"Kobiece sprawy", a zdrowie jamy ustnej. Obalamy mity, podajemy fakty
Czy zęby bolą bardziej w trakcie miesiączki? Czy zdrowie dziąseł wpływa na płodność? Czy w czasie ciąży należy zrezygnować z wizyt u dentysty? Czy menopauza na wpływ na nadwrażliwość zębów? Wzięliśmy pod lupę fakty i mity na temat zdrowia jamy ustnej kobiet i rozwialiśmy je raz na zawsze.
Wrażliwość kobiet na ból zmienia się wraz z fazami miesięcznego cyklu. Zmiana stężenia hormonów we krwi, a dokładnie estrogenów i progesteronu może potęgować nieprzyjemne odczucia bólowe.
- Podczas miesiączki oraz na kilka dni przed jej rozpoczęciem poziom estrogenów we krwi jest zdecydowanie mniejszy niż przez resztę cyklu, co powoduje, że organizm wydziela mniej endorfin, które są odpowiedzialne za maskowanie bólu. Nie musimy jednak w tym czasie rezygnować z wizyty u dentysty. Jeśli odczuwamy jakiekolwiek bóle zębów, warto jak najszybciej odwiedzić stomatologa. Niewskazane mogą być jedynie zabiegi związane z wystąpieniem krwawienia, czyli np. usunięcie zęba. W takim przypadku warto odczekać z ich wykonaniem do około 7 dni po zakończeniu miesiączki - mówi lek. dent. Tomasz Łukasik z Dentim Clinic w Katowicach
Niektóre leki antydepresyjne, nasercowe oraz antykoncepcyjne mogą mieć wpływ na stan zdrowia jamy ustnej. Stosowanie doustnej antykoncepcji w niektórych przypadkach skutkuje również grzybicą jamy ustnej, która nieleczona może zaatakować cały organizm.
- Zmiany hormonalne, jakie niesie za sobą stosowanie doustnej antykoncepcji, ma bardzo często wpływ na zdrowie jamy ustnej. Może również sprzyjać rozwojowi drożdżaków powodujących grzybicę. Bardzo niepokojącym sygnałem, który może świadczyć o tej chorobie, jest biały nalot pojawiający się najczęściej na tylnej części języka. Dodatkowo towarzyszy jej często metaliczny posmak na języku oraz nieprzyjemne pieczenie. Jeśli zauważymy jeden z tych niepokojących objawów, warto jak najszybciej skorzystać z pomocy specjalisty - radzi dr Łukasik.
Do problemów z zajściem w ciążę może przyczyniać się wiele czynników. Najczęściej mają one podłoże hormonalne lub zdrowotne. Wpływ na płodność kobiety ma także jej styl życia oraz wiek. Okazuje się również, że za brak efektów podczas starań o dziecko mogą być odpowiedzialne chore zęby oraz dziąsła.
- Zanim zdecydujemy się na macierzyństwo, najlepiej jest wcześniej zdiagnozować stan zdrowia jamy ustnej. Możemy to zrobić wykonując m.in. RTG panoramiczne, które pozwala na wczesne wykrycie wszelkich stanów zapalnych. Jest to bardzo ważne, ponieważ infekcje bakteryjne z czasem przedostają się do krwiobiegu, zwiększając ryzyko wielu chorób, w tym układu rozrodczego - ostrzega ekspert Dentim Clinic.
To nieprawda, że w ciąży nie można leczyć zębów - jest wręcz przeciwnie. Kontrola dentystyczna w czasie ciąży to podstawa, a nieleczone zęby oraz chore dziąsła mogą wpływać na rozwój płodu i skutkować takimi konsekwencjami jak zakażenie bakteryjne noworodka lub przedwczesny poród.
- Zmiany hormonalne w czasie ciąży sprzyjają przede wszystkim chorobom przyzębia. Dziąsła w tym czasie mogą krwawić i stać się opuchnięte. Takich objawów nie można w żadnym wypadku ignorować, ponieważ są one bardzo niebezpieczne dla płodu. Bakterie towarzyszące chorobom przyzębia z jamy ustnej przedostają się do całego organizmu, atakując między innymi nerki czy serce. Zagrażają w ten sposób nie tylko matce, ale również samemu dziecku. Dlatego też na kontrolę do stomatologa powinno się udać raz na trymestr. Warto pamiętać, że najbezpieczniejszym okresem do leczenia w czasie ciąży jest natomiast drugi trymestr. Kobieta w ciąży musi również zwrócić szczególną uwagę na higienę jamy ustnej. Mycie zębów po każdym posiłku, nitkowanie oraz stosowanie odpowiednich płukanek to podstawa - radzi ekspert.
Wiele kobiet obawia się, że podanie znieczulenia stomatologicznego przed zabiegiem u dentysty może być groźne dla płodu - zupełnie niepotrzebnie. To, że spodziewamy się dziecka, nie stwarza żadnych przeciwwskazań do podania znieczulenia.
- Przed rozpoczęciem leczenia należy poinformować stomatologa o tym, że jest się w ciąży. Przyszłej mamie zalecane jest podanie artykainy jako środka znieczulającego, ale z jak najmniejszą możliwą ilością adrenaliny. Ma ona wyższe powinowactwo do białek niż inne środki, co skutkuje mniejszym przechodzeniem substancji przez barierę łożyskową. Można również podać pacjentce czystą lidokainę bez adrenaliny, ale jest ona bardzo słaba i działa krótko. Zazwyczaj ilość adrenaliny w znieczuleniu jest mniejsza niż ta, która jest wydzielana przez stres związany z wizytą. Niektóre zabiegi takie jak wymiana małego ubytku mogą być przeprowadzone bez znieczulenia miejscowego - wyjaśnia dr Łukasik.
Spadek poziomu estrogenów w czasie menopauzy oraz na stałe obniżony poziom tych hormonów po menopauzie sprawiają, że warunki fizjologiczne w jamie ustnej ulegają niekorzystnym zmianom dla kobiet. Objawy towarzyszące menopauzie, które dotyczą tkanki kostnej oraz zębów mogą również powodować nadwrażliwość zębów.
- Menopauzie bardzo często towarzyszy suchość w ustach i zwykle wiąże się ona ze spadkiem ilości wydzielanej śliny oraz ze zmianą jej składu. Konsekwencją tego jest słabsze działanie bakteriobójcze śliny oraz jej ograniczona zdolność do czyszczenia zębów między innymi z resztek pokarmowych, co sprzyja odkładaniu się kamienia nazębnego. Jeśli w porę go nie usuniemy może on wywołać stany zapalne dziąseł, choroby przyzębia oraz obniżenie się szyjek zębów, co skutkuje pojawieniem się nadwrażliwości i może prowadzić nawet do rozchwiania i późniejszej utraty zębów - tłumaczy ekspert Dentim Clinic.