Reklama

Jajka i marchewka na bujną fryzurę

Pożegnanie z młodością oznacza dla wielu ludzi także kłopoty z włosami. Wypadają i mężczyznom, i kobietom. Odpowiednia dieta może jednak podobno sprawić, że nie wszystko jest stracone.

Takie znaczone optymizmem wnioski płyną ze strony American Hair Loss Association (AHLA), organizacji konsumenckiej zajmującej się profilaktyką i leczeniem wypadających włosów. Jak twierdzi stowarzyszenie, na ratunek może przyjść właściwe odżywianie.

Zdaniem AHLA objawów łysienia na większą lub mniejszą skalę doświadcza już wieku 50 lat 85 proc. mężczyzn. Łatwo to zobaczyć przeczesując fryzurę lub przyglądając się odpływowi wody spod prysznica.

Także 40 proc. kobiet ma przerzedzone włosy. Za najczęstszą przyczynę uważa się w slangu medycznym tzw. FPHL (kobiecy typ łysienia). Dotyka to w opinii American Academy of Dermatology milionów osób płci pięknej.

Reklama

Przyczyny wypadania włosów są różnorakie. Poczynając od porodu, stresu, odziedziczonych cech, zbyt wysokiego ale też niskiego poziomu hormonów tarczycy, itp.

Jak powszechna wieść niesie, wypadanie włosów jest mniej akceptowalne społecznie u kobiet niż u mężczyzn. Eksperci mówią, że może rujnować życie emocjonalne kobiety i powodować utratę zaufania. Spieszą zarazem z zapewnieniem, że nie każdy przypadek wypadania włosów ma charakter trwały. Ich wzmocnieniu służyć może dieta bogata w niektóre składniki odżywcze.

Specjaliści polecają m.in. marchewkę zawierającą beta-karoten, który w organizmie przekształca się w witaminę A. Witamina A z kolei pomaga zachować dobry wzrok, wzmacnia układ odpornościowy oraz dobra jest dla włosów i skóry. Ponadto marchew zawiera biotynę, która może pobudzić wzrost włosów.

Do dobrych źródeł beta-karotenu zalicza się też słodkie ziemniaki, szpinak i jarmuż.

Kolejnym sposobem zapobiegającym wypadaniu włosów jest też, według objawiających radosną wieść speców, witamina D. Ma ona pomagać w stymulacji i odżywianiu mieszków włosowych, choć badania w tym zakresie nie są jeszcze kompletne.

W witaminę D zaopatruje m.in. łosoś. Ma także kwasy tłuszczowe omega-3 natłuszczające skórę głowy i zmniejszające suchość włosów, która może prowadzić do ich łamania. Znawcy przedmiotu ostrzegają zarazem, aby przed zażywaniem suplementów witaminy D skonsultować się z lekarzem. Nadmierne jej spożycie może powodować mdłości, zaparcia itp. dolegliwości.

Kolejnym remedium ma być żółtko z jajka. Są w nim proteiny, żelazo i wymieniona wcześniej biotyna. Także kwas foliowy w jajkach działa jako wzmacniacz włosów.

Awokado bogate w jednonienasycone rodzaje zdrowego tłuszczu może się przyczynić do utrzymania miękkich i lśniących włosów. Kaloryczny owoc posiada witaminy B12 i E, wpływające pozytywnie na fryzurę. Awokado może również pomóc w przyspieszeniu produkcji kolagenu i elastyny, korzystnie wpływających - jeśli są stosowane miejscowo - na szczecinę i skórę głowy.

Na wypadanie włosów lub ich powolny wzrost może wpłynąć niedobór cynku. W tym przypadku w sukurs przychodzą ostrygi. National Institutes of Health (agencja odpowiedzialna za badania biomedyczne i z zakresu publicznego zdrowia) przekonuje, że przysmak - uważany niegdyś za silny afrodyzjak - zawiera proporcjonalnie więcej mineralnego cynku niż jakakolwiek inna żywność. Jak zarazem podkreśla amerykańska instytucja rządowa, niedobór cynku może być spowodowany niedostatkiem witaminy A.

Jeśli to wszystko nie daje za bardzo wyraźnych rezultatów, można się zawsze uciec nie tylko do sztucznego przedłużania włosów w salonie fryzjerskim. W Polsce do popularnych naturalnych środków przeciw łysieniu zalicza się m.in. rzepę. W użyciu są też kompresy i maseczki z drożdży, oliwy czy rycyny. Nie należy tylko zapomnieć wówczas o przykryciu głowy folią i ręcznikiem.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP Life)

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy