Nie rób z mózgu leniucha
Kochamy rozumem, nie sercem, umysł osób kreatywnych ma w sobie coś z umysłu szaleńców - mózg to niezwykle fascynujące centrum dowodzenia. Jak podkreśla neurolog Kaja Nordengen, mózg rządzi.
PAP Life: Jesteśmy naszym mózgiem?
Kaja Nordengen: To niesamowite, ale kiedy cofniemy się na chwilę do czasów starożytnego Egiptu, to, czego zmarli potrzebowali w następnym życiu, to było serce. Mózg był wyrzucany. To samo zauważamy w naszej mowie - kocham cię z całego serca - jest to tak absurdalne, to tak jakby powiedzieć kocham cię całym moim bicepsem. Kochamy mózgiem.
Jak to jest z potencjałem naszego mózgu, wykorzystujemy go w pełni?
- Wykorzystujemy cały nasz mózg, co nie oznacza, że nie skrywa on dodatkowego potencjału. Im więcej pracujemy naszym mózgiem tym więcej połączeń nerwowych się tworzy, z kolei, jeśli z nich nie korzystamy, one zanikają.
Jak zatem możemy trenować nasz mózg?
- Przede wszystkim, aby trenować nasz mózg warto robić rzeczy, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni, warto sięgać po nowe doświadczenia, zdobywać nowe umiejętności. Dla przykładu, jeśli udajemy się w nowe miejsce starajmy się nie używać GPS-u. Jeśli udajemy się w nowe miejsce nie rozmawiajmy tylko po angielsku, nauczmy się nowych słów, zwrotów w lokalnym języku. Kiedy np. spotykamy grupę nieznanych nam osób starajmy się zapamiętać ich imiona. Zwykle, gdy widzimy grupę 10 osób i każda z nich nam się przedstawia, nawet nie staramy się zapamiętać ich imion. Zatem, w trakcie takich towarzyskich spotkań, można wykonać trening mózgu, postarajmy się zapamiętać te osoby, budujmy sieć skojarzeń, które pozwolą nam zapamiętać ich imiona.
Nauka sama w sobie to doskonały trening mózgu.
- Oczywiście, wszystko czego się uczymy, doświadczamy, praktykujemy działa korzystnie na nasz mózg. Jeśli uczysz się tańca, trenujesz swoją lewą dłoń, to wszystko to również trening mózgu. Również aktywności fizyczne są doskonałym treningiem mózgu. Mózg jest centrum dowodzenia. Zwróćmy uwagę na dłonie - są one takie same. Ja jestem osobą praworęczną, bo mój mózg jest zdominowany przez lewą półkulę. Zatem, jeśli zacznę ćwiczyć lewą rękę, będę również trenować i bardziej aktywować moją prawą półkulę. Tym samym nie trenujemy naszej dłoni, trenujemy nasz mózg.
Czy zatem można powiedzieć, że jeśli chodzi o pracę naszego mózgu, to jesteśmy nieco leniwi i idziemy na łatwiznę?
- Większość z nas idzie na łatwiznę i szuka najprostszych rozwiązań.
Wspomniałaś o GPS, czy technologia również wpływa na to rozleniwienie?
- Z jednej strony technologia jest pomocna, nie musimy poświęcać wiele czasu na proste czynności, w których technologia nas wyręcza, ten czas możemy poświęcić na coś innego. Nie musimy również zapamiętywać wielu informacji, ponieważ mamy je w zasięgu ręki. Z jednej strony nie trenujemy tak bardzo naszej pamięci, ale możemy rozwijać nasz mózg w inny sposób, idąc w stronę bardziej analityczną. W tym wypadku faktycznie, zdolności naszego mózgu mogą być nieco słabsze w niektórych obszarach, ale bardziej rozwinięte w innych.
Czasem zastanawiam się jak byśmy sobie radzili bez tej technologii?
- Mózg dostosowuje się do otoczenia, ale również przez to otoczenie jest kształtowany. Nasz mózg nie jest statyczny, jest plastyczny, zatem nawet jeśli znajdziemy się w zupełnie nowym środowisku, nowym otoczeniu, nasz mózg się dostosuje, dzięki czemu mamy dużą łatwość adaptacji.
A jak to jest z kreatywnością - to coś, z czym się rodzimy, czy czego się uczymy?
- I jedno, i drugie. Możemy nauczyć się większej otwartości na świat, umiejętności obserwowania świata, wykorzystywania zmysłów w nowym sposób i nauczyć się wyrażać siebie w artystycznej formie. Jednak mózg osób bardzo kreatywnych jest nieco inny. Wszystko, co widzimy, słyszymy, czujemy przechodzi przez część mózgu zwaną wzgórzem - to taki strażnik w naszym mózgu, który kontroluje wszystko, powoduje np., że to, co odczuwamy za pośrednictwem naszych zmysłów nas nie przytłacza. To rodzaj pewnego filtra. Zatem, nie przyswajamy wszystkich informacji, które do nas docierają - pewnie oszalelibyśmy od tego.
Jednak, co ciekawe, mózg osób np. ze schizofrenią i osób bardzo kreatywnych posiada filtr, który jest mniej "szczelny", przenika przez niego więcej rzeczy. Z jednej strony może to być bardzo rozpraszające, ale z drugiej strony pozwala odbierać otoczenie w nieco inny sposób, postrzegać je nieco inaczej. Oczywiście nie oznacza to, że osoby kreatywne są szalone.
A inteligencja?
- W nauce dysponujemy narzędziami, które pozwalają zmierzyć poziom inteligencji. Kiedy mówimy o inteligencji nie mówimy o tym, ile ludzie wiedzą albo jak świetnie są wyedukowani, mówimy o ich umiejętności dostrzegania pewnych wzorców, abstrakcyjnego myślenia. Inteligencja jest tą cechą, z którą się rodzimy, środowisko, w którym przebywamy może jej mniej lub bardziej sprzyjać.
Czy inteligencja i kreatywność mają ze sobą coś wspólnego?
- Nie, wielu wspaniałych artystów nie miało zbyt wysokiego IQ. Pamiętajmy jednak, że inteligencja to nie wszystko - to jeden z elementów, pamięć jest kolejnym elementem, kreatywność jeszcze innym, nasze umiejętności społeczne są jeszcze innym elementem. Zatem to, kim i jacy jesteśmy nie sprowadza się wyłącznie do naszej inteligencji czy kreatywności. Mamy wiele różnych cech i umiejętności.
Z Kają Nordengen, autorką książki "Mózg rządzi", rozmawiała Monika Dzwonnik (PAP Life).
autorka: Monika Dzwonnik