Reklama

Bierzemy pod lupę środki przeciwzapalne

Sięgamy po nie, gdy jesteśmy przeziębione, mamy migrenę, bolą nas stawy, dokuczają nam dolegliwości miesiączkowe. Można je kupić bez recepty w każdej aptece. Wydają się w pełni bezpieczne. A nie są!

Jak mogą nam szkodzić?

Słusznie obawiamy się o przewód pokarmowy. Pamiętajmy jednak, że nie tylko on może być zagrożony. Dowiedzmy się jak najwięcej o możliwych działaniach niepożądanych, by lepiej się przed nimi ochronić.

Żołądek

Wiadomo, że niesteroidowe środki przeciwzapalne NLPZ (tabletki, czopki, żele) źle wpływają na jego śluzówkę. Powodują, że robi się delikatna i podatna na uszkodzenia. Pogarszają też jej ukrwienie. Równocześnie zmniejszają ilość kwasu w żołądku. Wbrew pozorom, to wcale nie jest korzystne. Kwas staje się nadmiernie stężony, a przez to mocno drażniący i szkodliwy dla śluzówki. Stąd krótka droga do choroby wrzodowej żołądka lub dwunastnicy.

Reklama

Wątroba

Spotkanie ze środkami przeciwzapalnymi może ją drogo kosztować! NLPZ przenikają do jej komórek (tzw. hepatocytów), niszczą je i postarzają, przez co przyspieszają ich naturalne samozniszczenie. Dlatego mają etykietkę hepatotoksycznych.

Jelita

Są gorzej zabezpieczone przed działaniem kwasu solnego i enzymów trawiennych. Jest to skutkiem zahamowania produkcji substancji ochronnych.

Nerki

Może dojść do zaburzenia przepływu krwi przez narządy. Grozi to ostrą niewydolnością nerek, złą filtracją, zatruciem organizmu.

Serce

Większość z nas kojarzy środki przeciwzapalne typu aspiryna z korzystnym wpływem na układ krążenia. To prawda tylko w tym jednym przypadku. Pozostałe niesteroidowe leki przeciwzapalne nie mają już takiego działania, a wręcz mogą szkodzić. Wiadomo, że sprzyjają zakrzepom i zatorowości oraz zwiększają ryzyko tzw. ostrych incydentów naczyniowych.

Z receptą też bądźmy czujne

Wiele leków na receptę może wywoływać takie same działania niepożądane jak niesteroidowe środki przeciwzapalne. Są to m.in.: niektóre antybiotyki (np. ampicilina, doksycylina), leki przeciwko astmie, nadciśnieniu, chorobie wieńcowej. Przed ich zastosowaniem przeczytajmy ulotkę i w razie wątpliwości skonsultujmy się z lekarzem.

Co zrobić, by do tego nie dopuścić?

NLPZ w tabletkach lub czopkach, ale też żelu, zażywamy w trakcie posiłku. Znajdujące się w żołądku jedzenie osłania śluzówkę. Dzięki temu jesteśmy mniej narażone na chorobę wrzodową. Tabletki zawsze popijamy dużą ilością wody. Powinna to być min. pełna szklanka. Wtedy są mniej drażniące. Nie przyjmujemy naraz dwóch środków. To zwiększa ryzyko działań niepożądanych, np. aż 6-krotnie - uszkodzenia wątroby.

Kiedy szybko do lekarza?

Oto niepokojące dolegliwości, które mogą świadczyć o tym, że lek nam zaszkodził.

Pieczenie w nadbrzuszu

Jeśli jest połączone ze smolistymi stolcami, uczuciem bolesnej pełności w żołądku, a także np. przypomina ból zawałowy - ostrzega o uszkodzeniu przewodu pokarmowego.

Nudności, wymioty

W połączeniu z bólem brzucha i świądem oraz zażółceniem skóry (także oczu) mogą alarmować, że zagrożony jest narząd wątroby.

Oddawanie małej ilości moczu

Gdy jest to mniej niż 500 ml w ciągu dnia, a do tego występują nudności - uwaga na nerki.


Trzy żelazne zasady

Środki przeciwbólowe, tak jak leki na receptę, kupujemy w aptece. Są tam odpowiednio przechowywane. Mają ważność (którą kontroluje farmaceuta). Wydają je osoby posiadające wiedzę potrzebną do udzielania informacji i wskazówek.

Nigdy nie kupujemy leków np. na bazarku! Zawsze czytamy ulotkę. Dowiemy się z niej m.in., z jakimi innymi lekami (które np. na co dzień stosujemy) nie lubią się środki przeciwbólowe i z jakimi nie powinniśmy ich przyjmować.

Lek przechowujemy w oryginalnym opakowaniu i w sposób zalecony przez producenta.

Konsultacja: Hanna Dolińska, spec. med. rodz.

Naj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy