Reklama

Całe ciało w bólu

Fibromialgia to tajemnicza, przewlekła choroba reumatyczna. Zanim zostanie rozpoznana, trzeba wykluczyć wiele innych schorzeń.

Zwykle zaczyna się od uporczywego bólu pleców w okolicy krzyża. Z czasem ból rozprzestrzenia się na górną i dolną, prawą i lewą część ciała. Od krzyża promieniuje wzdłuż kręgosłupa na tył głowy, do barków, łokci i rąk, bioder, obejmuje także kolana i kostki. Odczuwany jest w mięśniach, więzadłach, ścięgnach. Najczęściej jest uporczywy, rozlany, głęboki, świdrujący, tępy, tętniący. Mówimy, że w fibromialgii ból ma postać uogólnioną. To odróżnia go od często występującego bólu zapalnego czy zwyrodnieniowego - te dolegliwości zlokalizowane są w jednej części ciała. Ponadto ból w fibromialgii nie ma żadnej regularności występowania. Pojawia się codziennie, ale może dawać znać o sobie w różnych porach dnia i w nocy oraz mieć różne nasilenie - jednego dnia ciało bardziej boli rano, innego po południu czy wieczorem. Nie jest to ból silny, ma natężenie od słabego do umiarkowanego. Jednak to, że ma charakter stały, długotrwały, czyni go bardzo dokuczliwym.

Ból to nie jedyna dolegliwość. Towarzyszy mu cały zespół innych objawów. Często pojawiają się kłopoty ze snem. Badania potwierdzają, że u osób cierpiących na fibromialgię występują nieprawidłowości w fazie snu głębokiego (REM). Nawet jeśli nie wybudzamy się w nocy, sen nie zapewnia odpoczynku. Konsekwencją tego jest wszechogarniające zmęczenie w ciągu dnia. Inne możliwe towarzyszące objawy to m.in.: kłopoty z koncentracją, zapamiętywaniem, pogorszenie nastroju, uczucie niepokoju. A także zawroty i migrenowe bóle głowy, nadwrażliwość na różne bodźce (termiczne, chemiczne, mechaniczne itd.), przyspieszony oddech, kołatanie serca. Osoby cierpiące na fibromialgię często zmagają się z zespołem jelita drażliwego (mają na przemian biegunki i zaparcia), a także z bólami pęcherza.

Rozległa lista dolegliwości sprawia, że zanim fibromialgia zostanie rozpoznana, mija kilka lat. Chorzy wędrują od lekarza do lekarza. Odwiedzają różnych specjalistów, przechodzą mnóstwo badań. Zwykle ich wyniki są prawidłowe, wykluczają występowanie innych chorób. Ostatecznie w rozpoznaniu fibromialgii wykorzystywane są kryteria opracowane przez  Amerykańska Unię Reumatologiczną. Jednym z nich jest badanie tzw. punktów bolesnych. Jeśli ból pojawi się po uciśnięciu co najmniej 11 z 18 charakterystycznych punktów, wskazuje to na fibromialgię. Taka tkliwość na ucisk nie występuje w innych chorobach mięśni. Ponadto lekarz bierze pod uwagę subiektywne odczucia chorego. Zadaje pytania dotyczące bolesnych miejsc ciała, rozległości bólu, jego nasilenia i innych objawów.

Fibromialgia jest chorobą przewlekłą - nie da się jej wyleczyć. Właściwa terapia może jednak dać znaczącą ulgę, zmniejszyć dolegliwości. Podstawą jest zmiana stylu życia na bardziej aktywny, uporządkowany, z eliminowaniem napięć emocjonalnych, stresu, niedopuszczanie do przepracowania i przemęczenia. Trzeba znaleźć czas na relaks i odprężenie, zadbać o higienę snu, np. kłaść się spać zawsze o tej samej porze, w ciszy, przesypiać 7-8 godzin. Powinniśmy unikać monotonnych zajęć. Powtarzanie tych samych czynności zwiększa napięcie mięśni i ścięgien, a tym samym może nasilać ból. Dużo korzyści przynosi regularna gimnastyka, odpowiednio dobrana, niezbyt forsowna aktywność fizyczna. Często niezbędna jest pomoc psychologa lub psychoterapeuty.W terapii stosowane są różne lekarstwa. Pomimo tego, że dominującym objawem choroby jest ból, zwykłe leki przeciwbólowe nie są kluczowe w terapii. Choć fibromialgia nie jest chorobą psychiczną, korzyści przynoszą leki przeciwdepresyjne. Wyrównują stężenie neuroprzekaźników w mózgu, które biorą udział w przewodzeniu bólu. Tym samym znoszą ból, zmniejszają zmęczenie, poprawiają jakość snu i nastrój. Leki przeciwdepresyjne nie przynoszą jednak natychmiastowych efektów, zwykle poprawę zaczynamy odczuwać po miesiącu regularnego ich stosowania. W łagodzeniu objawów fibromialgii stosowane są także leki przeciwpadaczkowe oraz rozluźniające mięśnie. Spośród preparatów przeciwbólowych pomaga tramadol.

Reklama

Pomocna może być witamina D. Badania austriackich naukowców dowodzą, że przyjmowanie jej przez osoby z fibromialgią, u których jej poziom jest niski, przyczynia się do zmniejszenia bólu i uczucia zmęczenia. Nie odkryto, dlaczego tak się dzieje. Witaminę D organizm wytwarza pod wpływem słońca. Zalecane jest więc przebywanie w słoneczne dni na świeżym powietrzu. Przy znacznych niedoborach witaminy D i w miesiącach jesienno-zimowych zalecana jest suplementacja.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy