu zbudujesz swój ojcowski autorytet.

B jak bilans zysków i strat

Wiadomość o tym, że zostaniesz tatą może cię skłonić do snucia różnych ponurych refleksji. Boisz się, że dziecko zabierze ci wolność, możliwość uprawiania hobby? To nieprawda. Wszystko jest kwestią chęci i dobrej organizacji. Sam wkrótce się o tym przekonasz.

C jak czas dla smyka

Pamiętaj, że dziecko potrzebuje cię każdego dnia. Postaraj się tak zorganizować, by codziennie pobyć z maluszkiem. Umów się z szefem, że będziesz przychodził i wychodził wcześniej - dzięki temu spędzisz z brzdącem popołudnia. Jeśli nie masz takiej możliwości, postaraj się przez godzinę pobawić rano z maluchem (żona w tym czasie może trochę pospać) i wrócić wieczorem, by wykąpać smyka i utulić go do snu.

D jak dobry przykład

Małe dziecko uczy się przede wszystkim przez naśladownictwo. Maluch będzie powtarzał twoje zachowania, miny, gesty oraz słowa. Jeśli więc kiedyś tupnie nogą i powie "Cholela jaśna", zastanów się, od kogo się tego nauczył...

Jako rodzic już zawsze będziesz na cenzurowanym. Jeśli zatem chcesz, by dziecko sprzątało po sobie, sam utrzymuj porządek. Jeżeli zależy ci, by było uprzejme, mów razem z nim sąsiadom "Dzień dobry".

E jak emocje debiutanta

Kiedy zostaje się ojcem po raz pierwszy, radość miesza się z lękiem. To normalne. Cieszysz się, że już niedługo mały człowieczek powie do ciebie "Tato", ale jednocześnie obawiasz, czy sprostasz wszystkim nowym obowiązkom, czy podołacie finansowo... Wielu mężczyzn twierdzi, że wiadomość o tym, że zostaną ojcami sprawiła, że przeszli przyspieszony kurs dorastania: zaczęli myśleć o sprawach, którymi dotąd się nie przejmowali.

Porozmawiaj z kolegami, którzy mają dzieci. Przekonasz się, że pytania, jakie sobie teraz zadajesz, stawiało już sobie przed tobą wielu mężczyzn i... poradzili sobie! To doda ci otuchy.

F jak front rodzicielski

Od początku ustalcie z żoną reguły dotyczące najważniejszych rzeczy (np. pór jedzenia dziecka, chodzenia spać, itp.). W pozostałych kwestiach (np. czy smyk może obejrzeć drugą bajkę) możecie dogadywać się na bieżąco. Gdy brzdąc będzie wiedział, że mama i tata "mówią jednym głosem" oraz przestrzegają podobnych zasad, uzna je za własne. Ale jeśli np. mama zabroni czegoś dziecku, a ty mu na to pozwolisz, smyk nauczy się, że przy każdym z rodziców może zachowywać się inaczej i zacznie wami manipulować.

G jak gotowość do nowej roli

Rzadko który mężczyzna (bez względu na wiek), gdy ma zostać ojcem po raz pierwszy, czuje się do tego gotowy. U kobiet odzywa się tzw. instynkt macierzyński, który budzi w nich chęć posiadania dziecka. Czy istnieje jednak coś takiego jak instynkt ojcowski? Okazuje się, że tak! Z badań wynika, że u przyszłych tatusiów obniża się poziom testosteronu.

Hormon ten odpowiada m.in. za skłonność do ryzykownych zachowań. Jego spadek sprawia, że przyszły tata nagle zaczyna na siebie uważać (np. wolniej jeździ samochodem, rzuca palenie), staje się też bardziej opiekuńczy i troskliwy wobec ciężarnej partnerki. Zauważyłeś u siebie podobne zachowania? Jak widać natura jest po twojej stronie i pomaga ci przygotować się do nowej roli:)

H jak higiena niemowlęcia

Staraj się od początku uczestniczyć w zabiegach pielęgnacyjnych maluszka. Wbrew pozorom "obsłużenie" takiego małego brzdąca wcale nie jest trudne! Maluch bardzo lubi, gdy bierzesz go na ręce, ponieważ twoje duże, silne dłonie dają mu poczucie bezpieczeństwa.

Właśnie dlatego tatusiowie świetnie sprawdzają się podczas kąpieli dziecka, ale także np. przy kolkach, gdy trzeba brzdąca nosić i masować mu brzuszek. Twoje silne i pewne ręce przydadzą się też podczas noszenia i przebierania maluszka w pierwszych miesiącach życia, kiedy trzeba mu ciągle podtrzymywać główkę. Co ciekawe, właśnie dzięki dużym dłoniom możesz szybciej opanować sztukę zmieniania maluchowi pieluchy!

I jak improwizacja na co dzień

Kiedy wybierasz się z dzieckiem na wakacje, wycieczkę za miasto czy choćby do parku, nie przywiązuj się nadmiernie do swych planów. Może okazać się np., że maluch wcale nie chce wejść na karuzelę, chociaż wcześniej chętnie to robił. Dzieci miewają swoje humory i coś, co wydawało im się kilka minut temu bardzo atrakcyjne, nagle przestaje takie być. W takich sytuacjach umiejętność improwizacji bywa nieoceniona. Czasami wystarczy kupić bułkę i znaleźć staw z kaczkami, by nieudane popołudnie zamieniło się w fajną wyprawę.

J jak język maluszka

Początkowo maluch będzie porozumiewać się z tobą za pomocą płaczu, więc jego "język" może ci się wydawać niezrozumiały. Ale im częściej będziesz przebywać ze smykiem, tym szybciej zorientujesz się, co brzdąc chce ci powiedzieć. Odróżnienie płaczu, który jest sygnałem: "Jestem głodny", od kwilenia mówiącego: "Nudzi mi się..." nie sprawi ci większego problemu.

K jak konsekwencja wobec dziecka

Jest niezbędna do tego, by nauczyć malca przestrzegania reguł. Smyk musi wiedzieć, że jeśli powiesz np.: "Dopóki nie włożysz piżamki, nie przeczytam ci bajki", dotrzymasz słowa. Dlatego pamiętaj, by nie składać obietnic bez pokrycia i nie nadużywać słowa "nigdy". Groźba w stylu: "Skoro nie potrafisz się zachować, już NIGDY nie pójdziesz na plac zabaw", nie zostanie spełniona, zatem malec nie potraktuje jej poważnie.

L jak lęk przed brzdącem

Nie wstydź się przyznać, że... boisz się własnego dziecka. Tak naprawdę nie obawiasz się przecież malca, tylko tego, że niechcący możesz zrobić mu krzywdę, prawda? Przecież on jest taki maleńki, kruchy i delikatny. Pamiętaj jednak, że maluch nie jest z porcelany, nie wypadnie ci z rąk, jeśli będziesz go odpowiednio trzymać. Młoda mama też musiała się wszystkiego nauczyć, a jej zwinność w przewijaniu czy kąpaniu maluszka wynika z wprawy.

Ty też jej nabierzesz! Im szybciej pokonasz opory, tym łatwiej pozbędziesz się lęku. Dlatego od początku angażuj się w zabiegi pielęgnacyjne przy maluszku (patrz: H jak higiena niemowlęcia). W ten sposób nie tylko pokonasz obawy, ale też nawiążesz głębszą więź z dzieckiem.

Ł jak łaskotki i wygłupy

Znakomitym sposobem na pokazanie maluchowi, jak bardzo go kochasz, jest wspólna zabawa. Gdy smyk troszkę podrośnie, bierz go często na ręce i delikatnie podrzucaj, rób mu "samolociki", turlaj się z nim po podłodze i łaskocz go... Dzięki temu maluch dowie się, że uczucia można okazywać na różne sposoby: poprzez czułe głaskanie i przytulanie (jak mama), ale też poprzez wspólne wygłupy (jak tata).

M jak mądre wskazówki

Jako debiutujący tatuś masz prawo czegoś nie wiedzieć. Ważne, byś chciał się dokształcać. Na rynku pojawia się coraz więcej pozycji przeznaczonych dla ojców, są też fora internetowe stworzone specjalnie z myślą o nich (np. www.tato.net.pl, www. mlodytata.pl). Warto tam zajrzeć i poszukać wskazówek dla siebie.

O jak opanowanie emocji

Umiejętność zachowania zimnej krwi w trudnych sytuacjach może być twoim wychowawczym atutem. Tatusiowie świetnie radzą sobie np. w czasie choroby malucha albo wtedy, gdy trzeba iść z malcem na szczepienie i dodać mu otuchy podczas zastrzyku. Przy takich okazjach możesz się wykazać, więc wykorzystaj to!

P jak poczucie bezpieczeństwa

To - oprócz bezwarunkowej miłości - druga rzecz, jakiej bardzo potrzebuje dziecko. Aby brzdąc czuł się przy tobie bezpiecznie, nie może się ciebie bać. Dlatego nie wchodź w domu w rolę złego policjanta ("Niech no tylko tata przyjdzie..."). Pamiętaj, że ojcowskiego autorytetu nie buduje się na strachu, ale przede wszystkim na szacunku.

R jak rytuały taty i maluszka

Czynności, które brzdąc będzie wykonywał zawsze z tobą, bardzo sprzyjają pogłębianiu waszej wzajemnej więzi. Zadbaj o to, byście mieli jak najwięcej wspólnych rytuałów. To może być np. wieczorne czytanie książeczki, chodzenie na basen czy plac zabaw, budowanie wieży z klocków lub wyprawy do kina na poranny seans.

S jak szacunek dla smyka

Aby pokazać maluszkowi, że go szanujesz, musisz zaakceptować go takiego, jakim jest, ze wszystkimi niedoskonałościami. Pozwól smykowi rozwijać się w jego własnym tempie, nie porównuj go z innymi dziećmi ani z samym sobą (słynne: "Ja w twoim wieku to..."). Takie zachowania tylko frustrują dziecko. Dużo lepsze efekty przynosi okazywanie wsparcia i pochwały.

U jak ustalanie granic

Dziecko od początku musi wiedzieć, co mu wolno, a czego nie. Jasne reguły dają bowiem maluchowi poczucie bezpieczeństwa i porządkują jego świat. Trzeba więc czytelnie te granice wyznaczyć. Bajka w telewizji tak, ale jedna dziennie. Głaskanie pieska owszem, ale kopanie już nie. Jeśli będziesz codziennie powtarzać, gdzie dana granica biegnie, brzdąc zacznie ją traktować jako naturalną.

W jak współpraca z malcem

Małe dziecko można wciągnąć do robienia razem rzeczy, które do tej pory były zarezerwowane dla dorosłych. Dlatego, gdy coś robisz, proś smyka o pomoc (może np. coś ci podać). Dzięki temu brzdąc uczy się nowych rzeczy, a w dodatku nie nudzi się i nie przeszkadza ci w pracy.

Z jak zaangażowanie w życie dziecka

Co to znaczy być zaangażowanym tatą? Krótko mówiąc: być na bieżąco z aktualnymi potrzebami oraz zainteresowaniami smyka. Wiedzieć, jaką bajkę lubi najbardziej, o jakiej zabawce marzy, przy jakiej piosence chętnie tańczy... Potrzeby i pasje dziecka będą się szybko zmieniać, ale dzięki zaangażowaniu łatwiej będzie ci je dostrzec i za nimi podążać.

Warto iść na tacierzyński

Gdy zostajesz tatą, przysługują ci dwa rodzaje urlopu:

✔ URLOP OJCOWSKI - obecnie wynosi 2 tygodnie (wlicza się w to soboty i niedziele), trzeba go wykorzystać, zanim dziecko skończy 12 miesięcy, inaczej przepada bezpowrotnie.

POTEM MOŻESZ ZDECYDOWAĆ SIĘ NA:

✔ URLOP TACIERZYŃSKI - po 14 tygodniach urlopu rodzicielskiego (które obowiązkowo musi wykorzystać mama), tata może przejąć pozostałą jego część (obecnie urlop rodzicielski łącznie trwa rok, szczegóły na www.urlopojcowski.info). Ojcowie, którzy skorzystali z takiego rozwiązania, bardzo je sobie chwalą: twierdzą, że będąc z dzieckiem non stop, nawiązali z nim niezwykłą więź.

60 proc. polskich ojców...

... twierdzi, że angażuje się w wychowanie dzieci w równym stopniu co matki. Trudno w to jednak u wierzyć, ponieważ badania mówią również, że przeciętny polski tata spędza ze swym dzieckiem średnio półgodziny dziennie... Zatem panowie, warto popracować nad ty m, by p oprawić nieco statystyki:)


Konsultacja: dr Marcin Florkowski, psycholog z Uniwersytetu Zielonogórskiego. Tekst: Blanka Wolniewicz

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama