Reklama

Grzybica: Tego o niej nie wiesz!

Ta choroba kojarzy się nam głównie z pożółkłymi paznokciami i zaczerwienioną, łuszczącą się skórą... Tymczasem to tylko niewielka część prawdy o tym, jak potrafi nam zaszkodzić. Dowiedzmy się na ten temat jak najwięcej, by w razie podstępnego ataku lepiej sobie z nią poradzić.

Zgodnie z tym, co podają specjaliści, grzybica jest w naszym kraju bardzo powszechna. Cierpi na nią co drugi dorosły Polak, tak samo kobiety i mężczyźni. Rzeczywiście, najczęściej przytrafia się nam grzybica skóry stóp, a zaraz za nią - paznokci. Ale choroba może się rozwinąć w wielu innych miejscach, także wewnątrz organizmu. W każdym przypadku naraża nas to na złe samopoczucie i różne dolegliwości. Jednak dokuczające nam objawy nie zawsze łatwo od razu skojarzyć z grzybicą. Tym bardziej, że możemy być nią zagrożeni nie tylko po antybiotykoterapii. Choroba ta lubi też nawracać. Na szczęście, możemy sobie z nią poradzić!

Reklama

Lekarze specjaliści wyjaśniają

Często pojawia się w jamie ustnej. Zdradzają ją: biały nalot na podniebieniu, dziąsłach i języku oraz popękane, bolesne kąciki ust. Łatwo o to, gdy mamy wysuszoną lub uszkodzoną śluzówkę. Zmienia się wtedy nasza mikroflora i grzyby, które na co dzień bytują w jamie ustnej, ale są kontrolowane przez organizm, zaczynają się nadmiernie namnażać. To może być skutek tego, że na co dzień pijemy za mało płynów albo używamy do mycia zębów twardej szczoteczki.

U starszych osób winowajcą jest często źle dopasowana proteza. Winne bywają leki, np. przeciwko astmie, depresji. Na pewno też grzybicy bardzo sprzyja palenie papierosów - wdychany dym powoduje oparzenie i osłabienie śluzówki. Odkryto też, że o chorobę łatwiej u osób, które mają grupę krwi 0.

Może udawać zapalenie pęcherza lub nerek. O tym, że zaatakowała drogi moczowe świadczą m.in.: przykre uczucie parcia na pęcherz, pieczenie przy oddawaniu moczu, pobolewanie podbrzusza, czerwone zabarwienie moczu. Zdarza się, że chora osoba nie może w ogóle się załatwić i opróżnić pęcherz. Grzybicę (a nie np. bakteryjne zapalenie pęcherza) można podejrzewać zwłaszcza u kogoś, kto choruje na kamicę moczową, ma założony cewnik lub przeszedł przeszczep nerki i tzw. leczenie immunosupresyjne.

Potrafi zaatakować gałki oczne. Mamy wtedy zaczerwienione spojówki, obrzęknięte powieki i ropę w kącikach. Dokucza nam światłowstręt, gorzej widzimy. Niekiedy zaczerwieniona jest też okolica brwi, a naskórek pod nimi łuszczy się. Pojawieniu się choroby sprzyja stosowanie soczewek kontaktowych. O grzybicę nietrudno również wskutek urazu oka drewnianym opiłkiem (np. podczas pracy w gospodarstwie).

Sinoczerwone plamy na nogach i pośladkach to też niekiedy grzybica. Takie objawy wywołuje odmiana choroby znana jako przewlekła grzybica skóry gładkiej. Z powodu sinoczerwonego koloru zmian bywa mylona z zakrzepicą. Dotyka głównie kobiet z zaburzeniami hormonalnymi (np. w okresie przekwitania) oraz zaburzeniami odporności (np. wskutek choroby przewlekłej takiej jak cukrzyca, niewydolność nerek, niedoczynność lub nadczynność tarczycy).


Do rozwoju tej choroby, a także jej nawrotów, często przyczynia się nasz codzienny jadłospis. Najbardziej szkodliwy jest nadmiar węglowodanów - np. drożdżówka na śniadanie, naleśniki z dżemem lub pierogi z owocami na obiad, kolacja w postaci chleba z masłem i miodem, w międzyczasie gazowany słodki napój albo gotowy sok owocowy. Ale niekorzystne może być także niejedzenie mięsa oraz rezygnacja z mleka i jego przetworów, a także jajek. Pokarmy te są bowiem bogatym źródłem składników, które zapewniają nam odporność na działanie grzybów. Są to żelazo oraz witaminy B1 i B2. Aby nie utracić tej ochrony, sięgajmy po natkę (dostarczy nam żelaza), orzechy (mają sporo wit. B1, zwłaszcza arachidowe i pistacjowe), kaszę jaglaną (pełną wit. B2).

Pozbycie się zmian mogą utrudniać niektóre nasze "drobne" nawyki. W przypadku grzybicy stóp jest to np. noszenie butów, które nieznacznie uciskają małe palce. Pamiętajmy, że nawet drobne mikrourazy paznokci sprzyjają chorobie. Natomiast utrzymywanie się zmian w obrębie oczu może mieć związek z tym, że... użyczamy płynu do pielęgnacji soczewek drugiej (zakażonej) osobie.

Bardzo lubi panoszyć się w układzie pokarmowym

Swoim zasięgiem rażenia może objąć np. przełyk lub jelito grube. To bardzo pogarsza nasze samopoczucie. Typowym objawem jest wzmożona chęć na słodycze. Codziennie musimy zjeść batonik, kawałek czekolady lub chociażby kilka łyżek miodu. Mamy problemy gastryczne: nieprzyjemny zapach z ust, zgagę, wzdęcia, gazy, bóle brzucha. Dokuczają nam także: przewlekłe zmęczenie, zmiany nastroju, rozdrażnienie, bezsenność, bóle i zawroty głowy, ale także bóle za mostkiem oraz w okolicy kręgosłupa. Bywa, że dostajemy gorączki i dreszczy, bolą nas mięśnie (jak przy grypie). Dodatkowym czynnikiem nasilającym te dolegliwości może być stosowanie przez nas środków zmniejszających ilość kwasu solnego w żołądku (np. gdy mamy nadkwasotę). Wtedy grzyby zyskują dogodniejsze warunki do rozwoju.

Niektóre domowe sposoby bywają bardzo pomocne w walce z chorobą

Aby nasze buty nie były w środku wilgotne (i grzyby nie miały dogodnych warunków do rozwoju), możemy wkładać do nich na noc suche torebki herbaty. Wspaniale pochłaniają wilgoć! 4Pożółkłe paznokcie i łuszczącą się skórę między palcami dobrze jest pocierać przekrojonym ząbkiem czosnku. Zawiera naturalną substancję przeciwgrzybiczą, tzw. allicynę. Można też wsmarować w nie wazelinę z kroplą olejku herbacianego.

Jak upewnić się, co nam dolega?

Aby stwierdzić, że dokuczające nam dolegliwości to na pewno grzybica, powinniśmy zrobić odpowiednie badania. Zleci je lekarz rodzinny lub wskazany przez niego specjalista (np. laryngolog, dermatolog, urolog, okulista, gastrolog).

Przy grzybicy jamy ustnej: badanie mykologicze wymazu ze zmienionej śluzówki.

Przy zmianach na paznokciach lub skórze: oglądanie skóry pod specjalną lampą (tzw. lampą Wooda); badanie mykologiczne tzw. zeskrobin - pobiera się próbkę przebarwionej, pogrubiałej, nierównej lub kruszącej się płytki albo wierzchołek pęcherzyka.

W razie podejrzenia grzybicy układu moczowego: badanie mykologiczne tzw. posiewu moczu; i ewentualnie posiewu krwi - wykrywa grzyby w nerkach.

Jeśli obawiamy się o gałki oczne: oglądanie oczu w lampie szczelinowej (tzw. biomikroskopia); badanie mykologiczne zeskrobin z rogówki.

W przypadku dolegliwości wskazujących na zagrzybienie układu pokarmowego: gastroskopia połączona z badaniem histopatologicznym - lekarz pobiera specjalną, zamontowaną w końcówce aparatu szczoteczką wymaz ze śluzówki przełyku; następnie ogląda ją pod mikroskopem; kolonoskopia - próbka do badania jest uzyskiwana z dolnego odcinka jelita grubego.

Skuteczne leczenie

Jeśli wyniki badań potwierdzą, że chorujemy na grzybicę, lekarz zaleci nam środki przeciwgrzybicze (do miejscowego stosowania lub doustne). Oprócz tego doradzi nawyki, które dodatkowo przyczynią się do wyleczenia oraz zapobiegną nawrotom choroby.

W razie antybiotykoterapii zawsze przyjmujemy zalecony przez lekarza lek osłonowy, tzw. probiotyk lub synbiotyk. Pamiętamy przy tym o zachowaniu kilku godzin odstępu (inaczej lek nie zadziała!). Pozbywamy się nawyków, osłabiających odporność. Zaprzestajemy palenia papierosów (także biernego!). Staramy się chodzić spać przed godz. 23 i nie zarywać nocy. Nie rezygnujemy z codziennego spaceru z powodu złej pogody ani zmęczenia. Nie zaniedbujemy leczenia choroby przewlekłej (i np. właściwej diety przy cukrzycy). Zapobiegamy suchości jamy ustnej i mikrourazom śluzówki. Regularnie pijemy w ciągu dnia wodę - co pół godziny 2-3 łyki. Zmieniamy szczoteczkę do mycia zębów na bardziej miękką. Zgłaszamy się do stomatologa w celu lepszego dopasowania protezy zębowej. Nosimy ubrania z naturalnych tkanin i regularnie je pierzemy oraz wietrzymy (np. buty).

Grzybicy nigdy nie wolno lekceważyć!

Lekarze ostrzegają, że niebezpieczne jest zaniedbywanie nawet niewielkich zmian, np. w jamie ustnej. Może doprowadzić do ich przekształcenia się w raka. Dzieje się tak, ponieważ grzyby produkują rakotwórcze substancje, tzw. nitrozaminy. To ryzyko jest większe, gdy palimy.

Wskazane zmiany w diecie

Podstawowa zasada (zwłaszcza przy grzybicy układu pokarmowego) to jak najmniej cukru i drożdży!

To warto jeść: grejpfruty, kiwi, porzeczki, marchewka, bakłażan, cukinia, buraki, dynia, pietruszka, koper włoski, szpinak, czosnek, por, cebula; pieczywo razowe nie na zakwasie, brązowy ryż, makaron pełnoziarnisty; kefir, maślanka, twaróg.

Tego unikamy: słodycze (ciastka, ciasta, batony, cukierki, lizaki); suszone owoce, winogrona; owocowe jogurty, skondensowane mleko, słodka śmietanka; ser żółty oraz topiony; białe pieczywo, makaron; miód (w tym naturalny); napoje typu cola.

Konsultacja: Hanna Dolińska, spec. medycyny rodzinnej

Naj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy