Reklama

Glutenowa ściema

Moda na dietę bezglutenową nie słabnie. Co więcej, staje się ona popularna w coraz to nowych środowiskach. Po gwiazdach i celebrytach przyszedł czas na sportowców. Gluten był już uznawany za sprawcę wielu schorzeń i dolegliwości, ostatnio media kreują tezę, że wpływa także na osiągi sportowe. Czy rzeczywiście? Sprawdzamy!

Mimo braku badań, niektórzy trenerzy podnoszą, że dieta bezglutenowa pozytywnie wpływa na wyniki osób uprawiających sport. Skąd taka wrogość do glutenu, skoro na celiakię cierpi jedynie 1 proc. naszej populacji? Nie wiedzieć czemu dieta bezglutenowa staje się coraz bardziej popularna u osób zdrowych. Część osób, w tym również sportowców, zaczęło rezygnować z glutenu. Czy słusznie?

Co mówią badania?

Badania Sport Performance Optimization Research Team, przeprowadzone przez School of Health Science w Australii oraz Canadian Sport Institute, porównały wpływ eliminacji glutenu na wysiłki sportowe. 13 zawodowych kolarzy bez stwierdzonej celiakii oraz zespołu jelita drażliwego przestrzegało przez 7 dni jednej z diet. Różnica między jedną a drugą polegała na zawartości glutenu.

Reklama

Pierwsza z nich zakładała całkowitą jego eliminację, w drugiej sportowcy spożywali 16 g glutenu na dzień. Każdy z kolarzy wypróbował obie diety, z 10-dniowym odstępem pomiędzy każdą z nich. Wyniki badań nie wykazały żadnego wpływu diety bezglutenowej na osiągi sportowców. Co więcej, naukowcy badający temat przestrzegają przed wprowadzaniem diety „gluten free” w nieuzasadnionych klinicznie przypadkach. Może ona bowiem prowadzić do deficytów utrudniających właściwe funkcjonowanie organizmu, w szczególności przy dużym wysiłku sportowym. 

Nie chodzi tu o samo wyeliminowanie z diety glutenu, lecz o fakt, że przejście na dietę bezglutenową ogranicza spożywanie produktów pełnoziarnistych, które wpływają na pracę serca korzystnie. Odstawienie glutenu najczęściej oznacza także, iż przyjmujemy zbyt mało niezbędnego błonnika pokarmowego, a w przypadku sportowców zbyt mało węglowodanów złożonych (por. badania naukowców z Centrum Medycznego Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku oraz szpitala miejskiego Massachusetts w Bostonie (jednego ze szpitali Szkoły Medycznej Uniwersytetu Harvarda). Wyniki ukazały się 2 maja 2017 roku w prestiżowym czasopiśmie medycznym British Medical Journal. 

 - Jeśli jesteś zdrowy, wyeliminowanie glutenu z diety w niczym ci nie pomoże, a wręcz przeciwnie. Może zaszkodzić – tłumaczy dietetyczka Anna Jelonek. W jaki sposób? 

– Jest wiele efektów ubocznych stosowania diety bezglutenowej bez konsultacji ze specjalistą. Najczęstsze z nich to niedobór witamin z grupy B., problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała, problemy z koncentracją, insulinooporność, a nawet cukrzyca typu drugiego – wyjaśnia dietetyczka. 

Gluten występuje w produktach zawierających węglowodany złożone, szczególnie w pszenicy, jęczmieniu, życie, a więc pieczywie, kaszach, makaronie. 

– Węglowodany złożone to podstawa w diecie każdego człowieka, a sportowca tym bardziej. To właśnie one odpowiadają m.in. za odbudowę glikogenu zawartego w mięśniach – tłumaczy Anna Jelonek. 

Ekspertka podkreśla, że każda aktywność musi być zakończona odpowiednim i dobrze zbilansowanym posiłkiem zawierającym węglowodany, zwłaszcza złożone. A co za tym idzie produkty obfitujące w zawartość glutenu, który obecny jest m.in. w życie, pszenicy czy jęczmieniu. 

– Godzinę po treningu powinniśmy dostarczyć do organizmu ok. 50 gram węglowodanów, czyli np. gotowany makaron lub 2 kromki pieczywa – podpowiada dietetyczka.

Zła sława

Z modą na bezglutenową dietę wśród sportowców walczą eksperci nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. W Stanach Zjednoczonych jedną z bardziej zagorzałych edukatorek jest Felicia Stoler, dietetyczka i kierownik American College of Sports. Od dawna stoi ona na straży tezy, że gluten nie wpływa negatywnie na wyniki sportowe u osób zdrowych. W swoich artykułach i wywiadach podkreśla także, że nie istnieją żadne badania naukowe, które wiązałyby spożywanie glutenu u osób zdrowych z ich gorszymi wynikami lub mniejszą wydolnością organizmu. Dietetyczka zdecydowała się nawet na osobisty eksperyment. Jako osoba zdrowa wyeliminowała całkowicie gluten ze swojej diety, by sprawdzić, jak na tę modyfikację zareaguje jej organizm. 

– Nie zauważyłam absolutnie żadnej zmiany. Może poza faktem, że wyeliminowanie glutenu z codziennej diety jest bardzo niewygodne – podsumowała dietetyczka. 

Japońscy naukowcy poszli nawet o krok dalej. Udowodnili, że podawanie glutenu, a dokładnie hydrolizatu, biegaczom i piłkarzom po dużym wysiłku, obniża markery uszkodzenia mięśni. 

Eksperci na całym świecie podkreślają, że samodzielne wyeliminowanie glutenu z diety może być niebezpieczne, a zdiagnozowanie nietolerancji na ten składnik lub celiakii jest możliwe tylko po kompleksowych badaniach.


 



materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy