Reklama

Nie lekceważ grypy, anginy i przeziębienia

Ignorowanie objawów takich jak katar, kaszel czy gorączka na dłuższą metę sprawia, że choroba trwa dłużej i zwiększa ryzyko powikłań.

Grypa czy angina nie są niebezpieczne, pod warunkiem że nie dojdzie do powikłań. "Przechodzona" angina może doprowadzić do zapalenia kłębuszków nerkowych i chorób reumatycznych. Po niedoleczonej grypie można zachorować na zapalenie opon mózgowych albo mięśnia sercowego, a najzwyklejsze w świecie przeziębienie może się skończyć zapaleniem płuc.

Na komplikacje najbardziej narażone są osoby o niskiej odporności: dzieci, osoby starsze, ale także ci, którzy dużo pracują, mało śpią i są zestresowani. Te właśnie osoby muszą zachować szczególną ostrożność, gdy zachorują.

Reklama

Leżenie w łóżku i niewychodzenie z domu to filary skutecznego leczenia

Czy musisz słuchać lekarza, gdy mówi, że przez kilka dni nie powinnaś wychodzić z domu i że najlepiej będzie, jeśli spędzisz je pod kołdrą, dużo śpiąc i jak najwięcej pijąc? Powinnaś. Gdy chorujesz, twój organizm wkłada wiele wysiłku w walkę z wirusami (w przypadku grypy i przeziębienia) albo bakteriami (przy anginie) i słabnie. A ponieważ traci siły, potrzebuje odpoczynku.

Nie każdy katar czy chrypka jest powodem do zwolnienia lekarskiego, ale jeśli lekarz rozpoznał u ciebie grypę, anginę lub przeziębienie o ciężkim przebiegu (np. gdy towarzyszy mu gorączka ponad 38,5 st.) i zaleca leżenie, zdecydowanie powinnaś go posłuchać i pozostać w domu. Nawet jeśli wydaje ci się (tak jak większości ludzi), że gdy weźmiesz jeden z dostępnych bez recepty środków likwidujących objawy takie jak gorączka, katar, kaszel czy ból głowy, dasz jednak radę. Nawet jeśli bardzo nie lubisz brać zwolnień. W opinii lekarzy właśnie takie nastawienie jest prostą drogą do powikłań, bo nie dając organizmowi szansy na nabranie sił, osłabiamy sprawność systemu obronnego.

Jakie są objawy powikłań po chorobie

Powikłania po chorobie pojawiają się zwykle w pierwszym albo drugim tygodniu jej trwania, a ich przyczyną jest tzw. nadkażenie bakteryjne. W przypadku grypy do powikłań może jednak dojść nawet po kilku tygodniach od chwili ustąpienia objawów choroby.

Przez jakiś czas po wyzdrowieniu trzeba więc być wyczulonym na sygnały wysyłane przez organizm. Do tych niepokojących należą m.in.: ropny katar utrzymujący się przez dłuższy czas, gorączka pojawiająca się bez wyraźnego powodu, męczący kaszel połączony z odkrztuszaniem wydzieliny, suchy kaszel, ból ucha, utrzymujące się przez kilka tygodni zmęczenie oraz senność, nawracające stany podgorączkowe. W przypadku takich objawów trzeba się koniecznie skontaktować z lekarzem.

Odpowiednia dieta zapobiega nawrotom

Jesteś już zdrowa i nie chcesz zachorować znów? Zastosuj wzmacniającą dietę. Co jest w niej najważniejsze? Po chorobie twój organizm z pewnością odczuwa niedobory białka, bo tracimy je, walcząc z wirusami czy bakteriami. Specjaliści zalecają, by w okresie rekonwalescencji zwiększyć ilość tego składnika odżywczego w diecie. Jest on potrzebny zarówno do regeneracji tkanek całego organizmu, jak i do tworzenia komórek odpornościowych.

Gdy jesteśmy zdrowi, wystarczy, byśmy w ciągu dnia dostarczali sobie 0,7- -0,8 g białka na kilogram masy ciała, w okresie regeneracji po chorobie ilość ta wzrasta do 1-1,5 g. By zaopatrzyć organizm w białko, musimy włączyć do jadłospisu nieco więcej produktów mięsnych (najlepiej chudego drobiu lub wołowiny) albo ryb, a także nabiału - twarogu i jaj. Dzięki temu organizm będzie się szybciej regenerował. Dodatkowo warto też wzmocnić się witaminami, ale najlepiej, by pochodziły one ze źródeł naturalnych, czyli przede wszystkim warzyw i owoców. Dietetycy zalecają, by zamiast łykać suplementy witaminowe, spożywać trzy porcje warzyw i dwie porcje owoców w ciągu dnia.

Wzmocnij swoją odporność

Jeśli po wyzdrowieniu nie chcesz zachorować ponownie, zadbaj o podniesienie odporności organizmu. Siły obronne wzmocnisz, stosując kurację czosnkową (badania naukowe potwierdzają dobroczynny wpływ czosnku na układ immunologiczny człowieka). Efekt zdrowotny przyniesie spożywanie jednego ząbka (na surowo) czosnku dziennie.

Lucyna Pianko

Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy