Oberżyna zamiast czerwieni - nasycony fiolet kolorem sezonu

Nie bordo czy krwista czerwień, a oberżyna jest najbardziej pożądaną barwą tej jesieni. Głęboki, chłodny odcień fioletu świetnie współgra z eleganckimi, klasycznymi fasonami - sięgać warto zwłaszcza po dwurzędowe garnitury i uniwersalne sukienki za kolano.

Emma Stone wygląda genialnie w odcieniu oberżyny
Emma Stone wygląda genialnie w odcieniu oberżyny East News

Jest zmysłowa, kobieca i pełna namiętności, choć nie w tak oczywisty sposób, jak jednoznacznie seksowna czerwień. Oberżyna - głęboki, przytłumiony odcień fioletu, to doskonała propozycja na jesień. Ta elegancka i wyrafinowana barwa skutecznie doda szyku każdej stylizacji, niezależnie od tego, czy lubimy nosić wysublimowane kreacje, czy też preferujemy casualowy, nieco bardziej nonszalancki styl.

Potencjał tego koloru zdążył dostrzec znany z trafnego prognozowania trendów Instytut Pantone, który ogłosił, iż jedną z najmodniejszych barw tego sezonu jest pochodna oberżyny, nazwana przezeń Tawny Port. Ciemny fiolet przypominający połączenie śliwki z delikatną nutą wina z czerwonych winogron zawiera w sobie zmysłowość, szlachetność i swego rodzaju tajemnicę.

Jeśli w kwestii fasonów ubrań stawiamy na nieśmiertelną klasykę, w tym sezonie poeksperymentujmy właśnie z kolorem. Zamiast czerni, szarości czy wspomnianej czerwieni wybierzmy oberżynę, która wygląda niezwykle efektownie, a jednocześnie dostojnie - zarówno w total looku (np. na prostym garniturze, który widzieliśmy na wybiegu u Ellery), jak i w formie mocnego kolorystycznego akcentu. Najlepiej wybrać coś uniwersalnego i niezbędnego o tej porze roku: trencz, koszulę lub modny golf. Zwolenniczki minimalizmu niech sięgną po akcesorium o tej barwie - szalik lub torebkę.

Doskonałym wyborem będzie również sukienka o długości trzy czwarte, którą z powodzeniem możemy założyć do biura lub na wieczór. Oberżynowe sukienki pojawiły się na pokazie Salvatore Ferragamo w wersji skórzanej oraz u Lutz Huelle, gdzie lekko oversize'owa forma korespondowała z głębokim, nasyconym odcieniem fioletu.

Oberżyna sprawdza się jednak nie tylko w jesiennej garderobie - powinna się ona znaleźć także w makijażowym repertuarze kolorów na obowiązujący sezon. Warto postawić na szminkę lub manicure w tym odcieniu. Oberżyna na ustach lub paznokciach skutecznie ożywi bowiem każdą, nawet najbardziej stonowaną stylizację i doda jej odrobiny wieczorowego glamouru.

Jesienna paleta barw u wielu z nas ogranicza się na ogół do ciepłych brązów, popieli i dyskretnej czerni. Dobrze jest jednak od czasu do czasu przełamać schemat i sięgnąć po bardziej wyraziste i przykuwające wzrok kolory. Oberżyna to zaś odcień nie tylko trendowy - lansowały go wszak uznane na całym świecie domy mody - ale i niezwykle kobiecy i szlachetny. Może być on doskonałym antidotum na jesienną szarość i ponurą aurę. (PAP Life)

autor: Iwona Oszmaniec

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas